Yukari i George
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Hmm, źle to okresliłem, miałem na myśli trzech ludzi powiązanych uczuciem, ale nie w sensie wszyscy w jednym wyrku, tylko jedna osoba, w której zakochują się 2 (albo na odwrót, jedna zakochuje się w dwóch).Piernik pisze:Trójkącik? Brzmi ciekawei 8) Tylko czy Yukari zgodziłaby sie na cos takiego.. Bo Georgowi, to by pewnie nie przeszkadzało "Żeby życie miało smaczek..."
teraz chyba będzie bez nieporozumień...
-
- Status: Offline
Ojej ale wy tu wysnuwacie wnioski. To jasne że Caroline będzie z Georgem przeciez miłosć przezwycięzy wszystko !! Ja jestem jż po lekturze dwoch tomów i musze stwierdzić ze nie wiem skąd ta Isabella . Ale ona sie wyjaśni w następnych tomach mówie wam coś z nią jest. Tokumori ?? Może z Nakayamą pasują do siebie oboje są zapatrzeni w naukę i nie moga zrozumiec że Carrie (skrót od Caroline) chce sama kierowac swoim życiem i nie zasuwac jak bezwolny wół nad matmą.
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Po przeczytaniu 2 tomu stwierdziłam że Yukari i George są dość orginalną parą SPOLIERa co do osób trzecich to coś musi być z tym psorem Kisagari, w końcu skąd George zna aż tak szczegółowo jego rozkład dnia. A może to jego ojciec? KONIEC SPOILERA
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
AMiwako pisze:Chwila chwila... czyli to już koniec? Nic sie nie dzieje? Yukari jest z Tokumori... nie będzie żadnego powrotu wielkiej miłosci Yukari i Georga???
Niestety z Georgem i Yukari nic nie będzie z przykrością musze to powiedzieć.
AMiwako pisze:czyli nie nadarmo przepłakałam godzine?
Tak.Ja to przepłakałam chyba z cztery godziny.
-
- Status: Offline
Właściwie nie czytałam mangi (obejrzałam tylko anime), ale mi też nie odpowiadałby taki facet. Przez całą historię odkąd się pojawił tylko mnie irytował i w głowę zachodziłam "co ta Yukari w nim widzi, nie mogłaby sobie wziąć jakiegoś normalnego faceta?" I nie mówię tu o stylu noszenia się George'a, ale o jego okropnej osobowości, jakiejś takiej zbyt nonszalanckiej i odpychającej (poprostu od razu widać, że to nie jest facet na poważny związek). To są moje argumentySheril pisze: dlaczego??jakies uzasadnienie??mi by tam odpowiadal taki Dzordzi *__*
-
- Status: Offline
Hm, ja sie predzej zastanawialam sie co ten George robi z Yukari:>
Mysle ze postac Georga nie byla tak do konca przedstawiona, no i byla przedstawiona z perspektywy Yukari. Dla mnie George wydawal sie duzo dojrzalszy jak na swoj wiek, a zarazem nieporadny chlopiec w duzym ciele. Poprostu Dzordzi i Carrie nie dobrali sie osobowosciami, ani nie byl to dobry czas dla tej dwojki :]
Mysle ze postac Georga nie byla tak do konca przedstawiona, no i byla przedstawiona z perspektywy Yukari. Dla mnie George wydawal sie duzo dojrzalszy jak na swoj wiek, a zarazem nieporadny chlopiec w duzym ciele. Poprostu Dzordzi i Carrie nie dobrali sie osobowosciami, ani nie byl to dobry czas dla tej dwojki :]
-
- Status: Offline
Hmm.. George dojrzały może i był, był też dobrym przyjacielem, ale związki z kobietami to mu chyba nie wychodziły bez względu na to czy to Yukari czy inna kobieta. Z jakiejkolwiek perspektywy bym na niego nie patrzyła odnosiłam wrażenie, że bliskość jakiejkolwiek dziewczyny tylko go bawi. Pójść do łóżka, pogadać o pogodzie i na tym koniec. Gdybym była Yukari cały czas zastanawiałabym się czy on się tylko nie chce mną zabawić. A określić to on się też za bardzo nie umiał (i tu mi przychodzi na myśl porównanie do Takumiego z Nany) przez co Yukari tylko się miotała i pewnie też cierpiała. Zresztą jaki był koniec tego - wszyscy wiedzą Jak to się mówi - szybko przyszło, szybko poszło
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości