Strona 1 z 1

Niezakończone serie

: śr lis 17, 2010 10:34 pm
autor: OgóreKiszony
Nie wiedziałem gdzie napisać posta, nie za bardzo miałem pomysł jak zatytułować temat - wybaczcie :)

Chodzi o to, że jest już wydane tam 9 tomów Black Lagoon i 12 tomów Vampire Knight łącznie a kolejne ciągle wychodzą. Wiadomo ile jeszcze będzie się to ciągnąć? Też mam takie pytanie do Waneko, czy macie zamiar kontynuować wydawanie tych mang do samego końca? I czy jeśli już uda się dogonić do aktualnego tomu którejś z serii, to jak długo będziemy musieli czekać na kolejny tom po wydaniu go w Japonii?
Zdaję sobie sprawę z tego, że to jeszcze odległe czasy, ale jak już sobie o tym zacząłem myśleć to mnie to zaczęło gryźć, więc muszę zapytać.

: pt sty 14, 2011 8:44 pm
autor: wataken
Mamy zamiar wydać do końca Vampire Knight i Black Lagoon bez względu na to ile będą miały omów.

Po "dogonieniu" japońskich premier nowe tomy będą mogły pojawiać się mniej więcej po 3,5 - 4 miesiącach od wydania tomu w Japonii:
ok 2 tygodni zanim dostaniemy japoński tomik, ok 2,5 miesiąca na tłumaczenie i produkcję i ze 2 tygodnie na druk. Oczywiście założenie jest takie że nie będzie problemów ani opóźnień w akceptacji okładki przez Japonię i ze w momencie gdy dostaniemy tomik nie będziemy obłożeni robotą przy innych tytułach, a to znowuż zależy czy będziemy znali dokładną datę Japońskiej premiery przed ułożeniem planu naszych wydań. Po drodze może się jeszcze zdarzyć jakieś opóźnienie ze strony drukarni i kilka innych nieprzewidzianych okoliczności więc termin 3,5 miesiąca jest czysto hipotetyczny.

: sob sty 22, 2011 5:30 pm
autor: OgóreKiszony
Dzięki, to chyba wszystko, co chciałem wiedzieć ;)

: sob sty 22, 2011 5:51 pm
autor: Ineluki
Czy to samu tyczy się "Futari Ecchi", która ma już na swoim koncie 47 tomów i nie wiadomo kiedy, lub czy w ogóle się zakończy?
Odpowiedź nasuwa się sama: manga będzie wydawana tak długo, jak długo wydawanie jej będzie opłacalne... co oznacza, że prawdopodobnie za kilka tomów seria zostanie zawieszona... obym się mylił.

: sob sty 22, 2011 6:23 pm
autor: wataken
"Miłość krok po kroku" to co innego. Od początku planowaliśmy wydać tylko kilka tomów a nie całość. Ile dokładnie ich będzie to już zależy od wyników sprzedaży. Musimy wydać 8 tomów a myśleliśmy o wydaniu 10-ciu, ale te dwa ostatnie tomy wydawane byłyby już bardzo nieregularnie. Założenie jest takie, że gdy pojawi się pierwsza nowość "miłość krok po kroku" zejdzie na dalszy plan w grafiku wydań.

: sob sty 22, 2011 8:39 pm
autor: Quithe
Aż nachodzi mnie pytanie, jaki jest sens wydawać dany tytuł, skoro od razu wiadomo, że będzie anulowany? Nie mogliście skupić na walce o Złotego Chłopca, a potem wydaniu? Spokojnie całość można by wydać, akurat tyle samo tomów, co przy planach na FE ;)
Z Futari zrezygnowałem głównie z powodu liczby tomów. Ale wieść o tym, że u nas będzie tylko 10, wcale nie zachęca mnie do kupna (bo po co mi rzecz niekompletna), a gdybym kupował, jedynie bym się zdenerwował. Obstawiam, że większość czytelników myśli podobnie.

: sob sty 22, 2011 9:09 pm
autor: wataken
Może ujmę to inaczej, gdyby seria była popularna to wydalibyśmy tyle tomów ile w Japonii. Ale założyliśmy, że w najgorszym razie wydamy ich 8 i szybko okalało się, że ta liczba jest bardziej prawdopodobna niż 40. Obecnie nakład tomu 6 jest tak zmniejszony, że przenieśliśmy ten tom do drukarni cyfrowej - takie wyniki sprzedaży nie są spowodowane tym, że nie chcemy kontynuować serii - jest dokładnie na odwrót.
W tej chwili wszystko jest w rękach fanów, bo do 8 tomu są jeszcze 3 i jeśli wyniki ich sprzedaży będą zachęcające to seria będzie kontynuowana.
"Miłość krok po kroku" to seria w której ciągłość fabuły nie jest najważniejsza, a każdy tom jest pewną całością, dlatego historię można zakończyć w dowolnym momencie nie pozostawiając nierozwikłanych kluczowych wątków fabularnych. Z tego powodu japoński wydawca zgodził się na umowę na kilka tomów bez założenia, ze seria musi być kontynuowana. Nie każdy tytuł można w ten sposób wydawać zarówno ze względu na umowę z Japonia jak i ze względu na konstrukcję fabularną. Niska sprzedaż tego tytułu nie była wpisana w nasz plan wydawniczy i wcale nas nie cieszy, co jednak możemy zrobić?

: sob sty 22, 2011 9:23 pm
autor: Quithe
Po prostu nie przekonuje mnie idea rozpoczynania czegoś i nieskończenia, gdy szanse na to są bardzo duże, obojętne, co by to nie było. Jestem ciekaw, ile osób popiera decyzję wydawnictwa na takie eksperymenty. Jest szansa na zebranie głosów tutaj.