co sądzicie o nowelkach ?

Zanim napiszesz maila z pytaniem do Waneko, najpierw umieść je tutaj lub sprawdź czy ktoś nie pytał się o coś podobnego :]
midorigami
Status: Offline

co sądzicie o nowelkach ?

Post autor: midorigami » wt sie 28, 2012 11:24 pm

Hej,
co sądzicie o tym żeby Waneko zaczęło wydawać nowelki takie jak np Spice and Wolf albo durarara
chociaż na początek lepsze były by krótki serie jak Bakemonogatari , które ma 2 tomy.

Piszcie co Wy na to :)

Lazarus
Status: Offline

Post autor: Lazarus » śr sie 29, 2012 12:33 am

Bakemonogatari brał bym bez zastanowienia.
Co do samych light noveli, to wydaje mi się ciekawa propozycja tym bardziej, że mogły by również przyciągnąć osoby niezainteresowane mangą.
Niestety mam przeczucie, że Waneko nie podjęło by się takiej próby.

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » śr sie 29, 2012 2:35 am

Co byśmy nie sądzili i tak żadne wydawnictwo żadnej nie wyda.

edit: coś przy wysyłaniu postów momentami nie chce załapać - czyżby problem na forum?

Lazarus
Status: Offline

Post autor: Lazarus » śr sie 29, 2012 11:15 am

OgóreKiszony pisze:Co byśmy nie sądzili i tak żadne wydawnictwo żadnej nie wyda.
Skąd ta pewność? był już poruszany gdzieś podobny temat?
Ja był bym zainteresowany. Skoro było by więcej osób, to chyba wydawnictwo powinno się nad tym zastanowić?

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Ame » śr sie 29, 2012 11:50 am

Też jest zainteresowana.Chętnie bym kupiła Spince&Wolf,Shakugan no Shana,Suzumiya Haruhi no Yuutsu i Bungaku Shoujo :D
Może dzięki nowelką więcej osób(zwłaszcza młodych) wzięło by za czytanie :!:

Sledziu_w
Status: Offline

Post autor: Sledziu_w » śr sie 29, 2012 12:01 pm

Książki fajna rzecz. Problem w tym, że nikt się tego nie podejmie. Trzeba ryzykować, koszta tłumaczenia są większe, samo tłumaczenie trwa dłużej.
Jedynie JPF mógłby się tego podjąć, bo ma stały przypływ kasy z "Trzech Wielkich Shounenów".

Do dziś pamiętam, jak jakieś dziesięć lat temu patrzyłem się na pierwszą(?) książeczkę o Haruhi w Empiku. Czerwona okładeczka, tekst po angielsku i fajna okładka - dzisiaj brałbym bez zastanowienia.

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » śr sie 29, 2012 12:03 pm

Lazarus pisze:Skąd ta pewność? był już poruszany gdzieś podobny temat?
Były jakieś dyskusje nie raz prowadzone, tylko w jakiś osobnych wątkach, nie specjalnym poświęconym temu temacie. Nie jestem pewien jednak, czy Waneko wypowiadało się na ten temat czy też nie.

Awatar użytkownika
romanova
Wtajemniczony
Posty: 667
Rejestracja: sob paź 08, 2011 11:04 am
Status: Offline

Post autor: romanova » śr sie 29, 2012 12:03 pm

Nie... Próbowałam kiedyś coś takiego czytać (zarówno normalne wydania anglojęzyczne, jak i tłumaczenia fanowskie) i pamiętam z tej przygody głównie tragiczny styl i ubożuchne słownictwo (pewnie na tym polega ta "lekkość"). Czytało się to bardziej jak streszczenie, a nie jak książkę. Nie twierdzę, że wszystkie są takie, proszę się nie oburzać :P Nie widzę jednak powodu, aby kupować coś takiego, wolę normalne książki.
the only sea i saw was the see-saw sea with you riding on it

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » śr sie 29, 2012 12:37 pm

I osoby niezainteresowane mangą czy anime też by nie sięgnęłyby po coś takiego. To jest tylko dla największych fanów jakiejś pozycji i tyle. Gdyby miało to wprowadzić jakąś rewolucję to i na zagranicznych rynkach by furorę robiło, ale prócz tych kilku najpopularniejszych novel nic nie jest tam wydawane. Dopiero teraz po dłuższej przerwie pojawi się Another i to w wersji cyfrowej.

Lazarus
Status: Offline

Post autor: Lazarus » śr sie 29, 2012 1:12 pm

Śmiem się nie zgodzić. Manga też kiedyś nie była popularna.
Nie rozumiem, czemu mieli by kupować tylko fani konkretnej pozycji.
Tak się składa, że książki lepiej się sprzedają od mang.
Jak słusznie napisała midorigami, na początek spróbować coś zamykającego się w kilku tomach. Jak się nie sprzeda to jest to jakieś rozeznanie. Natomiast mówić o popularności w tym momencie to jak wróżenie z fusów.
Choć chyba faktycznie lepiej w roli wydawcy widział bym Hanami.

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » śr sie 29, 2012 2:39 pm

Lazarus pisze:Nie rozumiem, czemu mieli by kupować tylko fani konkretnej pozycji.
Bo jeśli kogoś manga czy anime nie interesuje to na pewno nie sięgnie po LN. Co do ogółu czytelników książek to nie wiem, bo nigdy nie czytałem LN, ale jeśli jest tak jak napisała Romanova to czarno to widzę.

Co do wydawnictw, to JPF wiele by mogło, a nie robi. Hanami nie ma za co i u nich kryzys goni kryzys. Wataken czy ktoś w jakimś temacie powiedział, że Waneko nie wyda LN bo jest to nieopłacalne. Kotori skupiło się boys love. Studio JG mangi i manhwy. Jedyne wydawnictwo obecnie zainteresowane wydawaniem LN to Yumegari więc u nich na forum wypadałoby o to prosić.

Lazarus
Status: Offline

Post autor: Lazarus » śr sie 29, 2012 2:52 pm

Jaskol pisze:
Lazarus pisze:Nie rozumiem, czemu mieli by kupować tylko fani konkretnej pozycji.
Bo jeśli kogoś manga czy anime nie interesuje to na pewno nie sięgnie po LN.
Nie czaję takiej argumentacji zupełnie. Przecież to zwykła książka. Jak kogoś nie interesuje film Władca Pierścieni to książki też nie przeczyta? Również książka Mass Effecta nie jest wyłącznie do graczy adresowana.
Jaskol pisze:Jedyne wydawnictwo obecnie zainteresowane wydawaniem LN to Yumegari więc u nich na forum wypadałoby o to prosić.
Jednak aż tak mi nie zależy :P

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » śr sie 29, 2012 5:02 pm

Zwykły czytacz książek raczej sięgnie po coś sprawdzonego, znanego ewentualnie po coś, co zostanie mu polecone. Bardzo mało prawdopodobne, że taka powieść trafiłaby poza grono mangowców. To samo z takim np. Mass Effect, czy książkach o tematyce Diablo - czy ktoś prócz graczy to czytał i mu się spodobało? Nie wydaje mi się. Że jest kierowany dla wszystkich, to chyba oczywiste - przecież nie napiszą, że tylko dla graczy ;)

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: zandam » śr sie 29, 2012 5:44 pm

OgóreKiszony pisze:Zwykły czytacz książek raczej sięgnie po coś sprawdzonego, znanego ewentualnie po coś, co zostanie mu polecone.
Jestem owym zwykłym czytaczem i zwracam uwagę na: 1- opis, 2- okładkę i 3- czytam pierwszą stronę, żeby się przekonać, czy styl pisarski mi odpowiada. Popularność nie jest najważniejsza. Czasami niektóre wydawnictwa potrafią zrobić tak dobrą reklamę jakiemuś tytułowi, że dopiero po zakupie człowiek zdaje sobie sprawę, że to gniot totalny. :wink:
OgóreKiszony pisze:Bardzo mało prawdopodobne, że taka powieść trafiłaby poza grono mangowców.
Jeśli jest krótka, na okładce straszy jakaś postać z anime, a z opisu zioną historie szkolne lub inne japońskie wymysły młodzieżowe, to masz rację.
OgóreKiszony pisze:To samo z takim np. Mass Effect, czy książkach o tematyce Diablo - czy ktoś prócz graczy to czytał i mu się spodobało? Nie wydaje mi się.
Czytałam książkę o "Mass Effect". :P Brat nad tym siedział dniami i przyłaził do mojego pokoju, żeby zachwycać się nad projektem fabuły, wykonaniem etc. W końcu pożyczył książkę od kolegi i zmusił mnie do przeczytania. :D Muszę przyznać, że na początku szło mi dosyć opornie (nienawidzę robotów, broni i fabuły, która ma miejsce w dalekiej przyszłości w kosmosie...), ale jak już się wciągnęłam, to nie mogłam się oderwać. :twisted:

A co do nowel, to wszyscy wydawcy w Stanach narzekają, że sprzedaż jest nieopłacalna, więc wątpię, żeby w Polsce było lepiej.
Hmm... Yumegari? Nawet, gdyby wydali jakąś nowelę, to przy ich obecnej jakości tłumaczenia, bym tego nie ruszyła. W Polsce, co miesiąc, wydaje się tyle ciekawych tytułów książkowych z dużo lepszym tłumaczeniem, że żal byłoby mi tracić pieniądze na coś, czego i tak musiałabym się w końcu pozbyć. XD

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » śr sie 29, 2012 7:12 pm

Lazarus pisze:Jaskol napisał/a:
Lazarus napisał/a:
Nie rozumiem, czemu mieli by kupować tylko fani konkretnej pozycji.

Bo jeśli kogoś manga czy anime nie interesuje to na pewno nie sięgnie po LN.


Nie czaję takiej argumentacji zupełnie. Przecież to zwykła książka. Jak kogoś nie interesuje film Władca Pierścieni to książki też nie przeczyta? Również książka Mass Effecta nie jest wyłącznie do graczy adresowana.
Widzę, że niejasno się wyraziłem. Chodziło mi o fanów mangi i anime, którzy znają jakiś tytuł i im się nie podobał w formie mangi/anime, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nie sięgną po LN. Poza tym jeśli byłoby wydawane to w takiej formie jak napisała to zandam, to tym bardziej poza grono mangowe ciężko by było się wybić takiej pozycji.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Post autor: Grey » śr sie 29, 2012 7:17 pm

Ja tam się podpisuję ręcami i nóżcami. Aczkolwiek zastanawia mnie, czy nie lepiej w takich sytuacjach tworzyć takich omnibusów 3w1, żeby to bardziej wyglądało jak książka hehe.

Awatar użytkownika
Katori
Weteran
Posty: 1286
Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Austria
Gender:
Status: Offline

Post autor: Katori » śr sie 29, 2012 7:37 pm

A to nie wyglądają jak książki? Sam mam "The Intrigues of Haruhi Suzumiya" i powieść jest dość gruba - ok. 280 stron. Już się nie mogę doczekać, aż resztę książek z tej serii zakupię.
Poza tym - już to widzę, jak Yumegari wyda jakieś ln. I czy w ogóle wydadzą coś dłuższego i pożądnego. Cóż, niby są nowym wydawnictwem, ale... nieważne, poczekamy, zobaczymy.

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » śr sie 29, 2012 7:38 pm

Jeśli jest krótka, na okładce straszy jakaś postać z anime, a z opisu zioną historie szkolne lub inne japońskie wymysły młodzieżowe, to masz rację.
Yen Press próbowało zachęcić ludzi nie lubujących się w mangach i animcach dając normalną okładkę noweli Spice and Wolf z żywą postacią, a nie rysunkiem. Co z tego wyszło? Chyba nic wielkiego, jedynie oburzenie i niechęć wśród fanów. Wolne tempo wydawanie jakie było takie jest. Chociaż nie wiem, czy novela nie miała później do wyboru okładki, ale to chyba zależy tylko i wyłącznie od sklepu w jakim są sprzedawane.
Stron ma to tyle samo, może trochę więcej, niż manga. Fabularnie nie jest to nic typowo japońskiego i mimo to ludzie się nie skusili.
zandam pisze:Czytałam książkę o "Mass Effect". :P
Wszystko dzięki bratu ;) Głównym targetem książki są gracze więc ludzi nieobeznanych z grą trudno zachęcić do lektury takiej pozycji. Część zrezygnuje jak się dowie, że to ma związek z tymi brutalnymi grami, kolejna część bo nie grali w grę to nic z książki nie zrozumieją i tak dalej, aż w końcu czytają to tylko fani gry.

Awatar użytkownika
Ajsza
Fanatyk
Posty: 1732
Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Ajsza » śr sie 29, 2012 9:38 pm

Mam na oku kilka nowelek ktore bym chciała przeczytać, ale nie jets to żaden priorytet, przeżyję bez nich.

Według mojej opinii, problemami z LN są: wąskie grono odbiorców, poziom tych dzieł oraz zbyt duża ilość tekstu w stosunku do obrazków. Osobiście jestem molem książkowym, ale znam osoby które od skończenia szkoły nie miały w ręcę żadnej książki. Co innego komiksy - są obrazki, mało tekstu, sama radocha.

Co nie znaczy, że nie powinno się spróbować, a nuż okaże się, że będzie to hit wydawniczy ;D Oczywiście trzeba zacząć od jakiegoś popularnego tytułu np. nowelki Vampire Knight (huehue).
Obrazek

Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: zandam » śr sie 29, 2012 11:46 pm

Katori pisze: Sam mam "The Intrigues of Haruhi Suzumiya" i powieść jest dość gruba - ok. 280 stron.
To mało. Średnio tyle stron mają romanse z lat 90. albo niektóre klasyki literatury angielskiej. Obecnie przeciętna książka ma 400-500 stron, a przecież są też znacznie dłuższe. :wink:
OgóreKiszony pisze:Yen Press próbowało zachęcić ludzi nie lubujących się w mangach i animcach dając normalną okładkę noweli Spice and Wolf z żywą postacią, a nie rysunkiem. Co z tego wyszło? Chyba nic wielkiego, jedynie oburzenie i niechęć wśród fanów.
Jeśli to ta okładka z konturem nagiego ciała, dziwnym ogonem, jakimś wisiorem i ogromnym żółtym napisem, to wygląda trochę kiczowato, więc co się dziwić... :|
OgóreKiszony pisze:Stron ma to tyle samo, może trochę więcej, niż manga. Fabularnie nie jest to nic typowo japońskiego i mimo to ludzie się nie skusili.
Prawda jest taka, że czytając opis "Spice and Wolf" ma się nieodparte wrażenie, że to nudny tytuł, który nie zainteresuje osób spoza fandomu. Po co tracić pieniądze na książkę o podróży jakiejś lisiej boginii i sprzedawcy, skoro są tysiące zdecydowanie bardziej fascynujących tytułów? Od fantasy po literaturę faktu... Jaką kategorię osób miałoby to przyciągnąć? :P Jeśli wydawca odpowiednio tego nie przemyśli, to później kończy się, tak jak we wcześniej wymienionych przypadkach.
OgóreKiszony pisze:Wszystko dzięki bratu Głównym targetem książki są gracze więc ludzi nieobeznanych z grą trudno zachęcić do lektury takiej pozycji.
Dzięki niemu, to migreny dostaję. :P Za każdym razem, jak wyjdzie jakaś gra, w której jest zauroczony, to mi o niej mówi godzinami. Chociaż przyznam się bez bicia, że chciałam sobie kupić książkę z "Assasin Creed", ale autor miał tak słaby warsztat pisarski, że poddałam się już na pierwszej stronie. :|
Wystarczy dobra okładka i ludzie sami, by po takie tytuły sięgali. :P

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania do Waneko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości