Czekałam, aż ktoś założy temat, ale, jak widać, chętnych nie było, więc w końcu sama to zrobiłam.Rio i Sahoko – dwie uczennice trzeciej klasy liceum. Może połączył je zwykły przypadek, a może przeznaczenie... One same jeszcze tego nie wiedzą... Pewne jest natomiast, że zamknięte pod wpływem traumatycznych przeżyć serce Rio powoli zaczyna się otwierać... Czy dzięki temu znajdzie w sobie siłę, by przetrwać w konfrontacji z osobą, która życzy jej śmierci? Czy też demony przeszłości odżyją na nowo?
To pierwszy mój kontakt z tym tytułem i przed przeczytaniem nie byłam do niego zbyt przychylnie nastawiona, ale koniec końców okazało się, że lektura nie była aż taka zła, jak się tego spodziewałam. Powiedziałabym nawet, że była dość przyjemna, choć sama nie rozumiem dlaczego. Nie polubiłam bohaterek, fabuła też nie była zbyt odkrywcza, czy przyjemna, powiedziałabym, że wręcz depresyjna, a jednak coś mi się w tym tytule spodobało. Drugi tom też kupię, mam nadzieję, że ładnie zamknie całą historię i nie będzie zbyt przedramatyzowany.
Jeśli chodzi o wydanie, to na samym początku uraczyło mnie to...
Na żywo te strony są jeszcze ciemniejsze i jak zobaczyłam je po raz pierwszy, to sama nie wiedziałam, na co patrzę...