mr-devil pisze:
Mnie ta manga nie zachwycila... pozatym jak ja mam sie wczuc w zycie i przerzycie Gen-a kiedy widzimy tylko jeden watek, ktory nie obrazuje nam bochaterow [ rodziny i przesladowcow...] biorac pod uwage obraz mangi to powinno byc bardziej nakreslone osoby....
Jak miałbys się wczuć w rolę Gena, dziecka jeśli dobrze się orientuje, gdyby byli nakreśleni prześladowcy i ludzie dorośli? Jeszcze się nie narodził dzieciak coby miał wiedzę psychologiczną godną Freuda, bo z tego co wiem z dobrych źródeł (Krejt

) pokazane jest to z perspektywy głównego bohatera.
mr-devil pisze:Nie jestem pewien i mozna sie z tym nie zgadzac ale mnie,.. ta manga meczy.. doslownie.. bo widze tylko....bieda, glod i wojna... wystepujace gdzieniegdzie jakies "wtroncenia" nie daja efektu...
No, nie wątpliwie kontrast poprzez stworzenie komedii dziejącej się w obozie koncentracyjnym byłoby mniej męczące i nie byłoby ciągle głodu, biedy i wojny (nie koniecznie w tej kolejności) skoro miałbyś się z czego pośmiać.
mr-devil pisze:mam nadzieje ze jesli Waneko planuje wydac jakias ambitna mange to niech sie najpierw zastanowi czy kupia ja ludzie, bo Polska to nie Japonia... i nie inne kraje....!!!
Większość mang dzieje się w Japonii, na to nie zwróciłeś uwagi? To jest komiks japoński. Ambitny komiks japoński porusza więc sprawy wielkie ale i japońskie. Jest to też komiks historyczny. A gdyby tak się ograniczyć do Polski co to nie jest Japonią i nie innym krajem, to jakie mangi współczesne chciałbyś czytać? Czy mangi w ogóle? Z twoim argumentów wnioskuje, że ty masz mniej więcej 10 lat

A czemu brałeś ten komiks tak właściwie? Myślałem, że jak człowiek kupuje komiks to wie na co się nastawić [size=0]Ja jestem wyjątkiem, kupiłem Marsa nigdy wcześniej o tej mandze niczego nie słysząc, a kupiłem, bo myślałem że to s-f

[/size]