Zapach miłości #8
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5424
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Zapach miłości #8
Kolejne Święta człowiek ma za sobą. I fraza „nie rusz to na święta” płynnie przeszła w „zjedz bo się zepsuje”. Zepsuje, zepsuje . . . a może by tak za rok jednak nie robić tej sałatki jarzynowej w wiadrze? Lubię sałatkę ale konieczność jedzenia tego przez najbliższy tydzień jakoś tak nie budzi teraz zbyt wielkiego entuzjazmu.
Nastroju nie poprawia też ta cyfra pojawiająca się na wyświetlaczu wagi. Nie tylko u Asako w tym miejscu litościwie powinna pojawić się notka o danych wrażliwych. Wiem, wiem . . . nalepka na wyświetlacz co prawda załatwi sprawę, ew. można też obrazić się na wagę i z premedytacją ignorować jej obecność i impertynencję. Można . . . ale to nie zmienia postaci sprawy zasadzającej się w tym, że robi się coraz cieplej i trzeba zdjąć co nieco. Oj a tu . .. aj, jakiż wstyd przed Ryśkiem!
Nawet jeśli nie szykuje nam się wyjazd integracyjny nad morze. To warto by trochę wzorem bohaterki pomyśleć nad zadbaniem o siebie. Mało to popularna prawda ale nasza kondycja jest składnikiem naszego szczęścia. A to niestety wymaga systematycznego dbania o ten aspekt naszego życia.
Gdzieś tak autorce jakoś zgubił się chyba ten skromy dopisek o tym, że Asako biegała ładnych parę dni. A i kwestia jej diety została potraktowana tyleż enigmatycznie co litościwie. Eeech jak by nie patrzył, zazdrość człowieka skręca jak komuś coś tak lekko i łatwo przychodzi. Na mój gust chyba odrobinę za lekko. Ale i tak szacun, że porusza się takie niezwykle ważne ale w sumie bardzo przyziemne sprawy.
Dobra starczy tego dobrego. Czas aby popracować nad swoim szczęściem i też ruszyć to ciałko. Do roboty. Raz, raz . . .
A tak poza tym, to są może chętni na tę sałatkę? Pół wiadereczka jeszcze zostało. No niech ktoś się zlituje!
Nastroju nie poprawia też ta cyfra pojawiająca się na wyświetlaczu wagi. Nie tylko u Asako w tym miejscu litościwie powinna pojawić się notka o danych wrażliwych. Wiem, wiem . . . nalepka na wyświetlacz co prawda załatwi sprawę, ew. można też obrazić się na wagę i z premedytacją ignorować jej obecność i impertynencję. Można . . . ale to nie zmienia postaci sprawy zasadzającej się w tym, że robi się coraz cieplej i trzeba zdjąć co nieco. Oj a tu . .. aj, jakiż wstyd przed Ryśkiem!
Nawet jeśli nie szykuje nam się wyjazd integracyjny nad morze. To warto by trochę wzorem bohaterki pomyśleć nad zadbaniem o siebie. Mało to popularna prawda ale nasza kondycja jest składnikiem naszego szczęścia. A to niestety wymaga systematycznego dbania o ten aspekt naszego życia.
Gdzieś tak autorce jakoś zgubił się chyba ten skromy dopisek o tym, że Asako biegała ładnych parę dni. A i kwestia jej diety została potraktowana tyleż enigmatycznie co litościwie. Eeech jak by nie patrzył, zazdrość człowieka skręca jak komuś coś tak lekko i łatwo przychodzi. Na mój gust chyba odrobinę za lekko. Ale i tak szacun, że porusza się takie niezwykle ważne ale w sumie bardzo przyziemne sprawy.
Dobra starczy tego dobrego. Czas aby popracować nad swoim szczęściem i też ruszyć to ciałko. Do roboty. Raz, raz . . .
A tak poza tym, to są może chętni na tę sałatkę? Pół wiadereczka jeszcze zostało. No niech ktoś się zlituje!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości