Miłosne cierpienia umarłych

Podforum przeznaczone mangom oraz wydawnictwu JPF
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Miłosne cierpienia umarłych

Post autor: Angu » śr maja 25, 2016 6:12 pm

Autor: Junji Ito
Liczba stron: 400
Format wydania: A5, obwoluta
Gatunek: dramat, horror, seinen, tajemnica, supernatural
Premiera: 27.05.2016

Kolejny komiks z serii "Junji Ito Kolekcja Horrorów"
Opis: "Czy mógłby mi pan powróżyć?"
W mieście Nazumi niezwykle popularne są uliczne wróżby – niemal w każdej chwili ktoś w jakimś jego zakątku chce poznać swoją przyszłość. Przepowiada się ją na podstawie słów pierwszego napotkanego przechodnia. Ale w zasnutych mgłą uliczkach można spotkać coś więcej niż tylko proszących o radę nieznajomych. To świat, w którym cienie przeszłości są wciąż żywe i niebezpieczne, a miłość i śmierć nie wykluczają się wzajemnie...

Obrazek

To pierwsza manga od Ito, którą kupię. :D Wszystko mnie tutaj intryguje - okładka, tytuł, opis.
Obrazek

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » śr maja 25, 2016 7:14 pm

Angu pisze: Wszystko mnie tutaj intryguje - okładka, tytuł, opis.
Polecam ;). Biorąc pod uwagę, że pracowałam przy chyba wszystkich mangach Ito, które u nas wyszły, stwierdzam, że w tym tomie większość historii to Ito w swojej najlepszej formie. Zapachniało Spiralą.

No i można poznać krótki i bardzo... intrygujący epizod z życia autora :lol:.

Awatar użytkownika
Cavaliere
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: czw maja 14, 2015 7:41 pm
Status: Offline

Post autor: Cavaliere » śr maja 25, 2016 7:19 pm

Można wiedzieć jaka cena?
Sprawdzałam na fb i nie ma info, albo jestem ślepa...

Darkling
Status: Offline

Post autor: Darkling » śr maja 25, 2016 7:20 pm


To pierwsza manga od Ito, którą kupię. Wszystko mnie tutaj intryguje - okładka, tytuł, opis.
Mam tak samo, a okładka jest po prostu genialna :D

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Angu » śr maja 25, 2016 7:20 pm

Cena okładkowa: 44,99 zł :)
Obrazek

Darkling
Status: Offline

Post autor: Darkling » ndz maja 29, 2016 11:27 am

Ktoś już ma, czytał, lub chociaż zaczął? Jak wrażenia?

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Angu » śr cze 22, 2016 8:58 pm

Darkling pisze:Ktoś już ma, czytał, lub chociaż zaczął? Jak wrażenia?
Dzisiaj zaczęłam i na razie przeczytałam jeden rozdział. I napiszę to co sądze tylko na podstawie początku. W spoilerach są kadry z mangi.
Jest to moja pierwsza manga od Ito, więc nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Z jednej strony historia jest intrygująca, chce się wiedzieć co dalej, a z drugiej to jak patrzę na niektóre kadry to chce przestać czytać. xD Takie to... obrzydliwe i odpychające...
Ta szyja ;-;
[spoiler]Obrazek[/spoiler]
To chyba główna cecha mang Ito? Cóż, ja chyba jednak wolę pooglądać bishe xD
Realizmu tu raczej nie uświadczymy.
Kreska jest... bardzo dobra. Świetnie oddaje klimat tego co się dzieje, emocje i ekspresja twarzy jest dobrze narysowana. A te mgliste ulice są takie tajemnicze.

Co do wydania - podoba mi się tłumaczenie. Jest naturalne i płynnie się czyta.
Z rzeczy co mi się nie podobają - brak kropek na końcu dymków (kto czyta wydania słonika, ten wie o czym mówię) i czasami dobór onomatopei - ale to rzeczy, co ogólnie mi zgrzytają w mangach od JPFu. Taki mam gust :<
Na przykład w tym kadrze wybrałabym coś z tych 3 czcionek, ale to tylko moje zdanie.
[spoiler]Obrazek
Obrazek[/spoiler]

Jak skończę to może napisze coś więcej, ale będę musiała sobie lekturę dawkować i nie wiem kiedy skończę. :D
Z tego co się dzieje w pierwszym rozdziale wnioskuje, że tytuł mangi jest idealnie dobrany/przetłumaczony.

I jeszcze jedno
[spoiler]Się nieźle zdziwiłam jak się okazało, że postać z okładki to facet, a nie kobita jak myślałam xD[/spoiler]

[ Dodano: Śro 22 Cze, 2016 ]
Przeczytałam drugi rozdział i zastanawia mnie jedna rzecz
[spoiler]Na przedostatniej stronie jest napisane, że "kobieta popełniła samobójstwo" a na następnej, że "podobno ma ciężkie obrażenia na całym ciele i obecnie balansuje na granicy między życiem i śmiercią." Tak ma być? ._. Bo zinterpretowałabym to jako, że jest ranna i nie wiadomo czy przeżyje.[/spoiler]
Obrazek

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » śr cze 22, 2016 11:58 pm

Co do kreski, MCU miała tylko jedną scenę, w której Ito był tym obrzydliwym i odpychającym Ito z Uzumaki czy Gyo ;) I nie mam na myśli tego kadru podanego przez Ciebie. Generalnie z tego zbioru najbardziej podobały mi się rozdziały z rodzinki Adamsów, całkiem przyjemna czarna komedia, chociaż bez śmiechów i chichów. Ale planuję sobie trochę ją powtórzyć i rozpisać się szerzej.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Angu » czw cze 23, 2016 10:55 am

No to najwidoczniej jestem wrażliwa. xD Skoro w tej mandze nic takiego nie ma to dobrze, że mogłam rozpocząć czytanie Ito od takiej "lżejszej" historii :D
Obrazek

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » czw cze 23, 2016 11:45 am

[spoiler]
Angu pisze:Na przedostatniej stronie jest napisane, że "kobieta popełniła samobójstwo" a na następnej, że "podobno ma ciężkie obrażenia na całym ciele i obecnie balansuje na granicy między życiem i śmiercią." Tak ma być? ._. Bo zinterpretowałabym to jako, że jest ranna i nie wiadomo czy przeżyje.
Fakt, lepiej by było ująć to w ten sposób, że próbowała popełnić samobójstwo, ale jakoś przy czytaniu nie zastanowiła mnie "absolutność" tego stwierdzenia :P, zwłaszcza, że ewidentnie pojawia się tam tylko po to, żeby podkreślić związek z poprzednimi samobójstwami + z tego, co pamiętam, jest to cytowana przez głównego bohatera treść niusa z telewizji. Pani koniec końców samo podpalenie przeżyła i wylądowała w szpitalu z ciężkimi obrażeniami, a co się z nią dalej stało, to się już nigdy nie dowiemy ;).[/spoiler]
Daminox pisze:Co do kreski, MCU miała tylko jedną scenę, w której Ito był tym obrzydliwym i odpychającym Ito z Uzumaki czy Gyo ;) I nie mam na myśli tego kadru podanego przez Ciebie.
Masz na myśli
[spoiler]historyjkę o żebrach :D?[/spoiler]

I potwierdzam, makabry na miarę Ito to tu mało, najwięcej potencjalnie właśnie w Umarlakach, czyli pierwszych pięciu rozdziałach, ale to są naprawdę pojedyncze kadry, ewentualnie strony. Plus ewentualnie jeden z ohe-shotów pod koniec tomu może się w swojej końcówce wydać makabryczny, ale to też może jedna strona, w porywach do kilku :P.

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » czw cze 23, 2016 3:32 pm

Hame, to też, ale w głowie miałem jedną z ostatnich scen MCU ;)
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » czw cze 23, 2016 5:03 pm

Daminox pisze:Hame, to też, ale w głowie miałem jedną z ostatnich scen MCU ;)
Aaa, no tak, to też :D. Jest tam parę stron dość fuj.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » ndz cze 26, 2016 7:08 pm

Też już przeczytałam. Z lektury jestem zadowolona. Miło poczytać coś lepszego od słabego "Souichiego". Nie są to wyżyny twórczości Ito, aczkolwiek da się dostrzec "przebłyski", za które kocham tego autora.

Opowieść tytułowa jest ciekawa, pomysł bardzo intryguje, a autor nawet się wysilił i stworzył w miarę zamknięte zakończenie :wink:. Przeszkadza tylko to, że miejscami opowiadanie jest mocno przegadane ("Kobietę, która się martwi" czytało mi się dość ciężko). Mamy tu sporo kadrów, które stanowią kwintesencję Ito, np:[spoiler]Obrazek[/spoiler] Daminox, to o ten obrazek Ci chodziło? :mrgreen:. Jak tu gościa nie kochać? Uwielbiam takie ilustracje! :twisted:.
Fakt, makabry jest tu mniej niż chociażby w "Gyo" ale "Cierpienia" to trochę inny typ historii, nastawiony na co innego i dobrze, że autor zachował umiar.
Angu pisze:Przeczytałam drugi rozdział i zastanawia mnie jedna rzecz
[spoiler]Na przedostatniej stronie jest napisane, że "kobieta popełniła samobójstwo" a na następnej, że "podobno ma ciężkie obrażenia na całym ciele i obecnie balansuje na granicy między życiem i śmiercią." Tak ma być? ._. Bo zinterpretowałabym to jako, że jest ranna i nie wiadomo czy przeżyje.[/spoiler]
Tu muszę się zgodzić. To błąd, na szczęście nie ma ich więcej (gdzieś jeszcze dostrzegłam jakiś drobiazg ale już nie będę kartkować tomiku i szukać).

I też myślałam, że postać na okładce to babka :wink:.

"Przedziwne rodzeństwo Hikizurich" niestety trochę mnie wynudziło. Takie to było wyrwane z kontekstu, jak fragment większej całości. Przegadane i mało było tu akcji.

Historyjki dodatkowe bardzo udane. "Tam gdzie mieszka ból fantomowy" to perełka. Pomysł genialny! Bardzo przytłaczająca atmosfera, pod koniec wręcz "duszna". No i ilustracja na stronie tytułowej jest świetna.

Opowieść o kupie traktuję jak tę o kormoranie z "Black Paradox". Ot, ciekawostka. Tam autor chciał narysować zmutowanego ptaka, tutaj bardzo realistyczną kupę. I tyle, nic więcej z tych historyjek nie wynika.

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » pn cze 27, 2016 10:02 am

ninna pisze:("Kobietę, która się martwi" czytało mi się dość ciężko)
Podejrzewam, że pani miała być na tyle irytująca, żeby nie tylko bohaterowie, ale nawet czytelnik przy czytaniu się zmęczył ;).
[spoiler]A scena aborcji doniczką to totalnie to, o czym będę ludziom wspominać, gdy będą mnie pytać, o czym jest "ten cały Ito".[/spoiler]
A Rodzeństwo mnie osobiście skojarzyło się z krzyżówką Rodziny Addamsów z Souichim ;).
ninna pisze:I tyle, nic więcej z tych historyjek nie wynika.
No, akurat z tej o kupie chyba jednak wynika ;). Wiemy, że autor już jako dziecko był... specyficzny :D.

Darkling
Status: Offline

Post autor: Darkling » wt lip 05, 2016 8:48 pm

A więc i ja przeczytałem, zachęcony pozytywnymi opiniami, okładką i opisem.
Jak zwykle dłuższa recenzja pojawiła się na blogu, o tutaj, a tu przejdę tylko do szczegółów.
Same "Miłosne..." bardzo mi się podobały, bo oprócz abstrakcji i absurdu mamy tu też sensowną fabułę. Historia wciąga, a pomysł na zakończenie był po prostu świetny.
"Przedziwne rodzeństwo..." podobało mi się mniej - momentami było niesmaczne i odrażające, a historyjki sprawiały wrażenie rysowanych trochę na siłę. Nie miały one wątków głównych, więc nie potrafiły wciągnąć tak jak "Miłosne...". Mimo to jako czarna komedia, "Rodzeństwo..." potrafi wywołać na twarzy co najmniej uśmiech.
"Ból fantomowy" i "Żebra" to dwa dodatki, z których o wiele bardziej podobał mi się ten pierwszy. Miał genialny, mroczny klimat, poza tym bez użycia gore ani krwi potrafił rzeczywiście zaniepokoić. "Żebra" były z kolei bardzo krótkie i nie miały wystarczającej długości aby móc się rozkręcić. Widać, że można by z tego zrobić o wiele dłuższą i ciekawszą mangę. Tak czuć tylko niedosyt.
"Wspomnienie o prawdziwej kupie" było, ekhm... no, interesujące, że tak powiem :D. Jak pisała Hame, wynika z niej, że autor zawsze był dość nietypowy.
Podsumowując, zbiorek bardzo mi się podobał, może poza "Rodzeństwem..." cały utrzymany był na bardzo wysokim poziomie.

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » pt gru 02, 2016 6:01 pm

Jak dla mnie szału nie ma.
Cierpienia w sumie długie, z sensowna fabułą i zakończeniem. Ale mi czegoś tu zabrakło, niestety nie wiem czego.

Rodzinka... Nie podobała mi się wcale. nie wyłapałem tam nic śmiesznego, tylko zmęczyły mnie te dwa krótkie opowiadania, zwłaszcza pierwsze (chodzi tu o irytację na tępe zachowanie tego chłopaka).

Ból fantonowy. W sumie najlepsze. Ale przez rodzinkę jakoś nie cieszyłem się z niego tak bardzo jak powinienem.

Żebra, meh.

Ogólnie bardzo przeciętny tomik. Coraz bardzie utwierdzam się w przekonaniu że najlepsze dzieła Ito zostały wydane na samym początku.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mangi JPFu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości