GTO3
-
- Wtajemniczony
- Posty: 695
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
- Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Użyłem słowa soft traktując je jak skrót od softcore. Softcore, w przeciwieństwie do hardcore’u, jest łatwiejszy w odbiorze przez osoby, które nie są fanami, ale mniej emocjonujący dla samych fanów. Najczęściej te dwa terminy odnoszą się do szeroko pojętej erotyki i pornografii, aczkolwiek nie ograniczają się.
Wracając do sedna sprawy.
Dwa wcześniejsze tomy GTO są łagodniejsze. Czyli wszyscy, którym się podobały wcześniejsze, a oczekują czegoś więcej, będą zadowolone z tomu trzeciego. Nowi uczniowie są zdecydowanie groźniejsi. Sam Onizuka narobi sobie zaś poważniejszych problemów. Co jednak ciekawe, nie wydaje mi się bardziej absurdalny od poprzednich.
Wracając do sedna sprawy.
Dwa wcześniejsze tomy GTO są łagodniejsze. Czyli wszyscy, którym się podobały wcześniejsze, a oczekują czegoś więcej, będą zadowolone z tomu trzeciego. Nowi uczniowie są zdecydowanie groźniejsi. Sam Onizuka narobi sobie zaś poważniejszych problemów. Co jednak ciekawe, nie wydaje mi się bardziej absurdalny od poprzednich.
-
- Status: Offline
-
- Wtajemniczony
- Posty: 695
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
- Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Tom 3 ogolnie w pytke, wszystko fajnie sie rozkreca, mam nadziejie, ze bedzie tak dalej. No i jeszcze jedno: No one can fuck with Onizuka Tego czlowieka chroni jakas sila chyba...
Sprawa techniczna: Kupon kolekcjonerski "GTO' tom 2. Tak mam napisane na okladce. Czy bedziecie przyjmowac rowniez takie kupony ? Bo z tego co sie dowiedzialem nie tylko ja mam takiego bug'a
Sprawa techniczna: Kupon kolekcjonerski "GTO' tom 2. Tak mam napisane na okladce. Czy bedziecie przyjmowac rowniez takie kupony ? Bo z tego co sie dowiedzialem nie tylko ja mam takiego bug'a
-
- Status: Offline
-
- Wtajemniczony
- Posty: 695
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
- Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
- Status: Offline
Mam duże wątpliwości czy mozna to nazwać przekonaniem.
Kikuchi przekonał się bowiem, że standardowy numer przy Onizuce nie zdaje egzaminu. Nie ma się przy nim czym popisać. Ale jesli poświęci swój czas i umiejętności to dzięki Onizuce będzie miał całkiem konkretne korzyści.
Po za tym nie mógł nie zauważyć, że wszelkie próby podłożenia świni nauczycielowi obracają się przeciwko tym, którzy prubują mu dopiec.
Chociaż przy tym wszystkim zwróciłbym uwage na jeszcze jedną rzecz.
Kiedy wychodzili z Onizuką z karaoke wyłaczył trzymane w kieszeni urzadzenie. Jestem prawie pewien, że jest to dyktafon i to on właśnie zostanie w 4 tomie kobicie z PTA przedstawiony. Tylko , że Kikuchi nie wiedział jak się jego spacer do szkoły zakończy. Wiedział tylko, że ma się spotkać z Onizuką. Więc najpewniej chciał w taki sposób zdobyć jakiś kompromitujący materiał.
Kikuchi przekonał się bowiem, że standardowy numer przy Onizuce nie zdaje egzaminu. Nie ma się przy nim czym popisać. Ale jesli poświęci swój czas i umiejętności to dzięki Onizuce będzie miał całkiem konkretne korzyści.
Po za tym nie mógł nie zauważyć, że wszelkie próby podłożenia świni nauczycielowi obracają się przeciwko tym, którzy prubują mu dopiec.
Chociaż przy tym wszystkim zwróciłbym uwage na jeszcze jedną rzecz.
Kiedy wychodzili z Onizuką z karaoke wyłaczył trzymane w kieszeni urzadzenie. Jestem prawie pewien, że jest to dyktafon i to on właśnie zostanie w 4 tomie kobicie z PTA przedstawiony. Tylko , że Kikuchi nie wiedział jak się jego spacer do szkoły zakończy. Wiedział tylko, że ma się spotkać z Onizuką. Więc najpewniej chciał w taki sposób zdobyć jakiś kompromitujący materiał.
-
- Status: Offline
Dziekuje za wyjasnienie
Musze sie przyznac ze nie zauwazylam tego dyktafonu (tak to jest jak sie czyta mangi w srodkach komunikacji miejskiej ^^") Ale po dokladniejszym przejrzeniu tego tomiku w domu i wykorzystaniu wykrywacza metalu okazalo sie ze faktycznie jakies urzadzenie Kikuchi w kieszeni wowczas mial.
Musze sie przyznac ze nie zauwazylam tego dyktafonu (tak to jest jak sie czyta mangi w srodkach komunikacji miejskiej ^^") Ale po dokladniejszym przejrzeniu tego tomiku w domu i wykorzystaniu wykrywacza metalu okazalo sie ze faktycznie jakies urzadzenie Kikuchi w kieszeni wowczas mial.
-
- Status: Offline
Witam !
Great Teacher Onizuka, tom_3 {wrażenia po lekturze}: Heh...Onizuka po raz kolejny pokazał kto tu rządzi. Tomik utrzymuje poziom poprzednich, chociaż trzeba przyznać, że jest "troszkę" mocniejszy (teraz to jest "hard comics" ). Zobaczymy co się stanie w kolejnych tomach, bo póki co wygląda na to, że będziemy świadkami wojny pt. "Onizuka kontra reszta świata". Koniec połączenia...
Great Teacher Onizuka, tom_3 {wrażenia po lekturze}: Heh...Onizuka po raz kolejny pokazał kto tu rządzi. Tomik utrzymuje poziom poprzednich, chociaż trzeba przyznać, że jest "troszkę" mocniejszy (teraz to jest "hard comics" ). Zobaczymy co się stanie w kolejnych tomach, bo póki co wygląda na to, że będziemy świadkami wojny pt. "Onizuka kontra reszta świata". Koniec połączenia...
-
- Status: Offline
Ale przecież wcale nie wykluczamy, że Kikuchi nie pojechał do domu i nie zabrał tego dyktafonu przed "zemstą" albo że Onizuka nie zabrał go od siebie. Macie jednak rację, to ygląda może trochę zbyt pięknie...
Trzeci tom spodoba mi się bardzo, mam jednak wrażenie, że autor troche za bardzo męczy motyw zdjęć. Zdjęcie Oniuki z Mizuki, zdjęcia zboczone, zdjęcie Yoshikawy i zdjęcia dziewczyn... Czy to nie lekka foto-mania?
Trzeci tom spodoba mi się bardzo, mam jednak wrażenie, że autor troche za bardzo męczy motyw zdjęć. Zdjęcie Oniuki z Mizuki, zdjęcia zboczone, zdjęcie Yoshikawy i zdjęcia dziewczyn... Czy to nie lekka foto-mania?
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
cóż nie będe wam tu psół zabawy (bo czytałem angielską wersję)
więc powiem tylko że dyktafon wystąpi w 4 części w dość ciekawej sytuacji. a skąd on miał ten dyktafon? kto go wie pozatym mieli przecież troszke czasu od zajść w szkole do "zemsty" w karaoke
Przy okazji chciałem zwrócić uwagę na nietłymaczenie napisów na tyłeczkach naszych (anty)bochaterek. w angielskiej wersji znalezionej na necie były przetłumaczone, więc dlaczego Pani tłumaczka odpuściła sobie ich tłumaczenie hmm? wychodzi na to że "profesjonalny" tłumacz/ka jest "gorsza" od kogoś kto robił to zupełnie amatorsko i za darmo.
dla ciekawskich napisy na tychże tyłeczkach brzmiały mniejwięcej "przepraszamy" "już nie będziemy" i tym podobne. co według mnie dodaje troszke sensu fabule i "zemście"
podobnie niestety było z pierwszym tomem gdzie zupełnie nieprzetłumaczona zostało podanie o pracę Onizuki. a była to strona z której najbardziej się śmiałem w angielskiej wersji szkoda że tłumaczka postanowiła je pominąć
więc powiem tylko że dyktafon wystąpi w 4 części w dość ciekawej sytuacji. a skąd on miał ten dyktafon? kto go wie pozatym mieli przecież troszke czasu od zajść w szkole do "zemsty" w karaoke
Przy okazji chciałem zwrócić uwagę na nietłymaczenie napisów na tyłeczkach naszych (anty)bochaterek. w angielskiej wersji znalezionej na necie były przetłumaczone, więc dlaczego Pani tłumaczka odpuściła sobie ich tłumaczenie hmm? wychodzi na to że "profesjonalny" tłumacz/ka jest "gorsza" od kogoś kto robił to zupełnie amatorsko i za darmo.
dla ciekawskich napisy na tychże tyłeczkach brzmiały mniejwięcej "przepraszamy" "już nie będziemy" i tym podobne. co według mnie dodaje troszke sensu fabule i "zemście"
podobnie niestety było z pierwszym tomem gdzie zupełnie nieprzetłumaczona zostało podanie o pracę Onizuki. a była to strona z której najbardziej się śmiałem w angielskiej wersji szkoda że tłumaczka postanowiła je pominąć
- Gotenks
- nołlife
- Posty: 2685
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Gender:
- Status: Offline
No właśnie, szkoda, że nie wszystko dostaliśmy przetłumaczone. W ten sposób tracimy dużą część zabawy
A wczoraj dostałem wreszcie swój egzemplarz - manga rządzi
Ale miałem ubaw, ta opowieść o pierożkach mnie rozwaliła Wszyscy w domu powstawali sprawdzić, co też temu Gotenksowi odbiło (a było to gdzieś koło 1-szej w nocy ).
Dzisiaj chyba sobie jeszcze raz tomik przeczytam, bo wyje*isty jest
EDIT
Przeczytałem tomik jeszcze kilka razy, dzisiaj pewnie też to zrobię 8)
Podobają mi się te nawiązania do Polski, a to tekst jakiejś piosenki, a to hasełko "Pij mleko-będziesz wielki"
Tłumaczenie jest THE BEST. Mam nadzieję, że Pani Watanuki będzie tłumaczyć serię do końca...
A wczoraj dostałem wreszcie swój egzemplarz - manga rządzi
Ale miałem ubaw, ta opowieść o pierożkach mnie rozwaliła Wszyscy w domu powstawali sprawdzić, co też temu Gotenksowi odbiło (a było to gdzieś koło 1-szej w nocy ).
Dzisiaj chyba sobie jeszcze raz tomik przeczytam, bo wyje*isty jest
EDIT
Przeczytałem tomik jeszcze kilka razy, dzisiaj pewnie też to zrobię 8)
Podobają mi się te nawiązania do Polski, a to tekst jakiejś piosenki, a to hasełko "Pij mleko-będziesz wielki"
Tłumaczenie jest THE BEST. Mam nadzieję, że Pani Watanuki będzie tłumaczyć serię do końca...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości