Strona 4 z 6

: czw wrz 30, 2004 6:39 pm
autor: Silene
Narsil_Alavel pisze:Remi nie zkomentuję tego - - "
ja tez nie
Narsil_Alavel pisze:Sil co do Fuu to ona ma racje... umierając człowiek doprowadza do łez najbliższych..ba niekiedy nawet na samym smutku się nie kończy...dlatego Fuu postanawia żyć, aby jej najbliżsi mogli być szczęśliwi... przecież dla rodzica szczęście dziecka jest priorytetem, jego śmierć to najgorsze tco może się stać... podobnie jest z naszym najbliższym przyjacielem czy osobami które kochamy...
Narsi fasolko, ja wszystko kminie, ale kochac siebie najbardziej na swiecie to skrajny egoizm, wiem, ze dla ciebie to norma, ale :P

: czw wrz 30, 2004 6:43 pm
autor: Remiel
Trzy posty pod rząd :shock: :? Takiego ewenementu jeszcze nie było :lol:
Co do postu Silene, to z tym skrajnym egoizmem to jednak, jakby nie patrzeć prawda :roll:

: czw wrz 30, 2004 6:46 pm
autor: Silene
Remiel pisze:Trzy posty pod rząd :shock: :? Takiego ewenementu jeszcze nie było :lol:
Co do postu Silene, to z tym skrajnym egoizmem to jednak, jakby nie patrzeć prawda :roll:
To niech mod to usunie == Bo mi blad wciaz wyskakuje i nie dodaje sie post, a jak juz sie jakims cudem doda to jestem cala happy, a tu pacze, dodaly sie 3 na raz, nie wiem jak == Mecze sie od 10 min by dodac go

się robi.. poza tym parę innych tematów nieco przeczyściłem [: PS. Remi to ironia? <: każdemu się moze zdarzyć taki błąd to chyba oczywiste [: / _Keitaro_

: czw wrz 30, 2004 11:56 pm
autor: Narsil_Alavel
heh a czy jest powiedziane że ona kocha siebie najbardziej??? heh

: pt paź 01, 2004 5:08 pm
autor: Remiel
Narsil_Alavel pisze:heh a czy jest powiedziane że ona kocha siebie najbardziej??? heh
To ma być ten argument? :? Wiesz, to "najbardziej" dodawałeś na siłę, co zresztą widac :roll: Ale zwróć uwagę, że bohaterki stały przed obrazem tego do czego były przywiązane... najbardziej :P :wink: Więc jednak narcyzm pasuje :roll:

: sob paź 02, 2004 2:56 pm
autor: Silene
Remiel pisze:
Narsil_Alavel pisze:heh a czy jest powiedziane że ona kocha siebie najbardziej??? heh
To ma być ten argument? :? Wiesz, to "najbardziej" dodawałeś na siłę, co zresztą widac :roll: Ale zwróć uwagę, że bohaterki stały przed obrazem tego do czego były przywiązane... najbardziej :P :wink: Więc jednak narcyzm pasuje :roll:
Wlasnie dlatego wspomnialam o tym, ze to byl obraz/osoba, ktory byl dla nich najwazniejszy...
W sumie ciekawe czy po tym wszystkim wciaz widzialy by ten sam obraz :P Fuu zapewne XD Z narcyzmem nie tak latwo zerwac, Umi pewnie tez... w koncu w mangach wiezy rodzinne sa bardzo silne i wazne, ale czy Hikaru?

Kei dzieki za te posty :* Forum juz teraz latwiej nawet dodaje mi nowe O_O (spedzam tylko 5 minut na dodawaniu, a nie 10/15 XD)

: ndz paź 03, 2004 11:39 pm
autor: Narsil_Alavel
heh nie wiem o co Ci Rem chodzi, przecież nikt tam nie powiedział że to jest osoba/zwierz którą się najbardziej kocha/lubi. Nia sądzę aby Hikru psa kochała bardziej od braci....a Fuu siebie od swej sistry :/ to pop prostu jeden wariant a wy się czepiacie.

: pn paź 04, 2004 8:35 pm
autor: Nemi
Wyobraźcie sobie, że ja też na początku pomyślałam, że Fuu jest lekko egoistyczna. Jednak tak po namyśle, ona ma rację. Też bym nie chciała umrzeć by nie sprawić bliskim przykrości. Ale to tylko moje zdanie

dodałem polskie literki do posta zamiast prostokącików :3 / _Keitaro_

: pn paź 04, 2004 9:34 pm
autor: Remiel
Nemi pisze:Wyobraźcie sobie, że ja też na początku pomyślałam, że Fuu jest lekko egoistyczna. Jednak tak po namyśle, ona ma rację. Też bym nie chciała umrzeć by nie sprawić bliskim przykrości. Ale to tylko moje zdanie
To oczywiste, ale wtedy się raczej myśli/troszczy o tych ludzi, a nie o siebie.

Mnie tam po raz pierwszy wydała się cholernie nierealistyczna, zwłaszcza w tej scenie z żetonami do tych lornetek. I jeszcze ten jej komentarz <odruch wymiotny> Kompletnie nierealistyczna postać, pomyślałem sobie.
edit Boże, jakiego byka palnąłem w tej wypowiedzi :roll: całe szczęście zauważyłem zanim ktokolwiek użył :oops:

Nars -> przywiązanie różne rzeczy robi z ludźmi :roll: A tak na poważnie, można braci szanować albo kochać jak rodzinę, ale psiak jednak był zawsze, a bracia niekoniecznie, psiak rozumiał (a przynajmniej wyczuł) itd. A bracia bniby też, ale psiak był przede wszystkim dla niej :roll:

: wt paź 05, 2004 7:53 pm
autor: Silene
Remiel pisze:Nars -> przywiązanie różne rzeczy robi z ludźmi :roll: A tak na poważnie, można braci szanować albo kochać jak rodzinę, ale psiak jednak był zawsze, a bracia niekoniecznie, psiak rozumiał (a przynajmniej wyczuł) itd. A bracia bniby też, ale psiak był przede wszystkim dla niej :roll:
Zgodze sie. Latwiej czasem jest sie wyplakac zwierzaczkowi niz bratu, zwlaszcza jak sie jest jedyna dziewczyna...

: wt paź 05, 2004 9:36 pm
autor: Nemi
Dzięki Keitaro :D.

Popieram Silene. Jak się jest jedyną dziewczyną to faktycznie lepiej wypłakać się zwierzęciu.

: śr paź 06, 2004 1:18 pm
autor: Maga
Zagłosowałam na postacie poboczne, IMO najsympatyczniejsza jest Mokona...

Nie za bardzo rozumiem Waszą niechęć do Fuu. Może i kocha siebie najbardziej na świecie, ale przecież nikogo tym nie krzywdzi, bardzo się stara żeby nikogo nie zranić.
Uprzedzę ewentualne pytania, dla mnie nie jest niczym złym ani nawet niewłaściwym kochać siebie najbardziej na świecie i stawiać swoje potrzeby na pierwszym miejscu... byle przy tym nie krzywdzić innych...

Dla mnie przykładem skrajnej egoistki jest Emeraude, ten babsztyl udający dziecko jest najbardziej antypatyczną postacią. Nie wiem jaki był zamiar autorek, ale dla mnie nie jest to pozytywna postać. Zrzucenie odpowiedzialności na innych, rozpętanie wojny, zmuszanie dzieci do zabijania, wpędzanie ich w poczucie winy. A przy tym kreowanie siebie na największą ofiarę losu i przeznaczenia :roll:.
Nie wiem, jakie jest "słuszne" przesłanie tej historii, we mnie pozostawiła pewien niesmak. Chyba nie odpowiada mi tak infantylna i nielogiczna opowieść o przeznaczeniu.
Opieram się tylko na anime, do tego dziwnie przetłumaczone. Podobno manga jest lepsza, ale chodzi chyba o to samo?

: czw paź 07, 2004 8:08 am
autor: Nemi
Faktycznie. Uparliśmy się troszeczkę na Fuu, a jest tyle gorszych postaci. Chylę czoła Maga za spstrzegawczość. Emerude doprawdy jest bardzo antypatyczna. Mała, bezbronna, pokrzywdzona przez los, ale jak jej zabijają faceta to nagle wszystko się zmienia :D

: czw paź 07, 2004 6:02 pm
autor: Silene
Nie mam nic do Emerode. Czemu udaje dziecko? Jako kaplanka/ksiezniczka zachowala wyglad taki jak gdy wstapila na to stanowisko. Egoistka? Chciala by ja zabili dla dobra calego krolestwa, co w tym egoistycznego? Jedyna egoistyczna rzecza jaka zrobila bylo to, ze sie zakochala i nie potrafila zagluszyc tego uczucia, zwlaszcza, ze bylo odwzajemnione.

Szukam informacji, wiec czy ktos wie na jaki adres email albo numer nalezy dzwonic by dostac zwrot kasy za prenumerate Mangazynu?

: pt paź 08, 2004 11:49 pm
autor: Narsil_Alavel
hmm wiec jesli chodzi o mange to anime jej do pięt nie dorasta miom zdaniem...szczególnie druga seria jest bardzo zmieniona i taka..hmm dorosla....

Co do Emeurode to rzeczywiście..powinna sama się postarać a nie obarczać taką winą młode diewczyny...przecież one musiły zabić... ni epotrafiłbym tak......:/ ech...

: sob paź 09, 2004 10:01 am
autor: Remiel
Narsil_Alavel pisze:szczególnie druga seria jest bardzo zmieniona i taka..hmm dorosla....
Hmm, nie zauważyłem żeby była dorosła. Bardziej poura, owszem. Ale to wszystko przez niewinność, cukierkowatość i infantylizm :roll: :P :twisted:
Narsil_Alavel pisze:Co do Emeurode to rzeczywiście..powinna sama się postarać a nie obarczać taką winą młode diewczyny...przecież one musiły zabić... ni epotrafiłbym tak......:/ ech...
Co do tej, Emeraude. Nie znam serialu w całości. Zawsze przegapiłem zakończenia, więc nie wiem czy chociaż showdowny wychodziły dobrze :roll: (a powinny :P). Ale... nie o tym miałem. Maga, ciekawa interpretacja, czegoś takiego jeszcze nie czytałem :wink:

: sob paź 09, 2004 8:32 pm
autor: Maga
Narsil_Alavel pisze:jesli chodzi o mange to anime jej do pięt nie dorasta miom zdaniem
Będę musiała kiedyś to sprawdzić. Chociaż to co mnie najbardziej drażni, raczej pozostało bez zmian :?
Remiel pisze:Hmm, nie zauważyłem żeby była dorosła. Bardziej poura, owszem. Ale to wszystko przez niewinność, cukierkowatość i infantylizm
Remiel, czytałeś mangę?
Remiel pisze:Ale... nie o tym miałem. Maga, ciekawa interpretacja, czegoś takiego jeszcze nie czytałem :wink:
A czemu mrugasz oczkiem? :lol:
Silene pisze:Chciala by ja zabili dla dobra calego krolestwa, co w tym egoistycznego?
W wyniku "poświęcenia" księżniczki zginęły bodajże trzy osoby... Ja w zmuszaniu dzieci do zabijania nie widzę nic bohaterskiego ani szlachetnego...

: sob paź 09, 2004 9:04 pm
autor: Remiel
Maga pisze:
Remiel pisze:Hmm, nie zauważyłem żeby była dorosła. Bardziej poura, owszem. Ale to wszystko przez niewinność, cukierkowatość i infantylizm
Remiel, czytałeś mangę?
Wypowiadam się na podstawie anime, bo tylko je znam. Nie wspominałem o tym? :roll: Zresztą komiks jest niedostępny na rynku. A za skanami jakoś nie mam ochoty się uganiać :roll:
Maga pisze:
Remiel pisze:Ale... nie o tym miałem. Maga, ciekawa interpretacja, czegoś takiego jeszcze nie czytałem :wink:
A czemu mrugasz oczkiem? :lol:
Czyżby to zostało zarejestrowane jako ironia? :roll:
Maga pisze:W wyniku "poświęcenia" księżniczki zginęły bodajże trzy osoby...
Raz... Dwa... Kto był trzeci? Pamięć zawodzi...

: sob paź 09, 2004 10:05 pm
autor: Maga
Remiel pisze:Wypowiadam się na podstawie anime, bo tylko je znam.

A bo przy odpowiedzi zacytowałeś wypowiedź Narsila dotyczącą mangi i tak jakoś odniosłam wrażenie, że przeczytałeś :oops:
Czyżby to zostało zarejestrowane jako ironia?
Nie, nie.
Raz... Dwa... Kto był trzeci? Pamięć zawodzi...
Innova, Zagato, Emeraude... a i jeszcze Presea, ale jej nie zabiły główne bohaterki.

: ndz paź 10, 2004 10:55 am
autor: Remiel
Maga pisze:
Remiel pisze:Wypowiadam się na podstawie anime, bo tylko je znam.

A bo przy odpowiedzi zacytowałeś wypowiedź Narsila dotyczącą mangi i tak jakoś odniosłam wrażenie, że przeczytałeś :oops:
"szczególnie druga seria jest bardzo zmieniona i taka..hmm dorosla....", powiedział Narsil, co mi mówi, że ta wypowiedź dotyczy jednak anime :roll: Wszak jest zmieniona (suponuje, że manga była pierwsza, stąd zmienione może być tylko anime, tym bardziej, że manga długa nie jest, więc przypadek X raczej by się nie powtórzył), a do tego "dorosła" :roll:
Raz... Dwa... Kto był trzeci? Pamięć zawodzi...
Innova, Zagato, Emeraude... a i jeszcze Presea, ale jej nie zabiły główne bohaterki.
A tak, i jeszcze ten gość, którego słaby punkt był tak oczywisty (i tak banalny, swoją drogą :roll:), że aż zacząłem wątpić w posiadanie jakiejkolwiek inteligencji (nie będę narzekał na brak realizmu, w końcu brak spostrzegawczości, nawet na poziomie elementarnym, jest realistyczny).