Himuraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! (Kenshin)

Podforum przeznaczone mangom oraz wydawnictwu Egmont
Remiel
Status: Offline

Himuraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! (Kenshin)

Post autor: Remiel » śr wrz 08, 2004 11:55 pm

Dziwi mnie, że jeszcze nie powstał temat dla tej mangi, postanowiłem więc się tym zająć osobiście.
Przyznam szczerze, że wszystkie narzekania na wydanie Egmontu są trochę przesadzone. Fakt, że czasem obcinają stronę (JPF też to zrobił, pierwszy tom Evy :roll:). Ale i tak wszystko jest czytelne i nie jest to aż taki problem (jedyny mankament jest taki, że to trochę nieestetycznie wygląda). Ale jakość komiksu jest dobra. Co do obwoluty, to wydaje mi się, że ludzie, którzy na jej brak narzekają za długo żyli w luksusie :roll: Jak pierwszy raz zobaczyłem obwolutę na X/1999 to stwierdziłem, że o kant d... z czymś takim :roll: Tak więc, dla mnie rybka...
Ale powiem jedno: zamiana Oro na Oho jest niewybaczalna! :twisted:

Ale wypowiadajcie się, wypowiadajcie. Wszak to jedna z najlepszych mang o samurajach. Ba! Jeden z najlepszych komiksów o samurajach. I roninach :mrgreen:

Krejt
Status: Offline

Post autor: Krejt » czw wrz 09, 2004 9:18 am

Zabawny tytuł wątku. Dla "nieznaczy" Kenszyna (m.in. ja) nawet... hmm, zagadkowy. :)

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » czw wrz 09, 2004 11:14 am

ja przeczytalam HURA i zastanawialam sie o co chodzi=='

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » czw wrz 09, 2004 11:50 am

Kurcze, chciałem uniknąć kolejnego tytułu wątku typu "Rurouni Kenshin" czyli po prostu suchej nazwy :roll:

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » czw wrz 09, 2004 1:35 pm

przepraszam,Remi,ale jestem slepa blondi,co sie dziwisz,mi to trzeba jasno... :roll:

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » czw wrz 09, 2004 3:19 pm

Nie gniewam się, zresztą nie o to mi chodziło, a z drugiej strony nie wierzę w kolor włosów jako wyznacznik inteligencji :roll:

Awatar użytkownika
Gotenks
nołlife
Posty: 2684
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Gender:
Status: Offline

Post autor: Gotenks » czw wrz 09, 2004 4:26 pm

Ja załapałęm od razu, ale jakbym Kenszyna nie czytal, to pewnie tez mialbym problem z tym tytulem :)
A sama manga jest bardzo fana, mozna sie poprzyczepiac za to do wydania. Oho w ogole mi sie nie podoba, te przyciete strony dobijaja, no i tlumaczenie czasami szwankuje...
A no i te onomatopeje nie sa najlepiej wstawione...
My anime & manga list | Lubimy Czytać
Insta

Droga do raju
wyścielona jest jasnymi
płatkami śliwy

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » czw wrz 09, 2004 4:42 pm

Gotenks pisze:te przyciete strony dobijaja
JPF też tak robi czasem w Evie... w pierwszym tomie przynajmniej :roll:
Gotenks pisze:no i tlumaczenie czasami szwankuje...
Tzn? konkrety proszę :roll: Odpuśćmy sobie jednak Jokohamy zamiast Yokohamy, bo byśmy musieli mieć za złe Brytom, że na Wisłę mówią Vistula, a na Wałęsę Walesa :roll:
Gotenks pisze:A no i te onomatopeje nie sa najlepiej wstawione...
Fakt, onomatopeje kuleją w wydaniu. Ale widać że to robota Amerykańców :x

Awatar użytkownika
Gotenks
nołlife
Posty: 2684
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Gender:
Status: Offline

Post autor: Gotenks » czw wrz 09, 2004 4:54 pm

Remiel pisze:JPF też tak robi czasem w Evie... w pierwszym tomie przynajmniej :roll:
Ja nic takiego w Evie nie znalazłem, przynajmniej w wydaniu tomikowym, bo zeszyt mam tylko jeden :roll:
Remiel pisze:Tzn? konkrety proszę :roll: Odpuśćmy sobie jednak Jokohamy zamiast Yokohamy, bo byśmy musieli mieć za złe Brytom, że na Wisłę mówią Vistula, a na Wałęsę Walesa :roll:
Kenszyna czytałem dość dawno, a w międzyczasie przeszedłem przez mnóstwo innych mang i teraz nic dokładnego nie pamiętam. Zresztą nie chodzi mi tu o złe zastowanie niektórych słów (jak Oho, czy też siepacz), tylko o to, że nie czyta się tego tak dobrze jak tłumaczenia Pani Watanuki, czy też Kabury. Ale przyznaję, że bardzo źle to nie jest :wink:
Remiel pisze:Fakt, onomatopeje kuleją w wydaniu. Ale widać że to robota Amerykańców :x
Albo niemców :roll: Ale i tak nic nie przebije Gundama, te beznadziejne maskowanie japońskich znaczków i te ich toporne onomatopeje ZOOM itp :lol:
My anime & manga list | Lubimy Czytać
Insta

Droga do raju
wyścielona jest jasnymi
płatkami śliwy

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » czw wrz 09, 2004 5:07 pm

Gotenks pisze:Ja nic takiego w Evie nie znalazłem, przynajmniej w wydaniu tomikowym, bo zeszyt mam tylko jeden :roll:
W pierwszym tomie obcinają dymki z boku (podczas gdy w zeszytowych nic obcięte nie było), i mimo, że jeszcze było zrozumiałe to i tak wyglądało nieestetycznie (tak wiem, czepiam się, ale wciąż mówiąc o JPF jako o profesjonalistach jest w takiej sytuacji troche naciągane, profesjonalista nigdy by sobie na coś takiego nie pozwolił :roll:). Chociaż w Kenshinie to wciąż jest zrozumiałe. Pierwszy tomik, w następnych będzie lepiej :)
Remiel pisze:Kenszyna czytałem dość dawno, a w międzyczasie przeszedłem przez mnóstwo innych mang i teraz nic dokładnego nie pamiętam. Zresztą nie chodzi mi tu o złe zastowanie niektórych słów (jak Oho, czy też siepacz), tylko o to, że nie czyta się tego tak dobrze jak tłumaczenia Pani Watanuki, czy też Kabury. Ale przyznaję, że bardzo źle to nie jest :wink:
Bardziej mnie denerwuje Krwawa Klinga :lol: A Siepacz został, jeśli mnie pamięć nie myli, w pierwszej polskiej recenzji Kenshina (w Kawaii), jeszcze dawno przed wydaniem tej mangi w Polsce :roll: Zresztą, mogliby bardziej przykuwać uwagę do pewnych nazw :roll:
Ostatnio zmieniony czw wrz 09, 2004 5:35 pm przez Remiel, łącznie zmieniany 1 raz.

ronin
Status: Offline

Re: Himuraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!

Post autor: ronin » czw wrz 09, 2004 5:32 pm

Remiel pisze:Wszak to jedna z najlepszych mang o samurajach. Ba! Jeden z najlepszych komiksów o samurajach. I roninach :mrgreen:
Oooo... coś o mnie? :)

ryu999
Status: Offline

Post autor: ryu999 » pn wrz 13, 2004 4:03 pm

Mi sie Kenshin bardzo podobał=] Coprawda w wydaniu polskim jest pare błędów, ale da sie przeboleć:P Tłumaczenie tez nie jest złe, tylko ten siepacza, krwawa klinga mnie troche dziwi, ale ze sie na japońskim nie znam, wiec nie wiem jak to naprawde trzeba by było przetłumaczyć, wiec sie nie czepiam:P

A co do mangi, to powiem tylko tyle ze po mimo przeczytaniu skanów 15 tmów, to i tak chcetnie bede kupował (narazie porzyczam ok kumpla, bo kasy nie mam na kupno:\) kenshina i czytał, bo ja lubie takie mangi o samurajach:)

Kira the Demon
Status: Offline

Post autor: Kira the Demon » sob wrz 18, 2004 11:45 pm

Tego siepacza mogli sobie odpuścic, ale niestety zostało to dobrze przetłumaczone <nawet> bo z tego co wiem "hitokiri battousai" oznacza mniej wiecej man/body slayer <jakos tak :D >
ale lepiej było nie tłumaczyc i dac przypis u dołu strony albo cos...

a co do OHO to stwierdzilam ze sobie to ciekopisem na ORO poprawie XDD
ciekawe po co to zmieniali :/

Awatar użytkownika
Gotenks
nołlife
Posty: 2684
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Gender:
Status: Offline

Post autor: Gotenks » pn wrz 27, 2004 7:13 am

No ja kilka dni temu przeczytałem tom 2. :D
Fajny, ale znowu przyczepię się do tłumaczenia. Oho jeszcze mogę znieść, ale Otto to już gruba przesada! :evil: :lol: :lol: :lol:
My anime & manga list | Lubimy Czytać
Insta

Droga do raju
wyścielona jest jasnymi
płatkami śliwy

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » pn wrz 27, 2004 9:35 am

Gotenks pisze:Fajny, ale znowu przyczepię się do tłumaczenia. Oho jeszcze mogę znieść, ale Otto to już gruba przesada! :evil: :lol: :lol: :lol:
A kogo/co przetłumaczyli na Otto? :roll:
Btw, obcinają brzegi?

Krejt
Status: Offline

Post autor: Krejt » pn wrz 27, 2004 10:40 am

Ponoć Otto zastąpiło Oro/Oho.

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » pn wrz 27, 2004 10:50 am

Krejt pisze:Ponoć Otto zastąpiło Oro/Oho.
:shock: :roll:
Wiecie co... to obcinają te brzegi czy nie!? :roll:
Kurcze, wygląda na to, że "Krwawa klinga" nie będzie najbardziej pretensjonalnym chwytem w tłumaczeniu. Jeszcze chwila i ludzie potraktuja tekst "Otto" jako czyjeś imię i wtedy to dopiero będzie :roll:

Awatar użytkownika
Gotenks
nołlife
Posty: 2684
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 7:24 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Gender:
Status: Offline

Post autor: Gotenks » pn wrz 27, 2004 12:55 pm

Tym razem brzegi wyglądają w porządku :wink:

Tak to jest, jak się mangę z niemieckich skryptów tłumaczy :roll:
My anime & manga list | Lubimy Czytać
Insta

Droga do raju
wyścielona jest jasnymi
płatkami śliwy

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » pn wrz 27, 2004 7:14 pm

To dobrze, że strony są w porządku.
Ale... przeglądając pierwszy tom zauważyłem coś dziwnego co się pojawia nie tylko w Kenshinie. Jak zauważyliśmy, Oro zmieniane na Oho, Otto itp. "Krwawej klingi" nie wspomnę :roll: Ale zarówno w Kenshinie jak i w Edenie "oj" nie zostało przetłumaczone na "hej" :roll: Tłumacz kompletnie nie przygotowany do swojej pracy.

mangarnia
Status: Offline

Post autor: mangarnia » pn wrz 27, 2004 8:06 pm

Kira the Demon pisze:Tego siepacza mogli sobie odpuścic
Cieszmy się, że nie mamy 'rzeźnika', też by było poprawnie :P.
Ja uważam, że 'siepacz' jest w porządku. Nie dość, że zgodnie językowo, to jeszcze jest to wyraz obecnie raczej nieużywany, więc do mangi historycznej tym bardziej pasuje.
Kira the Demon pisze:ale niestety zostało to dobrze przetłumaczone
A co, wolałbyś, żeby wsadzili jakiegoś 'kwiatka', który nie ma nic wspólnego z niczym? O tłumaczenia bardzo często można się kłócić - ja, przykładowo, nie do końca zgadzam się z tym, że 'Suzaku no miko' to 'kapłanka Suzaku', bo miko to nie do końca kapłanka (rzecz tyczy "Fushigi Yuugi"). Ale lepiej już chyba tak...
Kira the Demon pisze:<nawet> bo z tego co wiem "hitokiri battousai" oznacza mniej wiecej man/body slayer <jakos tak :D >
'Hitokiri' to zabójca, chyba nawet dokładnie zabójca na zlecenie. Czyli siepacz ^_^. Słowo 'Battousai' pochodzi od techniki, jaką posługiwał się Kenshin, battou jutsu, czyli umiejętności szybkiego wyciągania miecza z pochwy i przechodzenia od razu do ataku, w jednym ruchu.
Kira the Demon pisze:ale lepiej było nie tłumaczyc i dac przypis u dołu strony albo cos...
Wolę, że tłumaczą. Tak samo jak wolę, że w "Naruto" nazwy technik są przetłumaczone na polski.
Kira the Demon pisze:a co do OHO to stwierdzilam ze sobie to ciekopisem na ORO poprawie XDD
ciekawe po co to zmieniali :/
Bo w naszym języku nie istnieje takie słowo?...
IMHO to akurat przetłumaczyli bzdurnie. 'Oro' jest wyrazem zaskoczenia, zdziwienia, ma inne znaczenie niż nasze 'oho'. 'Oro' jest pytaniem ('co się dzieje?!'), 'oho' jest wykrzyknikiem kwitującym jakieś wydarzenie. Nie jestem językoznawcą, ale takie mam wrażenie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mangi Egmontu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość