Strona 3 z 3

Róża Wersalu

: pn gru 04, 2017 5:08 pm
autor: Lou
Serio? Ciasne i luźne obwoluty problemami pierwszego świata :lol: A ja się nabijałam z komiksiarzy oglądających okładki pod światło i szukających w nich tajemniczych włosów z drukarni xD Rany...

Róża Wersalu

: pn gru 04, 2017 5:17 pm
autor: ociesek
Meliona pisze:
ndz gru 03, 2017 10:43 pm
Ostatnio łapałam tomik, bo by mi na podłogę upadł wyślizgując się z obwoluty xD
Lol, ok, zmieniam zdanie :)

Róża Wersalu

: pn gru 04, 2017 5:37 pm
autor: Kocurzyca
Lou pisze:
pn gru 04, 2017 5:08 pm
Serio? Ciasne i luźne obwoluty problemami pierwszego świata :lol: A ja się nabijałam z komiksiarzy oglądających okładki pod światło i szukających w nich tajemniczych włosów z drukarni xD Rany...
Przynajmniej nie mówię, że nie kupię mangi bo ma obwolutę, czy coś, jak niektórzy. "I po co dawaliśmy angielski podtytuł, i pomyśleć, że chciałam kupować tę mangę!", "Naprawdę i wy przenosicie się na gejowiznę? Chyba już nic od was nie kupię" etc :P

Obwoluty są męczące, ale to nie tragedia ani nic. Jedyne co, to wolałabym, jakby okładka pod obwolutą miała taką samą grafikę jak obwoluta. Wtedy byłabym szczęśliwa.

Róża Wersalu

: czw gru 07, 2017 9:36 pm
autor: Endriu_jpf
Taka ciekawostka - Udon Entertainment zapowiedział wydanie "Róży" jeszcze przed nami, a do dziś nie wydał ani jednego tomu. Ktoś tu narzekał na nasze tempo wydawania "Róży"? :P

Róża Wersalu

: pt gru 08, 2017 12:06 am
autor: Alextasha
Endriu_jpf pisze:
czw gru 07, 2017 9:36 pm
Ktoś tu narzekał na nasze tempo wydawania "Róży"? :P
Nie :D Ale na Aż do nieba to już tak :D

Róża Wersalu

: pt gru 08, 2017 12:09 am
autor: Mormicc
Endriu_jpf pisze:
czw gru 07, 2017 9:36 pm
Ktoś tu narzekał na nasze tempo wydawania "Róży"? :P
Tak naprawdę to wszystko było zaplanowane od samego początku bo chcieliście zgrać wydawanie Róży z waszym 20 leciem.
Mówie wam, przejrzałem ich :v

Róża Wersalu

: ndz gru 10, 2017 3:16 pm
autor: ninna
Jestem po lekturze całości i o ile przez pierwsze dwa tomy trzeba było trochę "brnąć", tak trzeci czyta się właściwie sam. Zdecydowanie najlepsza część serii. Aczkolwiek zarazem najsmutniejsza... Autorka naprawdę nie ma litości dla swoich bohaterów :(. W tym tomie rozczarował mnie właściwie tylko dodatek (choć sam w sobie nie jest zły).

Do wydania przyczepić się nie można, całość ładnie prezentuje się na półce. Z błędów zauważyłam jakieś pojedyncze literówki, rozdział "Czarna Hrabina" kończy jako "Krwawa Hrabina", a w posłowiu autorstwa Seiko Tanabe zamieniono miejscami dwa akapity (ten zaczynający się słowami "Drugi z głównych bohaterów - Andre" powinien znaleźć się na górze strony, tymczasem wylądował jako zakończenie - na samym dole).

Róża Wersalu

: pn mar 05, 2018 7:16 pm
autor: Reviolli
U mnie zaczęło się słabo. Bo opowieść dzieje się w czasach historycznych. Plus rewolucja francuska w tle, której szczerze nie cierpię.
Więc na początku nie szło mi czytanie za dobrze. Aż odpalił mi się "kibic przyjaciół z dzieciństwa" i poszło z górki.
Ale raczej prędko do lektury nie wrócę.

historia dodatkowa jakoś tak mnie nie porwała.

Róża Wersalu

: pt cze 01, 2018 1:56 pm
autor: NWW_Station
Macie jakieś problemy z pikselami w 2. tomie? Czy tylko ja trafiłem kiepski egzemplarz?
► Pokaż Spoiler

Róża Wersalu

: pt cze 01, 2018 2:50 pm
autor: Meliona
U mnie na tej stronie to samo.

Róża Wersalu

: sob cze 02, 2018 12:23 pm
autor: NWW_Station
Meliona pisze:
pt cze 01, 2018 2:50 pm
U mnie na tej stronie to samo.
To podobno celowy zabieg. Ma ukazywać retrospekcję i identycznie jest w oryginale. Przynajmniej takie info dostałem od JPF...

Róża Wersalu

: sob cze 02, 2018 2:47 pm
autor: deffik
NWW_Station pisze:
sob cze 02, 2018 12:23 pm
Przynajmniej takie info dostałem od JPF...
Nie ma żadnej konspiracji. Tak jest w oryginale.

Proszę, zobacz sam:
► Pokaż Spoiler
PS. Mode nie banuj za tego rawa, pls.

Róża Wersalu

: ndz lip 29, 2018 2:39 pm
autor: nado
Skończyłam lekturę "Róży" i muszę przyznać, że mimo mojej niechęci do mang historycznych, jestem zadowolona z zakupu. Myślę, że to zasługa wprowadzenia postaci fikcyjnych, które urozmaiciły historię. Osoby, które tak jak ja, nie przepadają za zagłębianiem się w dawne dzieje, zostaną pochłonięci przez tę opowieść i na pewno wyniosą z niej nieco wiedzy o czasach rewolucji francuskiej. Bohaterowie są naprawdę ciekawi, szczególną sympatię wzbudziła u mnie Oscar. Interesujące było jej zmaganie się z męskim światem, do którego musiała przynależeć, jej odkrywanie nieznanych wcześniej uczuć i własnych słabości. Poruszyła mnie jej odwaga, zdecydowanie, odporność na przeciwności losu. Do Antoniny nie pałałam już taką sympatią, ale podziwiam ją za to, że do końca nie straciła swojej godności.
Sięgnęłam po tę historię, zachęcona pozytywnymi odczuciami po "Mój drogi bracie" tej autorki. Początkowo trudno było mi wciągnąć się w tę mangę, prawie spisałam ją na straty, ale nagle zauważyłam, że coraz lepiej mi się to czyta, zaczyna zależeć mi na bohaterach, a czasy rewolucji nie są mi już straszne. Historia poboczna niezbyt mnie zachwyciła, ale to jedynie dodatek i nie wpłynął on na ocenę całości.

Styl rysowania jest dla mnie niezwykły, tak różny od współczesnego. Każda strona zapełniona jest po brzegi ilustracjami, nie ma mowy o pustych przestrzeniach, do tego te liczne ozdobniki. Zawsze doceniam ten fakt podczas czytania starszych mang.

Tłumaczenie oceniam bardzo dobrze, tekst czytało się płynnie i z przyjemnością. Moja chorobliwa dokładność zmusza mnie jednak do zwrócenia uwagi na błędy, takie jak: "wszem i wobec" (zamiast "wszem wobec"), "odnośnie czegoś" (zamiast "odnośnie do czegoś"), "ryzykować życiem" (zamiast "ryzykować życie"). Może nie jest to aż tak ważne i trochę się czepiam, ale nagminnie spotykam te błędy i może warto zwrócić na to uwagę.

Podsumowując - jak najbardziej polecam zakup "Róży Wersalu". Po początkowej niechęci, okazała się być cudowną lekturą, pełną barwnych postaci i interesujących wydarzeń. Z każdą godziną czuję, że manga, którą przeczytałam, naprawdę wywarła na mnie duże wrażenie.