nowe mangi waneko

[Mr.Chiquita]

Spodziewałem się tego wydania, szczególnie po tym, co mówili na MFKiG. I właściwie nie powinni już używać stwierdzenia "tytuł na 20-lecie", bo przecież premiera to prawie połowa przyszłego roku.

Ogólnie, zabrakło mi jakiejś wielkiej kropki na sam koniec jubileuszu. Można było zakończyć kontynuacją dobrze przyjętego przed laty GTO, do którego wciąż wiele osób ma sentyment.

[Bukafo]

Kolejna manga Tezuki? Z pewnością zagości na mojej półeczce obok Ayako.

[Lou]

Mr.Chiquita, no to jest kropka nad i. Mocna zapowiedź dojrzałego tytułu na sam koniec jubileuszu.

[Canis]

Ayako to najlepsza manga jaką czytałem w tym roku więc MW biorę na 100% i liczę na podobny poziom.

Mogę się pod tym podpisać. O MW niewiele słyszałem, ale chętnie "zaryzykuję" i kupię swój tomik.

Coś mi się widzi, że Waneko obudziło się na sam koniec roku. Dr Stone, Fire Force, Utsubora, Kimetsu no Yaiba, a teraz kolejne dzieło Tezuki! W tegorocznym plebiscycie Kotełki będą wysoko.

[Meliona]

Mr.Chiquita, Po co by mieli wydawać kontynuację czegoś, czego nie zamierzają dodrukowywać? Żeby kupiło całe pięć osób?

[Bukafo]

Mogę się pod tym podpisać. O MW niewiele słyszałem, ale chętnie "zaryzykuję" i kupię swój tomik.

Ja zaryzykowałem przy Ayako, która na szczęście spodobała mi się, więc i tutaj zaryzykuję.

[Mr.Chiquita]

no to jest kropka nad i. Mocna zapowiedź dojrzałego tytułu na sam koniec jubileuszu.

Nie jest. To tylko jeden tom. Owszem, dość obszerny. Ale można było spodziewać się serii. Szczególnie czegoś bardziej powiązanego z ich przeszłością.

Po co by mieli wydawać kontynuację czegoś, czego nie zamierzają dodrukowywać? Żeby kupiło całe pięć osób?

Ma to więcej sensu, niż Clamp. Który u nas nigdy dobrze się nie sprzedawał. A na GTO nie narzekali. Nawet jeszcze kilka lat temu mówili, że się zastanawiają nad "Shonan 14 Days". Pierwsze GTO, to przecież jedna z ich najbardziej kultowych serii. Brak dodruków ma niewiele do rzeczy. Sporo osób wciąż posiada to wydanie, albo pamięta emisję anime na Hyperze. Co więcej, gdyby okazało się, że "Paradise Lost" może liczyć na dobre przyjęcie. To kto wie, czy Waneko nie rozważyłoby wydania pierwowzoru w nowej edycji, np. w omnibusach?

[Meliona]

Ma to więcej sensu, niż Clamp

Nie ma. To wydanie GTO jest niedostępne nawet z drugiej ręki, chyba że za chore sumy (a i o to ciężko).
"Nikt" by tego nie kupił bez podstawki, a ludzi mających tę serię jest garstka.

[Mr.Chiquita]

Mylisz się. Znajomość tamtego wydania nie jest niezbędna. Kontynuację można czytać nawet bez znajomości podstawki. W najgorszym wypadku wystarczy pobieżna znajomość anime (w sensie, jeśli chcemy w 100% odebrać wszystkie smaczki i nawiązania). To działa na dokładnie takiej samej zasadzie, jak do czytania GTO nie była potrzebna znajomość fabuły "Shounan Junaigumi". Który nie był wydany po polsku, a przecież jest prequelem GTO.

[mika]

Sakura była wydawana w Manga Mixie, Tezuka, co prawda z innym tytułem, ale jednak, również. Masz eleganckie powiązanie z ich przeszłością. I nie, kontynuacja serii od lat niedostępnej, bez szans na dodruki (kto wie, czy w ogóle wciąż licencję mają) nie sprzedawałaby się jak ciepłe, a nawet dwudniowe bułeczki. Waneko nie chce wydawać dodatków i kontynuacji nowych serii, bo zainteresowanie będzie małe, a co dopiero takiego dinozaura.

(Ale tomik z one shotami Fuyumi Soryo z MM, to bym przygarnęła )

[Mr.Chiquita]

A co do tego mają dodatki do normalnych serii, skoro tytuły na 20-lecie są na specjalnych warunkach?

Nie pakuj wszystkiego do jednego wora. Waneko nie raz potrafiło zaskoczyć.

[Lou]

Nie jest. To tylko jeden tom. Owszem, dość obszerny. Ale można było spodziewać się serii. Szczególnie czegoś bardziej powiązanego z ich przeszłością.

Pogrążasz się. To jeden tom, bo 3w1. Trzy tomy=mini seria. I to bardzo nawiązujący do historii Waneko, bo to nie pierwszy Tezuka w ich ofercie i towarzyszył im nawet na początku działalności (Black Jack).

Ciekawe co jeszcze wymyślisz, żeby twoja racja była najtwojsza.

[Yuriko]

No ja się trochę zgadzam z Mr.Chiquita. Waneko mogło coś innego zapowiedzieć. I tak wydają Tezukę i pewnie jeszcze po tym będą wydawać. Jakaś dłuższa seria mogłaby być lepsza.

[Mormicc]

Zgodzę się z tym, że mi osobiście też brakuje jakiegoś mocniejszego zwięczenia 20-lecia. Też bym wolał jakąś serię. Patrząc jednak na ogół ich tegorocznych zapowiedzi, czuję, że i tak nie mam co narzekać na finał. Ale to moja opinia i nikomu nie będę jej narzucać
To że Waneko mogło sobie pozowolić na mniej dochodowe tytuły z okacji 20-lecie nie oznacza od razu, że muszą rzucać się na wtopę sprzedażową większą od Naszego Cudu. Pierwszą reakcją ludzi na takie ogłoszenie było by pewnie coś w stylu "no dobrze, ale po co mi dodatek, skoro nie mam jak kupić podstawki?". Zwłaszcza, że nawet nie wiemy jaki nakład miało oryginalne GTO (chyba, że wiemy to zwracam honor), bo dobra sprzedaż te kilka-kilkanaście lat temu mogło oznaczać coś zupełnie innego niż dobra sprzedaż dzisiaj. Plus dużo ludzi, która ma podstawkę, może nie interesować się już mangą wcale. Dowód anegdotyczny jest niewiele wart, wiem, ale znam przypadki ludzi co kiedyś mangę zbierali, zmudziło im się to i dzisiaj trzymają stare tomiki już tylko z sentymentu.
No, to ja się już wycofuje

W tegorocznym plebiscycie Kotełki będą wysoko.

Akurat sobie wczoraj wstępnie rozpisałem głosy i mogę powiedzieć, że u mnie na pewno :v

[Mr.Chiquita]

Pogrążasz się. To jeden tom, bo 3w1. Trzy tomy=mini seria. I to bardzo nawiązujący do historii Waneko, bo to nie pierwszy Tezuka w ich ofercie i towarzyszył im nawet na początku działalności (Black Jack).

Ciekawe co jeszcze wymyślisz, żeby twoja racja była najtwojsza.

Co ty bredzisz? Lubisz widzę czepiać się drobnostek. Ja tylko napisałem, że czuję niedosyt. Mało mnie obchodzi, ile tomów "MW" miało w oryginale. Jak byk stoi w zapowiedzi, że w polskim wydaniu będzie to JEDEN grubszy komiks. Zważywszy, że z poprzednim takim ogłoszeniu na 20-lecie sytuacja była podobna, można poczuć rozczarowanie. Tezuka i tak był wydawany bez specjalnej okazji.

Wiele innych tytułów również towarzyszyło im na początku działalności. A (dygresja) akurat Mangamix w dużej mierze był niewypałem. Dlaczego nie jakaś inna seria, która akurat nie miała porażki sprzedażowej?

Nie zrozum mnie źle. Lubię i cenię Tezukę, oraz kupuje te wydania specjalne Waneko. Chodzi mi tylko o to, że wygląda, jakby zapowiedzi rocznicowe w II połowie roku ograniczono do minimum.

[Pajęcza_Lilia]

Też właśnie nie rozumiem co tam było śmiesznego.

Trzeba się wczytać w całość, ogółem to koleś nie był zadowolony z wydania, bo "słyszał od kolegi", że to manga o kneblowaniu małych dziewczynek. Takie tam heheszki...

Dokładnie to (czyli Naruto to manga o zabijaniu dzieci w takim razie xD) + ten biedny fan co żyje pięknym starym fandomem co go już dzisiaj nie ma... który to oznacza KHR. Ach, ta złota jakość sprzed tyyylu lat...


Ciesze mnie więcej Tezuki. Teraz tylko czekać jak wyjdzie okładka.

[Angu]

Dla mnie najmocniejszym ogloszeniem byłoby fruits basket gdyby... w momencie ogloszenia nie miałabym już prawie całego angielskiego wydania. Więc chyba najciekawszyn tytułem z 20lecia będzie Utsubora.

Co do MW - kupić pewnie kupię, ale też liczyłam na coś innego bo

Tezuka i tak był wydawany bez specjalnej okazji.

^this

[ociesek]

A na GTO nie narzekali.

Gdy wychodziło GTO, wszystko było inne - rynek, ceny, nakłady. Nie da się tego już porównywać, więc to, że wtedy nie narzekano, nic nie znaczy.

Brak dodruków ma niewiele do rzeczy.

Och, może na przykład to, że już nie ma licencji, która byłaby droga i nieopłacalna w dzisiejszych czasach?

Sporo osób wciąż posiada to wydanie

Ehe, pewnie dlatego komplet to wydatek rzędu tysiaka?

Mało mnie obchodzi, ile tomów "MW" miało w oryginale. Jak byk stoi w zapowiedzi, że w polskim wydaniu będzie to JEDEN grubszy komiks.

Nie, błagam, nie idźmy w takie argumenty. Błaaagam.

A (dygresja) akurat Mangamix w dużej mierze był niewypałem. Dlaczego nie jakaś inna seria, która akurat nie miała porażki sprzedażowej?

Paradise Kiss? Mars? To serie, które były ogromnymi hitami. I gdzie się zaczęły? W Mangamixie właśnie.

[Mr.Chiquita]

Gdy wychodziło GTO, wszystko było inne - rynek, ceny, nakłady. Nie da się tego już porównywać, więc to, że wtedy nie narzekano, nic nie znaczy.

Serio? Idąc takim tokiem myślenia, nie powinni wrócić do niczego z tamtego okresu. Ani do CLAMPa, ani do Tezuki. A jednak wrócili. Więc mogli też do GTO.

Och, może na przykład to, że już nie ma licencji, która byłaby droga i nieopłacalna w dzisiejszych czasach?

Skąd pomysł, że licencja na dzisiaj, kosztuje tyle samo, co na wtedy?

Ehe, pewnie dlatego komplet to wydatek rzędu tysiaka?

A może to na tyle dobra i kultowa seria, że mało kto chce się jej pozbywać? Jest więc mało egzemplarzy na rynku wtórnym, stąd wysokie ceny. To wcale nie musi świadczyć o niskim nakładzie.

Nie, błagam, nie idźmy w takie argumenty. Błaaagam.

No tak, argumentu o omnibusie nie można. Ale czepiać o byle co, już tak?

Serio. To, ile tomów w oryginale ma "MW", nie zmienia sensu wypowiedzi o niedosycie.

Paradise Kiss? Mars? To serie, które były ogromnymi hitami. I gdzie się zaczęły? W Mangamixie właśnie.

Po kiego grzyba ciągle wracamy do tego Mangamixu? Rozumiem sentyment, ale daj na wstrzymanie. Patrząc na bzdurne reakcje po moim poście o GTO, żałuję, że o nim wspomniałem. Mogłem też Haruhi, Nausicaa'ę, czy cokolwiek innego przytoczyć. Wszystko jedno.

[miaka88]

Teraz BR czy BL idą bardzo wysoko a była niska sprzedaż w pewnym momencie. Więc to, że GTO trzeba kupić za gruby hajs to nie znaczy, że wznowienie tej serii byłoby opłacalne.