Więc tak z nowości to zakupię tylko Black Lagoona. Karin odpada w przedbiegach bo kreska jakaś dziwaczna a dodatkowo po przeczytaniu skanlacji stwierdzam, że wampirzyca wstrzykująca krew ludziom mnie nie kręci a zawsze jest tak, że jak coś ze skanlacji mi się podobało to kupuję bez gadania.
Za Futari Ecchi podziękuję. Seria ma 40 tomów i znając życie jak będzie miała niską sprzedaż to z niej zrezygnują tak jak to było z Lockiem i Kindaichim. Poza tym nie trawie gatunku Ecchi z czego jest kilka wyjątków i moim skromnym zdaniem lepiej by było wydać Magister Negi Magi.
Czekam na następne części Saiyuki i mam nadzieję, że się doczekam