Dodruki - temat ogólny

[sano2]

Przecież to wydawnictwu powinno zależeć, żeby ich produkt się sprzedawał, a nie klientom, którzy w dodatku muszą się jeszcze latami dopraszać, żeby jaśnie Waneko łaskawie zrobiło dodruk. A jak już zapowiedzieli, to w tak beznadziejnej formie, że nie można dokupić brakujących tomów, tylko trzeba kupować drugi raz to samo.

[ociesek]

ale jakieś podstawowe minimum planu marketingowego na pewno nie zaszkodziłoby sprzedaży.

Masz datę premiery, masz datę składania preorderów, masz warunki. Czego więcej chcesz?

nie dali nawet opisu serii w poście ani w produkcie.

Myślałem, że każdy umie korzystać z wyszukiwarki

skoro wydawnictwo też nie zrobiło nic, aby to zainteresowanie wzbudzić.

A czemu miało? To jest inicjatywa druku na żądanie. To ludziom powinno zależeć, nie wydawnictwu.

Przecież to wydawnictwu powinno zależeć, żeby ich produkt się sprzedawał, a nie klientom, którzy w dodatku muszą się jeszcze latami dopraszać, żeby jaśnie Waneko łaskawie zrobiło dodruk.

No właśnie o tym piszę i dokładnie tu się mylisz. Jak sam widzisz, "jaśnie waneko" chce zrobić dodruk, tylko ludzie jakoś średnio go chcą, z tego co widać.

A jak już zapowiedzieli, to w tak beznadziejnej formie

Każdy argument jest dobry, nie?

[Archerito]

nie dali nawet opisu serii w poście ani w produkcie

Zapominasz o jednej rzeczy...nie mówimy o nowym produkcie, który trzeba reklamować. Mówimy o dodruku serii dla której "fani" byliby gotowi wydłubać oczy, żeby dostać brakujące tomiki. Gdzie są teraz te wszystkie osoby ze swoimi koleżankami, które by kupiły? Jeżeli faktycznie sklepy jeszcze nie zamówiły swoich zestawów to tym bardziej pokazuje jak bardzo ludzie mają tą serię gdzieś, a jedyne co umieją to dużo krzyczeć.

Przecież to wydawnictwu powinno zależeć, żeby ich produkt się sprzedawał, a nie klientom, którzy w dodatku muszą się jeszcze latami dopraszać, żeby jaśnie Waneko łaskawie zrobiło dodruk. A jak już zapowiedzieli, to w tak beznadziejnej formie, że nie można dokupić brakujących tomów, tylko trzeba kupować drugi raz to samo.

Jak wspomniałem wcześniej...co by nie zrobić i tak "fanom" nie dogodzisz Naprawdę kibicowałem tej inicjatywie ale patrząc na roszczeniowość ludzi mam nadzieję, że limit nie zostanie osiągnięty i na tym się skończy A potem rozsiądę się z popcornem i będę czytał biadolenie na forum. Mmm...pyszności

[KubciO]

Mnie osobiście akcja się podoba. Tak samo jak Ociesek uważam, że ze strony Wydawcy wszystko jest ok. Teraz piłeczka po stronie klientów (tych mitycznych fanów). Sam nie wesprę, bo Black Lagoon nie dla mnie, ale doceniam. Pamiętniki przyszłości może kiedyś dostaną szansę na dodruk

[neiki]

mam nadzieję, że limit nie zostanie osiągnięty i na tym się skończy

I właśnie takie podejście ma do tego Waneko. To, że nie jest to nowy produkt, nie znaczy że nie da się go reklamować. I ja naprawdę rozumiem rozgoryczenie, że tyle było szumu o dodruki, a jak przyszło co do czego to zamówień jest ledwie garstka. Ale stwierdzenie, że wydawnictwo zrobiło tyle, że nie można od nich było oczekiwać niczego więcej i to wyłącznie klientom ma zależeć, jest przegięciem w drugą stronę. Gdyby osoby pracujące w Waneko same chciały ten dodruk i wierzyły w projekt, to mogłyby też się zaangażować, prawda? A najwyraźniej od początku nie chcieli żeby się udało.

[amsterdream]

Mangowcy sobie, rzeczywistość sobie

@neiki i co niby dałaby ta reklama? Że zamiast 132 zamówionych pakietów byłoby 152?

[ociesek]

Gdyby Waneko tego dodruku nie chciało, to by go po prostu nie zrobiło, prawda? Rozumiem, że najłatwiej oskarżyć o wszystko wydawnictwo, ale come on, bądźmy dorośli.

[miaka88]

Akurat ten tytuł nie dla mnie. Jak będę chciała to kupię e-wydanie. A to też jest dobra alternatywa dla starszych serii których nie opłaca się dodrukowywać.

[Archerito]

I właśnie takie podejście ma do tego Waneko.

Gdyby miało takie podejście to sprzedawali by kolejnych tomów w preorderach tylko zaorało nierentowną serię i tyle. Identycznie ma się sprawa z dodrukiem. Sorki ale jak dla mnie wyszukujesz coraz bardziej oderwane od rzeczywistości argumenty, żeby tylko nie przyznać, że "fani" ewidentnie nie stanęli na wysokości zadania i nie ma ich aż tylu jak to wcześniej krzyczeli.

[ociesek]

Archerito, już nie przesadzaj. Może to nie wina fanów. MOŻE TO KOLEŻANKI NIE DOPISAŁY?!

[neiki]

Ale ja absolutnie nie neguję tego, że fanów jest za mało, żeby cała akcja się udała i nie próbuję zrzucić winy na wydawnictwo. Uważam tylko, że spokojnie dało się sprzedać więcej pakietów niż ten aktualnie wynik. Nie byłoby to wymagane 500 sztuk, ale mogliby z czystym sumieniem powiedzieć "naprawdę chcieliśmy, ale się nie udało". W przypadku Waneko marketing niestety nigdy nie był mocną stroną, więc nawet nie jestem zdziwiona że tak to się potoczyło

[ociesek]

Totalnie nie rozumiesz, o co tu chodzi

[Archerito]

Archerito, już nie przesadzaj. Może to nie wina fanów. MOŻE TO KOLEŻANKI NIE DOPISAŁY?!

No tak...na to nie wpadłem. "Fani" dopisali, tylko koleżanki nie dowiozły xD

[neiki]

No nie, chyba jednak nie rozumiem o co chodzi Wydawnictwo nie musi tego w żaden sposób reklamować ani dążyć do osiągnięcia wyznaczonego progu, to prawda. I nie mam do nich pretensji, że tego nie robią, ich wybór. Ale to nie znaczy, że mają zakaz robienia czegokolwiek więcej. Podjęli taką decyzję. I w tym kontekście dochodzę do wniosku, że dali opcję druku na żądanie głównie po to, żeby uciszyć tych stu klientów, którzy jęczeli o ten dodruk. Jestem po prostu tym trochę zaskoczona, bo myślałam że skoro już dali taką opcję, to jednak oni też będą dążyć do tego, żeby się udało.

[Akiho]

Zgodzę się w kwestii marketingu o którym mówi neiki, przytoczono tu również serię shoujo/josei od jpf, co jak co ale ze wszystkich wydawnictw to JPF najlepiej umie w marketing, przynajmniej nikt potem nie powie że wydawnictwo od siebie nic nie dało i tutaj mamy drugą stronę - wydawnictwo. Naprawdę fajnie że waneko dało taką możliwość, ale czy zachęciło w jakikolwiek sposób danego odbiorę ? Sorry, ale argument że możesz sobie poczytać opis w sieci czy obejrzeć okładki jest moim zdaniem nietrafiony. Człowiek jest z reguły osobą leniwą i lubi mieć podane informację na tacy - taka jest rzeczywistość. Zawsze można w jakiś sposób zachęcić potencjalnego nabywcę do zakupu czymś więcej niż " jak będzie 500 to dodruk jak nie, próbowaliśmy nie wyszło"

[MrOrochimaru]

Również podepnę się do mówienia, że wydawnictwo totalnie olało marketing, a to potrafi wpłynąć całkiem sporo na sprzedaż. Sam po pierwszym newsie o druku na żądanie pomyślałem "dobry ruch z ich strony, obejrzę za jakiś czas anime i zobaczę czy kupić", pewnie nie byłem jedyną osobą, która tak pomyślała. Ale od tamtej pory kompletnie o tym zapomniałem, dopiero Wy na forum mi o tym przypomnieliście.

[Nelinnor]

Kto zobaczył newsa w momencie publikacji ten wie o zbiórce, ale też muszę przyznać, że w tym momencie inicjatywa jest kompletnie niewidoczna. Większość ludzi pewnie nie śledzi na bieżąco wydarzeń, oryginalny news jest dawno zepchnięty do tyłu i żeby na niego trafić trzeba by specjalnie przeglądać archiwum.

Wchodzę na stronę Waneko i nie ma żadnej informacji o trwającej zbiórce. Klikam na sklep Waneko i to samo, żadnej informacji na stronie głównej. Przechodzę na FB i znowu, żadnego przypiętego newsa ani przypomnień w ostatnich dniach. Wystarczyła by mała promocja, jakiś baner, cokolwiek. Odświeżam już kilkanaście razy sklep i zapętlają się banery do kilku serii w stylu "nowy tom już w sprzedaży". Dziwię się, że jednym z nich nie jest Black Lagoon i informacja o zbiórce, chociaż tyle można było zrobić dla widoczności inicjatywy.

Ostatecznie nie moja sprawa, bo nie jestem serią zainteresowany. Mam nadzieję, że sklepy złożą większe zamówienia pod koniec zbiórki i próg zostanie przekroczony, jeszcze nic straconego.

[Matejko]

Sądziłem, że znacznie lepiej pójdzie z tą zbiórką.
Tylu marudziło, że chciałoby tę mangę, ale w ludzkich pieniądzach. No i jest okazja, ale... No właśnie, ciągle jakieś "ale":
- jednym wciąż nie pasuje cena;
- innym znowu czas zbiórki nie pasuje - A czy kiedykolwiek by im pasowała, bo zawsze jest coś?
- kolejni by chcieli pojedyncze tomy - Tyle że na rynku wtórnym za jeden tom (10 lub 11) trzeba dać co tu za komplet;
- kolejni wolą wydać kasę na jakieś świeże tytuły, bo tak - I spoko, chcesz-kupuj.
Większość tylko biadoli, że chciałby, ale po prostu jej nie zależy na tej mandze.
Przedkładasz nowinki nad Black Lagoona? - Nie będziesz już go miał.
Chcesz uzupełnić brakujące tomiki? - Już ci tak zostanie.
Jak ta inicjatywa upadnie, to już żaden tytuł nie będzie miał szansy na wskrzeszenie. A Waneko pokaże wam środkowy palec i powie, że miało rację.
Co do promocji tej akcji - rzeczywiście, słabo. Gdy ktoś po tygodniu wszedł na stronę wydawnictwa lub ich fb, to nie dowiedział się o tej sprawie, bo wiadomość zaginęła w odmętach internetu. Nie mówię, żeby wykupować reklamy w telewizji, czy bilbordy wywieszać, ale żeby chociaż przypiąć wiadomość o tym na początku i tyle.

[Santroy]

Możecie bronić Waneko nie wiadomo jak, ale forma tej zbiórki jest jedną z najgorszych, z jaką miałem do czynienia. Można wręcz odnieść wrażenie, że Waneko od początku nastawiło się na niepowodzenie tego projektu. Tylko dwa miesiące na osiągnięcie 500 szt. przy MWZ 330 zł (gdzie głównym targetem zazwyczaj nie są osoby, które mogłyby sobie pozwolić na wydanie na raz takiej sumy), brak jakichkolwiek działań marketingowych, które nic nie kosztują (przypominajki w mediach społecznościowych, jakiś baner w sklepie internetowym), a i jeszcze na początku nie dało się nawet zamówić tych pakietów, bo były problemy z wyborem formy dostawy. Cała ta zbiórka ma charakter bardziej ukryty i nie można dowiedzieć się o niej inaczej niż przez przypadek albo od znajomego etc. Oczywiście tak jak wspomnieliście, ich pasywna postawa to ich wybór, ale takie postępowanie tylko utwierdza mnie w przekonaniu co do prawdziwości tego przedsięwzięcia. Ew. przy <500 szt. mogą wydrukować cyfrowo to, co się uzbiera, albo wydrukować całość i liczyć, że zestawy prędzej czy później i tak zejdą.

[Canis]

[Truizm Mode ON]
Waneko jest firmą. Jednym z głównych celów firmy jest generowanie dochodu. Wydanie czegoś co się nie sprzeda, jest nierentowne.
[Truizm Mode OFF]

Waneko mogło, bo MOGŁO, kompletnie olać fanów i nie uruchamiać inicjatywy dodruku na żądanie, który jest ekonomicznie NIEUZASADNIONY. Wydawnictwo zrobiło nam grzeczność, bo kilku osobom zależy na tym aby nabyć BL. A że tego nie reklamują? Nie ich problem, bo nawet jeśli inicjatywa dojdzie do skutku, to wątpię aby dużo na tym zarobili.
Ale niech będzie tym kilku niezadowolonym. Przypomnę o tym na kanale i poproszę jeszcze kilka innych osób, aby przypomniały społeczności że jest możliwość ponownego wydania BL.

Tylko dwa miesiące na osiągnięcie 500 szt.

Kolejny "dobry" argument. A ile miałoby to trwać? Pół roku? Zważ że z chwilą uiszczenia zamówienia należy za nie zapłacić, nie każdy chce zamrażać swoje pieniądze na czas nieokreślony.