O ile nie czytałem nowelki to z tego co kojarzę w książce koleżanka głównej bohaterki zostawała w Japonii i miała znacznie mniejsza role niż w anime, a tak po za tym to reszta adaptacji chyba była w miarę już wierna pierwowzorowi. Ale jak najbardziej dołączaj chciało by się powiedzieć jest nas wielu, ale to lekkie nagięcie faktów by byłousagisensei pisze:Zaczęłam ostatnio oglądać Juuni Kokki, które bardzo mi się spodobało i mam pytanie do tych co czytali nowelkę: bardzo książka różni się od anime? Bo chyba dołączę do proszących o ten tytuł
Akurat obrazki w książkach to nie jest coś niezwykłego, szczególnie w fantastyce. W wydaniach takiej Fabryki Słów jest ich pełno, a ostatnio w empiku przeglądałem Conana to też je miał.Lilka pisze:Bo LN zawiera obrazki?
Dla mnie LN to są najczęściej po prostu książki młodzieżowe z Japonii i tyle.