Full Metal Alchemist
-
- Status: Offline
Full Metal Alchemist
Czytal juz ktoś? Jesli tak to podzielcie sie swoimi wrażeniami czy warto było czekac ten rok na pierwszy tom FMA. Niesty ja moge kupic dopiero w poniedziałek
Ostatnio zmieniony pn mar 06, 2006 6:50 pm przez Suboshi-kun, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Status: Offline
Moje wrażenie najbardziej poytywne
tytułu i czcionki czepiac sie nie bede bo bardzo przypadły mi do gustu zwłaszcza tytuł jest jakby taka metaliczna czcionki te zawijaski także mi odpowiadaja
co do zawartości bardzo pozytwnie nastawilo mnie tłumaczenie ... bo po WR miałam awers do mang tłumaczonych przez pana Dybałe (zastanawia mnie czy tlumaczenie zostalo zmienione bo z tego co mi wiadomo tom 1 był gotowy juz rok temu nio niewazne)
na poczatku draznił mnie szyk przestawny ale potem sie przyzyczaiłam
Podoba mi sie sposób w jaki wypowiada sie Ed chłodny cyniczny i czasem butny
ale do gustu z postaci i charakteru bardziej upodobałam sobie Ala i Rose
Wielebny Cornellu przypomina mi naszego ''świętobliwego'' Ojca Dyrektora ^^ sama nie wiem tak mi sie skojarzyła '' tylko siac siac i siac''
Ci którzy choc troche orientuja sie w polityce mogą już wiedzieć skad synek Marcinkiwewicza zna słowo ''cienias'' oj nieładnie panie Dybała nie ładnie
Co do kreski prosta przyjemna w odbiorze.Jedyne to tła sa czasem uproszczone ponad miare spodziewałam sie czegoś lepszego
FMA czyta sie dobrze i rozumie wszystkiwe watki, akcja nie dzieje sie ani za szybko ani za wolno można powiedziec że w sam raz (zapewne anime jest o wiele bardziej rozbudowane ) fabuła jest prowadzona składnie i zacheca czytelnika do zapoznania sie z dalszymi losami bohaterów => wydania kaski na kolejne tomy
pojawia sie dwójka '' grzechów głownych'' ciekawe czy dołaczy do nich pozostała piatka i razem beda stanowić całość czyli '' 7 grzechów głownych'' ^^
brawo dla dybały za uzycie ostrego wulgaryzmu ''bucu'' mam nadzieje ze sie nie przyczepia do tego że managa nie ma znacza ''polecane dla czytelników od 15 lat'' >:)
Ciekawa jestem czy dało by sie inaczej przetłumaczyc onomatopeje jadacego pociagu niż
katan, i czemu na stronie 165 zostawiono angielski przypis oczywisce coal to wegiel a water to woda ale nie kazdy o tym wie
Tio tyle wiecej grzechów nie pamietam
Aha ta scena w pociagu troche Liberatora z Sigelem przypominała (nio wyłaczajac alchemiczne sztuczki Eda ^.^ )
Ahh byabym zapomiała te piersze strony FMA normalnie były w kolorze nie?
Troche szkoda nawet nie żal mi obwoluty ale jesli byłyby kolorwe strony chetnie zapłaciłabym złotówke czy dwie wiecej
kupować zatem nie kupowac?? ja mówie głosno KUPOWAC dobra manga
przy której można sie dobrze bawić
tytułu i czcionki czepiac sie nie bede bo bardzo przypadły mi do gustu zwłaszcza tytuł jest jakby taka metaliczna czcionki te zawijaski także mi odpowiadaja
co do zawartości bardzo pozytwnie nastawilo mnie tłumaczenie ... bo po WR miałam awers do mang tłumaczonych przez pana Dybałe (zastanawia mnie czy tlumaczenie zostalo zmienione bo z tego co mi wiadomo tom 1 był gotowy juz rok temu nio niewazne)
na poczatku draznił mnie szyk przestawny ale potem sie przyzyczaiłam
Podoba mi sie sposób w jaki wypowiada sie Ed chłodny cyniczny i czasem butny
ale do gustu z postaci i charakteru bardziej upodobałam sobie Ala i Rose
Wielebny Cornellu przypomina mi naszego ''świętobliwego'' Ojca Dyrektora ^^ sama nie wiem tak mi sie skojarzyła '' tylko siac siac i siac''
Ci którzy choc troche orientuja sie w polityce mogą już wiedzieć skad synek Marcinkiwewicza zna słowo ''cienias'' oj nieładnie panie Dybała nie ładnie
Co do kreski prosta przyjemna w odbiorze.Jedyne to tła sa czasem uproszczone ponad miare spodziewałam sie czegoś lepszego
FMA czyta sie dobrze i rozumie wszystkiwe watki, akcja nie dzieje sie ani za szybko ani za wolno można powiedziec że w sam raz (zapewne anime jest o wiele bardziej rozbudowane ) fabuła jest prowadzona składnie i zacheca czytelnika do zapoznania sie z dalszymi losami bohaterów => wydania kaski na kolejne tomy
pojawia sie dwójka '' grzechów głownych'' ciekawe czy dołaczy do nich pozostała piatka i razem beda stanowić całość czyli '' 7 grzechów głownych'' ^^
brawo dla dybały za uzycie ostrego wulgaryzmu ''bucu'' mam nadzieje ze sie nie przyczepia do tego że managa nie ma znacza ''polecane dla czytelników od 15 lat'' >:)
Ciekawa jestem czy dało by sie inaczej przetłumaczyc onomatopeje jadacego pociagu niż
katan, i czemu na stronie 165 zostawiono angielski przypis oczywisce coal to wegiel a water to woda ale nie kazdy o tym wie
Tio tyle wiecej grzechów nie pamietam
Aha ta scena w pociagu troche Liberatora z Sigelem przypominała (nio wyłaczajac alchemiczne sztuczki Eda ^.^ )
Ahh byabym zapomiała te piersze strony FMA normalnie były w kolorze nie?
Troche szkoda nawet nie żal mi obwoluty ale jesli byłyby kolorwe strony chetnie zapłaciłabym złotówke czy dwie wiecej
kupować zatem nie kupowac?? ja mówie głosno KUPOWAC dobra manga
przy której można sie dobrze bawić
-
- Status: Offline
Bez komentarza...Galadhriel pisze:ŁOOOOOOOOOOOOOOOO To Fullmetal Alhemist już wyszedł??? Fajnie:)
Anyway z FMA w formie komiksu spotkałam sie tylko przelotnie, ot pierwsze dwa rozdzialy po angielsku.
Natomiast zakochana jestem w anime... cud, miód i w ogóle orzeszki. Szkoda tylko że główni bohaterowie "przybywają jako nieznanie do miasteczka ratując przy tym świat". Ale mimo wszystko wciąga. Humorek i dramat jednoczesnie. Osobiście gorąco polecam choćby dla samej ręk Pełnometalowego Alchemika *_*
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
To oczywiście, że wolimy anime. Ruchomy obraz, sami gadają, zazwyczaj nie musimy czytać (choć w większości wypadków są napisy), nie musimy uruchamiać wyobraźni by "poruszyć opcięgnięcie kreski". W ogóle jest lepsze anime, bo lepiej emocje lepiej widać i w ogóle śmiesznie...i akcja się jakoś porusza...
No tak... wolę mangę xD
No tak... wolę mangę xD
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Naprawdę nie chce mi się tego pisać po raz setny. Ale się przemogę.Galadhriel pisze:Ps. Nie no naprawde szkoda że nie ma kolorowych str w FA Tak ludzie narzekaja na cenę że mangi za drogie, no to sa tańsze ale uboższe...
Oryginalne tomiki też nie miały kolorowych stron. Te były tylko w odcinkach publikowanych w piśmie.
-
- Status: Offline
Chwała Japończykom! Nienawidzę, po prostu nienawidzę kolorowych mang. Artbooki, tak, ale mangi nie ~~ Znieść nie mogłam Kolorowych Slayersów- źle zadziałało to na moje oczeta biedne i stare @.@Krejt pisze:Naprawdę nie chce mi się tego pisać po raz setny. Ale się przemogę.Galadhriel pisze:Ps. Nie no naprawde szkoda że nie ma kolorowych str w FA Tak ludzie narzekaja na cenę że mangi za drogie, no to sa tańsze ale uboższe...
Oryginalne tomiki też nie miały kolorowych stron. Te były tylko w odcinkach publikowanych w piśmie.
-
- Status: Offline
Według mnie te kilka kolorowych stron bardzo się przydaje, gdyż powie ci np. w jakich barwach noszą się bochaterowie.Nyami pisze:Chwała Japończykom! Nienawidzę, po prostu nienawidzę kolorowych mang. Artbooki, tak, ale mangi nie ~~ Znieść nie mogłam Kolorowych Slayersów- źle zadziałało to na moje oczeta biedne i stare @.@Galadhriel pisze:Ps. Nie no naprawde szkoda że nie ma kolorowych str w FA (..)
Pamiętam że nieraz czytając jakąś mangę szukam również anime by zobaczyć m.in. orginalne kolory postaci.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości