Hiroszima 1945 Bosonogi Gen tom 1
-
- Status: Offline
Hiroszima 1945 Bosonogi Gen tom 1
Zapraszam do podzielenia się uwagami na temat pierwszego tomu mangi Keiji Nakazawy "Hiroszima 1945 Bosonogi Gen". W komiksiarni jest już dostępny od wczoraj - właśnie po niego się wybieram .
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Mam takie ciche wrażenie, że cena jest warta jakości. Chyba kupię to przy okazji zakupów mangowych typu NGE8 Jak na razie, mam jeszcze trochę do "odrobienia"Labudziak pisze:coś koło 25zł. ( może nie jest aż tak drogie, jak twierdziłem wcześniej, ale jak by dołorzyć do tego 5zł to mam 2 mangi, ale jak to mają być tylko 2 tomy..hmm..chyba sie skusze ( Bo jak by 10+ to ja dziekuje..za drogie )
-
- Status: Offline
Kupiłem dziś. Pierwsze wrażenia (w punktach):
Wrażenia ogólne: format taki jak w deluksach JPFu, gruuuby, obwoluta, osiem stron w kolorze i na kredzie, reszta na takim jak inne mangi Waneko.
Historia: przeczytałem jak na razie pierwsze 100 stron... i jestem pod wrażeniem. Za pomocą prostej (rzekłbym: prostackiej) kreski autor przekazuje chwytającą za serce opowieść o wojnie widzianej oczyma dziecka (zazwyczaj z perspektywy jego pustego brzucha). SPoilER!Gen i cała jego rodzina niezasłużenie cierpią za pacyfistyczne poglądy ojca, całe otoczenie jest na "nie". Chyba po raz pierwszy przy lekturze komiksu łapałem się na tym, że co chwila szeptałem "to okropne" czy "dlaczego oni tak ich traktują". Po prostu ten komiks coś z człowiekiem robi, kto wie czy nie zmienia na lepsze...
Jako dodatek mamy wstęp redakcyjny, komentarz Jerzego Szyłaka oraz rozmowę z autorem przeprowadzoną przez tłumacza polskiej edycji.
Na okładce jest ostrzeżenie przed drastycznymi scenami. Radziłbym go nie lekceważyć (mimo nieco umownego rysunku).
Wrażenia ogólne: format taki jak w deluksach JPFu, gruuuby, obwoluta, osiem stron w kolorze i na kredzie, reszta na takim jak inne mangi Waneko.
Historia: przeczytałem jak na razie pierwsze 100 stron... i jestem pod wrażeniem. Za pomocą prostej (rzekłbym: prostackiej) kreski autor przekazuje chwytającą za serce opowieść o wojnie widzianej oczyma dziecka (zazwyczaj z perspektywy jego pustego brzucha). SPoilER!Gen i cała jego rodzina niezasłużenie cierpią za pacyfistyczne poglądy ojca, całe otoczenie jest na "nie". Chyba po raz pierwszy przy lekturze komiksu łapałem się na tym, że co chwila szeptałem "to okropne" czy "dlaczego oni tak ich traktują". Po prostu ten komiks coś z człowiekiem robi, kto wie czy nie zmienia na lepsze...
Jako dodatek mamy wstęp redakcyjny, komentarz Jerzego Szyłaka oraz rozmowę z autorem przeprowadzoną przez tłumacza polskiej edycji.
Na okładce jest ostrzeżenie przed drastycznymi scenami. Radziłbym go nie lekceważyć (mimo nieco umownego rysunku).
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Przeczytałem całość i naszła mnie taka myśl:
To nie jest komiks dla każdego. Podejrzewam, że osobom gustującym w mangach lekkich, łatwych i przyjemnych nie spodoba się wcale i rzucą to w kąt po pierwszych 10 stronach. Natomiast jeśli podobał się komuś np. Jeż (wiem, naprawdę mocno naciągane porównanie, niemal na granicy pęknięcia) to są duże szanse na to, że Gen wciągnie go bez reszty.
IMO komiks jest świetny. Wzruszający w pewnych momentach, straszny w innych, nieco śmieszny w jeszcze innych. Na rysunek przestaje się zwracać uwagę po pierwszych kilku stronach, bo wyśmienity scenariusz przesłania niedostatki rysunkowe. Z przyjemnością kupię kolejny tom (i naprawdę chciałbym więcej).
To nie jest komiks dla każdego. Podejrzewam, że osobom gustującym w mangach lekkich, łatwych i przyjemnych nie spodoba się wcale i rzucą to w kąt po pierwszych 10 stronach. Natomiast jeśli podobał się komuś np. Jeż (wiem, naprawdę mocno naciągane porównanie, niemal na granicy pęknięcia) to są duże szanse na to, że Gen wciągnie go bez reszty.
IMO komiks jest świetny. Wzruszający w pewnych momentach, straszny w innych, nieco śmieszny w jeszcze innych. Na rysunek przestaje się zwracać uwagę po pierwszych kilku stronach, bo wyśmienity scenariusz przesłania niedostatki rysunkowe. Z przyjemnością kupię kolejny tom (i naprawdę chciałbym więcej).
-
- Status: Offline
Też już jestem po lekturze pierwszego tomu.
To ze manga jest świetna to jest mało powiedziane. Historia w niej opowiedziana jest jakby w sam raz na dzisiejsze, nie tak łatwe czasy. Waneko dobrze zrobiło wydając ją akurat teraz.
Przechodząc do samej historii mamy w niej relację naocznego świadka zagłady, który podobnie jak bohater tej mangi Gen był w tym czasie małym chłopcem i ani przez głowę mu nie przechodziło co się w tym czasie rozgrywało w innych zakątkach świata. Ba nawet nie domyślał się że może być świadkiem najwiekszej tragedii w dziejach ludzkości. Autor właśnie przy pomocy takiej a nie innej kreski chce nam pokazać jak widziana jest Japonia poprzez pryzmat życia zwykłej biednej japońskiej rodziny która ledwo wiąże koniec z końcem. Takich ludzi jak ojciec Gena było przecież bardzo wielu.
Dlatego chciałbym aby ta manga została wydana przez Waneko w całości a nie na przykład tak jak jest to planowane tylko 2-3 tomy. Niestety po ten typ mangi sięga niewielu odbiorców a to wielka szkoda.
To ze manga jest świetna to jest mało powiedziane. Historia w niej opowiedziana jest jakby w sam raz na dzisiejsze, nie tak łatwe czasy. Waneko dobrze zrobiło wydając ją akurat teraz.
Przechodząc do samej historii mamy w niej relację naocznego świadka zagłady, który podobnie jak bohater tej mangi Gen był w tym czasie małym chłopcem i ani przez głowę mu nie przechodziło co się w tym czasie rozgrywało w innych zakątkach świata. Ba nawet nie domyślał się że może być świadkiem najwiekszej tragedii w dziejach ludzkości. Autor właśnie przy pomocy takiej a nie innej kreski chce nam pokazać jak widziana jest Japonia poprzez pryzmat życia zwykłej biednej japońskiej rodziny która ledwo wiąże koniec z końcem. Takich ludzi jak ojciec Gena było przecież bardzo wielu.
Dlatego chciałbym aby ta manga została wydana przez Waneko w całości a nie na przykład tak jak jest to planowane tylko 2-3 tomy. Niestety po ten typ mangi sięga niewielu odbiorców a to wielka szkoda.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Jeżeli chodzi o ogólne wrażenia po przeczytniu 1. t. ,,Hiroszimy''
to zgadzam się z autorami poprzednich postów.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt przedstawienia w komiksie
Alberta Einsteina jako współtwórcę bomby atomowej.
Nigdzie nie znalazłem informacji by Einstein pracował nad jej stworzeniem.
Prosiłbym więc o jakiś komentarz do tego postu,
szczególnie kogoś z redakcji Waneko.
(np. podanie żródła potwierdzającego przedstawioną w komiksie sytuację)
Za odpowiedź będę bardzo wdzięczny.
to zgadzam się z autorami poprzednich postów.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt przedstawienia w komiksie
Alberta Einsteina jako współtwórcę bomby atomowej.
Nigdzie nie znalazłem informacji by Einstein pracował nad jej stworzeniem.
Prosiłbym więc o jakiś komentarz do tego postu,
szczególnie kogoś z redakcji Waneko.
(np. podanie żródła potwierdzającego przedstawioną w komiksie sytuację)
Za odpowiedź będę bardzo wdzięczny.
-
- Status: Offline
Jest takie magiczne słowo - propaganda. Ludzie tak traktowali. Einstein nie był po stronie państw Osi, stąd ze względów propagandowych mogli go potraktować jak przeciwnika. A że był zdolnym fizykiem to jeszcze potęgowało. Komiksu nie czytałem, ale są pewne oczywiste prawidła działające w świecie, prawda?Kuba pisze:Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt przedstawienia w komiksie
Alberta Einsteina jako współtwórcę bomby atomowej.
Nigdzie nie znalazłem informacji by Einstein pracował nad jej stworzeniem.
Prosiłbym więc o jakiś komentarz do tego postu,
szczególnie kogoś z redakcji Waneko.
(np. podanie żródła potwierdzającego przedstawioną w komiksie sytuację)
-
- Status: Offline
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
podejscie do sprawy....
KUPILEM PRZECZYTALEM I SIE ZACZOLEM ZASTANAWIAC....
Dlaczego autor rysuje tak jakby to byla komedia z czasow Bolka i lolka.... A przeciesz to jest tragedia ludzka .... fabularnie to taz troche kicha.. a z takiego powodu ze scenariusz jest troche objety takimi nie widzialnymi barjerami co daje nikly obraz tego co przechodzil i przrrzywal tez maly chlopiec....kiedy jego twarz wyglada jakby sie cieszyla mowi ze jest glodny ... ja w takim pokazani sytuacji nie widze nigdzie nawet troszaczke bolu z glodu.....
Dalbym temu tmowi ocene 50% ze 100%...poprosu bajka o tragedii !!!
Dlaczego autor rysuje tak jakby to byla komedia z czasow Bolka i lolka.... A przeciesz to jest tragedia ludzka .... fabularnie to taz troche kicha.. a z takiego powodu ze scenariusz jest troche objety takimi nie widzialnymi barjerami co daje nikly obraz tego co przechodzil i przrrzywal tez maly chlopiec....kiedy jego twarz wyglada jakby sie cieszyla mowi ze jest glodny ... ja w takim pokazani sytuacji nie widze nigdzie nawet troszaczke bolu z glodu.....
Dalbym temu tmowi ocene 50% ze 100%...poprosu bajka o tragedii !!!
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
Dziwne, ja mam dwie kartki kolorowe
Wczoraj wreszcie przeczytałem tę mangę i naprawdę jest wspaniała. Kreska jest toporna, ale rzeczywiście po paru stronicach nie zawraca się już na nią uwagi, a teraz nie wyobrażam sobie tej mangi w innej formie.
Naprawdę warto było wydać te 25 złote, teraz czekam na tom drugi. No i na inne ambitne produkcje (jak choćby Black Jack, Do Adolfów, czy też Monster ).
Acha, zapomniałem dodać, że chyba mam alergię na tę mangę - strasznie łzawiły mi oczy przy czytaniu
Wczoraj wreszcie przeczytałem tę mangę i naprawdę jest wspaniała. Kreska jest toporna, ale rzeczywiście po paru stronicach nie zawraca się już na nią uwagi, a teraz nie wyobrażam sobie tej mangi w innej formie.
Naprawdę warto było wydać te 25 złote, teraz czekam na tom drugi. No i na inne ambitne produkcje (jak choćby Black Jack, Do Adolfów, czy też Monster ).
Acha, zapomniałem dodać, że chyba mam alergię na tę mangę - strasznie łzawiły mi oczy przy czytaniu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości