Forum Waneko

Skoro pada HanaKimi to może "Power" Shizuru Seino (10 tomów) tematyka podobna ale bohaterka bardziej przekonująca.
Z innych Crimson Hero (20 tomów) - siatkówka i "Shion no ou" (8 tomów) - gra w shogi i na dokładkę wątek kryminalny.

Z propozycji innych biorę "Hikaru no go" i "Chihayafuru"

Chihayafuru, nic dodac, nic ując, szkoda, że to takie nierealne

Ja byłabym zainteresowana kupnem HanaKimi.
One Outs brzmi intrygująco - chętnie sprawdziłabym.
Initial D - jeżeli jest równie dobre jak anime, to może bym kupiła - chociaż z drugiej strony ma dużo tomów a ja obecnie i tak już mam co kupować
Na pewno kupiłabym jednotomówke co już jest w propozycjach na forum - Mirai no Football.

Na pewno kupiłabym jednotomówke co już jest w propozycjach na forum - Mirai no Football.

Sam polecałem niestety nie wymieniłem jej tutaj gdyż myślałem o dłuższych pozycjach

Hana Kimi.... skoro gonia się doczekała wraz z fanami Kuroko to i moja nadzieja znów lekko zapłonęła. Mi jakoś ta pozycja nie podeszła choć się starałam wciągnąć.
Power! też podbijam. Śmiechowe jeśli można tak powiedzieć.
Chihayafuru też mnie ciekawi, wiec dałabym szanse.

w sumie aby było jeszcze bardziej "męsko" proponuje "Tough"

Po co wypisujecie jakieś tytuły z kosmosu? Jeśli Kuroko dobrze się sprzeda, to jedynym logicznym dalszym posunięciem będzie wydanie tej mango o siatkarzach.
To co tu robicie, to coś na poziomie badania sprzedawalności Claymorea na Naruto.

Generalnie mangi sportowe mnie nie interesują, nieważne jak dobre by były, bo zwykle mają za dużo tomów, by mnie przyciągnąć. A kupiłabym tylko te nietypowe, typu Chihayafuru, na które raczej nie ma szans, właśnie przez jej nietypowość...

Chihayafuru bym kupił,choć zależy na ilu tomach by się skończyło,nie lubie jak manga za bardzooooo się wydłuża.

Kupiłabym Haikyuu, ale Waneko będzie wydała manga Kuroko no Basket
Na pewno kupię KNB

Dembol pisze:Dwa słowa - Mistsuru Adachi. Bardzo fajne mangi robi.

Zachorowałam ostatnio na tego pana. Co prawda na razie mam za sobą tylko "Slow Step" i "Katsu!", ale chętnie wezmę się i za inne jego tytuły, a "Katsu!" nawet chętnie bym zanabyła, gdyby wyszło. Nie sądziłam, że manga o boksie może mi się tak spodobać. Raczej unikałam akurat tej dyscypliny. Te dwa tytuły fajnie łączą sport i wątek romantyczny, ale najbardziej podobały mi się mrugnięcia okiem, zwłaszcza w "Slow Step", jakimi było wstawianie postaci mangaki czy inne odniesienia do niego i jego tytułów oraz w ogóle wątku wydawniczego. W "Katsu!" momentami drażnił mnie na siłę wpychany fanserwis, ale też nie zawsze, niekiedy bawiło mnie, w jakich sytuacjach się pojawiał.

Skończyłam też ostatnio mangę "Ping Pong" i muszę przyznać, że jest to chyba pierwsza albo jedna z mocno nielicznych serii, gdzie anime wypadło lepiej, odrobinę. Trzeba twórcom oddać, że umiejętnie zabawili się materiałem podstawowym, jaki dostali. W mandze nie ma tak mocno zaznaczonej symboliki: smoków, robotów, bohaterów, demonów itp. Nie ma też postaci kobiecych - matki Wenge'a i dziewczyny Smoka. W anime jest też nieco więcej scen z życia i przygotowań chociażby tych dwóch zawodników. Nie znaczy to jednak, że manga jest zła. Historia podobała mi się równie mocno, co anime i jedyne czego z tej drugiej wersji mi może zabrakło, to świąt i scen z matką Chińczyka właśnie. Seria ma tylko 5 tomów~ A "Katsu!" tylko 16~ (takie w sam raz do wydania 2w1 )

O "Daiya no A" (pierwsza, zakończona część ma ino obecnie 45 tomów, więc pewnie na 46 się skończy, na wiosnę autor ma kontynuować, zapewne od nowego roku szkolnego, zważywszy na TS'a w ostatnim wydanym rozdziale) chyba nie mam co marzyć nawet Zaś na "Chihayafuru" czy "Real" wciąż mam nadzieję

Chihayafuru i Ookiku Furikabutte <3, Haikyuu pewnie też bym kupiła, DnA też. Mam nadzieję, że Kuroko dobrze się sprzeda i zainwestują w inne sportówki, choć sama nie wesprę sprzedaży KnB...

Maddie pisze:Mam nadzieję, że Kuroko dobrze się sprzeda i zainwestują w inne sportówki, choć sama nie wesprę sprzedaży KnB...

Raczej wiadomo, że się dobrze sprzeda, bo ta manga już dawno nie mieści się w kategorii "hitowa sportówka", tylko w tej znanej jako "mega hit wśród mang wszystkich rodzajów". To niestety oznacza, że jej sukces wcale nie musi gwarantować powodzenia innych sportówek, nie aż tak popularnych poza gronem fanów tego gatunku. ALE z drugiej strony widzę, że teraz właśnie sportówki zaczęły być, chyba właśnie dzięki Kuroko, bardziej "mainstreamowe" w zachodnim fandomie, także kto wie. Takie Haikyuu albo Yowamushi Pedal ma całkiem sporo zwolenników, że o Free! nie wspomnę (tylko że akurat to anime nie jest ekranizacją komiksu).

Ja na sportówki bardzo chętnie się piszę, tak żeby była jasność. A dyscyplina jest mi w zasadzie obojętna, póki seria jest dobra.

Czy istnieją magi sportowe o żeńskich drużynach sportowych jeśli tak to poproszę o przykłady ?

Ten który myśli pisze:Czy istnieją magi sportowe o żeńskich drużynach sportowych jeśli tak to poproszę o przykłady ?

Tak na szybko to do głowy przychodzi mi Cross Manage, Bamboo Blade i Hantsu X Torasshu.

"Hinomaru Zumou" polecam i zarazem apeluje o jej wydanie

maciejko pisze:

Ten który myśli pisze:Czy istnieją magi sportowe o żeńskich drużynach sportowych jeśli tak to poproszę o przykłady ?

Tak na szybko to do głowy przychodzi mi Cross Manage, Bamboo Blade i Hantsu X Torasshu.

Oczywiście, choćby pierwowzór wyświetlanego u nas "Pojedynku Aniołów". Tak po cichu liczę, że ktoś to może u nas kiedyś wyda...

Czy też Tetsuwan girl o kobiecej lidze bejsbolowej od autora Blue Heaven.

Na razie Waneko wydaje Kuroko, które jest bardzo shounen, bardzo supermoce i bardzo długie. Więc jeśli proponować jakieś sportówki, to z zupełnie innej beczki niż KnB.

Kupiłabym Hana Kimi, Crimson Hero (kocham tę mangę), One outs i Haikyuu. Reszta zależy - jeśli byłoby skończone i nie miało setek tomów... I lubię, jak bohaterowie mają jakieś życie poza sportem, drużyną i boiskiem. Ale Kuroko i tak kupuję XD