Moja propozycja - Wszystkie mangi Kaori Yuki
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
A właśnie... już wiem co miałam napisac ^^" to a propos lodówki która miała wyglądać jak lodówka, ale jak dla mnie nie wyglądała Mi tam kalafiorem czy tam sa samochody czy mikrofalówki (;)) i tak się fajnie czyta (więc Pasuzuko idzie czytać dalej )Remiel pisze:Z kawajowej recenzji wynika, że to wiktoriański kryminał z lodówkami i samochodami... Żenada Mimo to łyknę wszystko.Pasuzuko pisze:HM... A może Count Cain? Historie są osobno i gdyby Waneko urwało w połowie nie byłoby wielkiej straty ^^"
-
- Status: Offline
Ale realizm nie został zachowany. Wielki wstyd dla artystki. Tak sie nie robi. Wiktoriańska Anglia to wiktoriańska Anglia. To zupełnie jak w tej historii co to Pilipiuk pisał, jak to Popiel wypił kieliszek wódki, po czym oparł głowę o szybę okienną. Normalnie tylko się śmiać.Pasuzuko pisze:A właśnie... już wiem co miałam napisac ^^" to a propos lodówki która miała wyglądać jak lodówka, ale jak dla mnie nie wyglądała Mi tam kalafiorem czy tam sa samochody czy mikrofalówki (;)) i tak się fajnie czyta (więc Pasuzuko idzie czytać dalej )Remiel pisze:Z kawajowej recenzji wynika, że to wiktoriański kryminał z lodówkami i samochodami... Żenada Mimo to łyknę wszystko.Pasuzuko pisze:HM... A może Count Cain? Historie są osobno i gdyby Waneko urwało w połowie nie byłoby wielkiej straty ^^"
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Tak, czepiam się. A czepiam się bo ważne jest by dzieło było dopracowane. Wygląda jak lodówka, ma funkcje lodówki to jest to lodówka. Zaszaleć można inaczej, jeśli o mnie chodzi. Szaleństwem przystępnym jest Indianin umiejacy karate we Francji (Braterstwo Wilków, jakby ktoś nie wiedział). Czemu? Bo Amerykę odkryto, Indian wybijano, to i jeden mógł się zabrać z pewnym Francuzem. A że umiał karate? A co to? Problem kopnąć inaczej niż chłop pańszczyźniany? (stwierdzenie "karate" jest mocno przesadzone, gdyż to były po prostu finezyjnie wyglądające ciosy). Natomiast trzeba się trzymać zasad, jeśli chodzi o rozwój technologiczny świata.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Flinstonowie to komercha dla dzieci. Dzieciom nie trzeba dopracowywać (niestety). Slayers, natomiast, to durna komedyjka. Świat jest straszliwie niedopracowany, a ja nigdy nie stwierdzałem inaczej.Pasuzuko pisze:eeeee taaam.... w slayers tez są błędy.... a Flinstonowie???
Jednak... co znaczy, że artystka nie stanęła na wysokości zadania. Count Caine (or something) to nie durna komedyjka, a kryminał, jeśli mnie pamięć nie myli. W związku z czym realizm tym badziej powinien być utrzymany.Pasuzuko pisze:lodówka jest chyba w rozdziale o Julii w 1 tomie (ten z kwiaciarnią na początku) ale nie jestem pewna (skleroza^^")
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Jak się odpuszcza błędy to potem nie zwraca się uwagi na większe. Czemu narysowała lodówkę? Może nie wiedziała, że wtedy jeszcze ich nie było? Uważam to za mało prawdopodobne, ale fakt faktem, błąd błędem. Dzieło musi byc składne od początku do końca, nie ważne czy to książka czy komiks. A szczegóły istotne są, bo ze szczegółów powstają ogóły.Madoka pisze:A moim zdaniem takie drobne błędy można odpuścić. W końcu tak naprawdę nie wiemy dlaczego autorka narysowała to lodówko podobne coś. Czepiamy sie szczegółu a to przecież i tak nie jest istotne.
Gdyby tak wszystko uzależniać od błęddów to ile dobrych tytułów by nam zostało.
Co do dobrych tytułów. Pozostałyby. Napewno by pozostały. A resztę zmusiłoby to do konsekwencji.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
jak juz sie tak czepiamy szczegolow,to ten Indianin z Braterstwa Wilkow to nie umial karate tylko napewno aikido,i cos jeszcze,ale napewno nie bylo to karate (predzej teakwondo>>czy jak to siem pisze?? )Remiel pisze:Tak, czepiam się. A czepiam się bo ważne jest by dzieło było dopracowane. Wygląda jak lodówka, ma funkcje lodówki to jest to lodówka. Zaszaleć można inaczej, jeśli o mnie chodzi. Szaleństwem przystępnym jest Indianin umiejacy karate we Francji (Braterstwo Wilków, jakby ktoś nie wiedział). Czemu? Bo Amerykę odkryto, Indian wybijano, to i jeden mógł się zabrać z pewnym Francuzem. A że umiał karate? A co to? Problem kopnąć inaczej niż chłop pańszczyźniany? (stwierdzenie "karate" jest mocno przesadzone, gdyż to były po prostu finezyjnie wyglądające ciosy). Natomiast trzeba się trzymać zasad, jeśli chodzi o rozwój technologiczny świata.
a co do lodowki=moze to nie jest lodowka tylko taka chlodnia w malym wydaniu??
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Fakt... A tak w ogóle, czemu ten indianin jest grany przez gościa, który jest Tajlandczykiem? (dokładnie amerykano-francusko-tajlandczykiem, mówię na serio).Sheril pisze:jak juz sie tak czepiamy szczegolow,to ten Indianin z Braterstwa Wilkow to nie umial karate tylko napewno aikido,i cos jeszcze,ale napewno nie bylo to karate (predzej teakwondo>>czy jak to siem pisze?? )
Nie da rady. Wtedy nie mieli lodówek (chłodni też), mieli gnijące mięso z wczoraj.Sheril pisze:a co do lodowki=moze to nie jest lodowka tylko taka chlodnia w malym wydaniu??
PS. Jak możecie podac stronę ze skanami będę wdzięczny.
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
skany z Caunt Caina można znależć na www.sakura-crisis.net
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości