Tak, to jest ta manga, której okładkę pokazała Adelaide, jest to zabawny tytuł dla wszystkich kociarzy. Ten tytuł to taki "gest" dla naszej pierwszej mangi "Cześć, Michael!" i zarazem hołd dla nas samych, przecież mamy kota w nazwie firmy
.
Ale oczywiście nie ma się czym martwić, fanów innego typu tytułów uspokajam, walczymy o ciekawe pozycje i negocjujemy z wydawcami z Japonii (a jeśli chodzi o konkrety, rąbka tajemnicy uchylamy zawsze na naszych konwentowych konferencjach).
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich fanów,
Waneko
ps
"Puni puni" proszę dać szanse i ocenić po jej przeczytaniu