Służąca przewodnicząca

[MitcheliaVit]

Uwielbiam i anime i mangę, ale po zakupieniu dwóch pierwszych tomów jakieś pół roku temu, nie mogę się zmusić do zakupu kolejnych :/
Chyba kupię hurtem, gdy wyjdą w Polsce wszystkie tomy

[Loleta]

Możesz sie nie doczekać teraz była przerwa 5 miesięczna... Jpf obiecał ze teraz bedzie co 2 miesiące wychodzić... ale sie zobaczy! sama ją zbieram! uwielbiam

[Reviolli]

Wydaje mi się czy na 7 tomiku zakończyło się anime?

[Fenek Alfa]

Według baki na rozdziale 35(bodajże środek ósmego?)

[Hame]

Z tego, co widziałam przy robieniu ostatniego tomu, to anime kończy się ostatnim rozdziałem z siódemki i słynną sceną w klasie . Zresztą, chyba to był najlepszy moment, żeby zakończyć pewien etap historii. Natomiast widziałam też, że z odcinek czy dwa wcześniej jest motyw z czarodziejkami, który ma się pojawić dopiero w ósmym tomie, więc animatorzy trochę sobie poskakali.

[Loleta]

Czy ktoś zamawiał w preorderze "służącą... " i jeszcze jej nie dostał??
Czekam i czekam ! nigdy nie miałam z tym problemu.. ale miesiąc temu sie preprowadziłam do innego miasta- mniejszego! Ale adres od razu na stronie zmieniłam...
Może z racji tego ,że to miasto jest na "odludziu"? stąd tak długo idzie???

[SallyCzarownica]

Loleta, a poinformowałaś sklep, że zmieniłaś adres? Raz też zmieniłam dane w adresie, ale sklep wysyłał na stare, bo takie miał zapisane w systemie. Dopiero nowe prenumeraty miały uwzględnione poprawione dane.

[Reviolli]

Mi dziś przyszedł tom 9 służącej (razem z boginkami), więc nie wiem czy jest na czasie.
W zasadzie jeśli to nie jest OP to nie zwracam takiej uwagi na prenumeraty innych tytułów.

[Loleta]

Loleta, a poinformowałaś sklep, że zmieniłaś adres? Raz też zmieniłam dane w adresie, ale sklep wysyłałam na stare, bo takie miał zapisane w systemie. Dopiero nowe prenumeraty miały uwzględnione poprawione dane.

Nie.. sądziłam, że wystarczy tylko wpisać nowy adres na swoim koncie!
A podczas wysyłki adres już nowy wyskoczy!
Na starym mieszkaniu zamieszkuje tata więc poinformuje go o tym!
Dzieki !

[Krzych_Ayanami]

Do mnie przewodnicząca już przyszła, na Boginki wciąż czekam.
Ale poczta ma jeszcze czas.

[Canis]

Właśnie jestem po lekturze dziewiątego tomu. Nigdy nie przywiązuję wagi do rysunków, ale tym razem bardzo mi się spodobały. Mówię zwłaszcza o kadrach z ostatniego rozdziału, gdzie Miśka i Usui są razem na randce. Wydały mi się bardzo... było w nich uczucie. Był w nich uśmiech, który nie był narysowany wprost.
Tomik znacznie mniej zabawny niż poprzednie, ale właśnie ze względu na te kadry równie udany. =D>

[Reviolli]

Zgadzam się z postem u góry. Tomik mniej śmieszny (dla mnie to wada), za to rysunki naprawdę bardzo ładne. Miśka wygląda tam ślicznie, choć ja przez chwilę się zastanawiałem czy to nie jej mama...

Bardzo podobał mi się rysunek ze strony 170, ale jak się zastanowiłem to wyszło mi na to że Misaki ma usta w policzku.

[ Dodano: Czw 05 Maj, 2016 ]
Podczas lektury tomu 10 jakoś bardzo się zmęczyłem...
Teraz nie wiem czy chodzi o samą Przewodniczącą czy o bardziej o gatunek romans bo przy Ścieżkakach i Orange miałem podobnie.

Będę musiał przystopować trochę z mangami tego typy, chyba że pojawi się Lovely Complex.

A wracając do służącej to powoli wychodzi brak porządnych postaci z drugiego planu, które mogły by skupić na sobie uwagę zmęczonego głównymi bohaterami odbiorcy.
Ciesz się też że teraz to już jesteśmy podczas jazdy w duł stoku.

[Hame]

A wracając do służącej to powoli wychodzi brak porządnych postaci z drugiego planu, które mogły by skupić na sobie uwagę zmęczonego głównymi bohaterami odbiorcy.

No jak to, a taki Kanou ? Wątek z walką o stołek przewodniczącego był IMHO jednym z lepszych w tej mandze do tej pory. A Aoi? A Hinata? Yukimura nawet : D? Dodatek o tercecie idiotycznym też był całkiem niezły. Ba, moja ulubiona postać (Shizuko) jest w zasadzie trzecioplanowa, co jest aż smutne. Postaci drugoplanowe z potencjałem SĄ, tylko autorka im nie pozwala się rozwinąć, bo jest za bardzo zajęta budowaniem kiepskiego romansu między dwójką przedszkolaków w ciałach licealistów .

[Reviolli]

Ja nie lubię marnotrawstwa, a tu postacie są i potencjał też jest, tylko nie wykorzystany.

Do tego mam spore skrzywienie z wielotomowych przygodowych naparzanek, gdzie jest masa postaci i w zależności od tytułu lepiej lub gorzej zrobionych i prowadzonych.
To skrzywienie polega na tym że wraz z ilością tomów, oczekuje szeroko rozumianego rozwoju postaci.

Shizuko też lubię, ale ona pojawia się tak rzadko. Tak naprawdę to większość postaci jest przyjemna, tylko brakuje dla nich miejsca do zabłyśnięcia.

[Endriu_jpf]

Tom 13:

[Naama]

Jak się sprzedaje Służąca? Ja jestem bardzo zadowolona z zakupu i bardzo dziękuję za ten tytuł

[Ten który myśli]

Recenzja w radiu afera służącej przewodniczącej https://youtu.be/UMt5Ca01Xjg

[Reviolli]

Ja już w sumie zbieram raczej z przyzwyczajenia. Seria jest za długa, potencjał postaci z 2 i 3 planu nie wykorzystany. Sytuacje ratują jeszcze tercet idiotyczny (ostatni bastion komedii i gagów) i Aoi [spoiler](który w swoim zauroczeniu jest X razy bardziej ciekawszy i naturalny niż te kłody które są główna parą).[/spoiler]

Mój problem z takimi seriami jest taki że ja czytam i zbieram je ze względu na komedie która rządzi na początku, niestety później musi ona ustąpić pola dramom większym i mniejszym.
Gdyby drama jeszcze była jakaś przyzwoita, czy fajnie przeprowadzano, ale w większości przypadków (w tym konkretnym też) jest to sztampa.

Mam jedno rozwiązanie problemów głównego pana: najlepiej być ostatnim z rodziny (przecież wypadki chodzą po ludziach) i wtedy przestaje ona być problemem. A po ludzku zaciukałbym wszystkich.

[Itachi Uchiha]

Autorka zapowiedziała wydanie w lutym 2017 rozdziału specjalnego.
http://www.animenewsnetwork.com/daily-b ... ry/.109763

[Tokusa]

Również zbieram "Służącą..." i obecnie posiadam wydane 12 tomików.
Cóż, nie uważam tego za jakieś niesamowite cudo romansowe, mimo wszystko "Lovely Compex" nie dorasta nawet do pięt, ale jest przyjemne.
Ma fajne postaci, tylko główna para jakaś taka mdła się wydaje.
A raczej- zaczęła taka być, bo na początku "męska" Misaki miała w sobie "to coś", a "idealny Usui" ciekawił, no bo co się stało, że jest taki a nie inny?
(A ja, o zgrozo, nie przepadam za "postaciami idealnymi". Sebastiana z "Kuroshitsuji" po prostu nie znoszę).

Z tym, że obecnie to już takie zataczanie koła. Misaki cały czas nie ogarnia o co chodzi w związkach międzyludzkich, nawet po tym jak [spoiler]ostatecznie się pocałowali w tamtej klasie i w ogóle[/spoiler], ugh.
Takie, autorka lubi cofać nasza heroinę do punktu wyjścia, przynajmniej emocjonalnie, by potem ni stąd ni zowąd wyskoczyć jak to ta chce być blisko blondasa.

Nie mniej JESZCZE nie jestem zmęczona tytułem, chociaż patrząc na ilość tomów to bardzo się boję co przyniesie przyszłość.