Strona 12 z 22
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 7:36 pm
autor: Karlan
To pewnie drugi sezon anime obejmie mangę do końca?
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 7:45 pm
autor: Alexandrus888
Bardziej by spieprzyli, gdyby przeciągali na siłę. Ja tam jestem zadowolony.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 7:51 pm
autor: Łukasz.T
Dobrze ze powoli zbliżamy się do końca.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 8:19 pm
autor: Yuriko
Ciekawe na ilu tomach się zakończy.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 8:49 pm
autor: ociesek
Hmmm, w Japonii ukazał się dopiero 15 tom, a autorzy stwierdzili, że chcieliby, żeby miało od 20 do 30 tomów, więc może jeszcze trochę. Chociaż czytając ostatni chapter, trochę to poczułem.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz sie 04, 2019 9:00 pm
autor: Meliona
Widać, że seria zmierza ku końcowi. Mam nadzieję, że drugi sezon anime obejmie tylko arc po ucieczce do
► Pokaż Spoiler
tego wybuchu w schronie, albo do spotkania Normana. Albo w ogóle tylko samo Goldy Pond.
I będzie trzeci sezon. Chyba że zrobią więcej niż 12 odcinków.
The Promised Neverland - temat ogólny
: sob sie 10, 2019 9:52 pm
autor: vishaad
Ostatni arc może wychodzić jeszcze bardzo długo. Mam nadzieję, że nie skupią się na rozwoju fabuły, ale też na rozwoju pobocznych wątków, choć fabuła na to nie wskazuje...
The Promised Neverland - temat ogólny
: śr sie 14, 2019 6:23 pm
autor: Ramsey Ka
Tak czytam i czytam mangę i jest oczywiście świetna ale czcionka przy dialogach demonów jest dobrana masakrycznie...
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz wrz 01, 2019 1:40 pm
autor: Pajęcza_Lilia
A ja nadrobiłam trzy pierwsze tomy i mam dylemat... Czy ktoś kto jest na bieżąco mógłby mi powiedzieć czy manga traci klimat 'dzidzi pierwsza zagadka'?
Bo jak na razie to ciekawy pomysł który niszczy podejście 'mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko' - jedne informacje podamy na dłoni choć postacie wychodzą na debili jeśli je zdradzają, a inne będziemy sztucznie ukrywać w
pronoun game. Nie mówiąc już o tym, że póki co zawsze wiadomo kiedy informacja jest fałszywa bo tylko wtedy ma miejsca jakakolwiek gra kadrami i próba utrzymania tajemnicy - w każdym innym wypadku literują mi jak abecadło co kto myśli i jakikolwiek konflikt jest rozwiązywany w ciągu ma 3 rozdziałów.
O plot twistach branych czasem znikąd i wyglądających jakby były tylko po to by być, bez jakiegokolwiek podparcia, a czasem chyba tylko po to by być wymuszonym set-upem dla przyszłych wydarzeń...
► Pokaż Spoiler
Krona tak bardzo chciała być Mamą i chciała ociągnąć cel, że poświęciła jedyną rzecz związaną ze światem zewnętrznym na dzieciaki, które planowała wysłać do zabicia. Jak to przeczytałam to nie miałam nawet ochoty tomu kończyć - dobra, postacie w większością są płytkie jak kałuża, ale serio? Babka przez całą fabułę pokazywana jako skupiona na sobie nagle poświęca coś co wygląda na bezcenną przewagę dla dzieciaków, które i tak planowała pojmać? WTF?
Te wymuszone twisty gdzie tylko się da bolą najbardziej. Czekam aż okaże się, że
► Pokaż Spoiler
te to ludzie znaleźli planetę demonów albo tylko mała mafia demonów je ludzi albo Bóg Bazgroł tak naprawdę chroni wszechświat i parę dzieciaków płaci za bezpieczeństwo całej Drogi Mlecznej
. Manga tak się skręca byle ciągle mieć twist, że żadna z powyższych by mnie nie zdziwiła.
Może to przez hype i to jak wszędzie czytałam ile to w tej mandze nie jest walk na umysły, podczas gdy dostałam bańkę z kukiełkami, które myślą i wiedzą i robią co każe im autor nawet jeśli nie mają ku temu żadnego powodu.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz wrz 01, 2019 2:03 pm
autor: Meliona
► Pokaż Spoiler
Chodzi o to, że Krone dała im długopis? W tym momencie wiedziała już, że przegrała i najprawdopodobniej zginie, więc oddała im najcenniejszą rzecz, żeby coś po niej zostało.
Od piątego tomu klimat się zmienia. A myślą przewodnią najnowszego arcu jest to, że wszystko jest szare, a nie czarne lub białe.
Bóg Bazgroł
Chyba będę go tak od dzisiaj nazywać xD
Nie no, walk na umysły za wiele tu nie będzie xD To nie Death Note czy coś. W sumie to od tego momentu pojawi się tylko jeszcze jedna postać, którą dzieciaki będą musiały "rozegrać". Chociaż potem będzie jeszcze
► Pokaż Spoiler
konflikt interesów w grupie.
Przeszłam długą drogę, by polubić bohaterów, więc nie będę ich bronić
Postacie są najsłabszą częścią tej mangi.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz wrz 01, 2019 6:48 pm
autor: Pajęcza_Lilia
Meliona, dzięki. Pewnie kiedyś nadrobię w wolnej chwili, bo jeśli przynajmniej moralność się zmieni to na plus. Po prostu będę ignorować Emmę i jej MC-plot-armor bez którego jej plan by poległ w ciągu tygodnia.
Bo sama idea mnie zaciekawiła.
A z Krone chyba już wyszło moje zawiedzenie/zmęczenie bo w sumie pojęcia nie miałam kiedy
► Pokaż Spoiler
ten długopis dała. xD Dzięki za wyjaśnienie, ma to większy sens, chociaż dalej nie rozumiem kiedy miała czas wkradać się do pokoju skoro Isabella jej kazała natychmiast się pakować.
Ot, pierwszy raz od lat padłam ofiarą hype'u. A łudziłam się, że jestem odporna.
The Promised Neverland - temat ogólny
: pn wrz 02, 2019 1:53 am
autor: Kocurzyca
Meliona pisze: ↑ndz wrz 01, 2019 2:03 pm
Postacie są najsłabszą częścią tej mangi.
Jak dla mnie to najsłabszą częścią mangi jest nieregularne tempo z jakim dzieją się wydarzenia - niektóre trwają wolniej, wszystko jest dokładnie opisywane i jest dużo czasu poświęcone na budowanie napięcia po czym nagle wszystko mknie, jakieś tygodniowe albo miesięczne time skipy, to w ogóle coś jest przeskoczone i tylko nam powiedziano, że to robili, tu znowu mini-arc powolny z budowaniem napięcia... O ile ja serio lubię tę mangę, tak totalnie nie rozumiem jej tempa.
The Promised Neverland - temat ogólny
: pn wrz 02, 2019 1:03 pm
autor: Pajęcza_Lilia
Kocurzyca pisze: ↑pn wrz 02, 2019 1:53 am
O ile ja serio lubię tę mangę, tak totalnie nie rozumiem jej tempa.
THIIIIIS!
Nie umiałam ubrać w słowa czemu te wszystkie 'what a twist!' tak mi przeszkadzają (bo niektóre w zamyślą są dobre), ale kiedy tempo nawala nawet najlepszy zwrot akcji wypada debilnie bo albo za długo budują napięcie do czegoś co omijają albo zaczynają je budować by rozwiązać praktycznie od razu albo dają go znikąd bez poszanowania intelektu postaci.
► Pokaż Spoiler
Jak ze szpiegiem - w dwa rozdziały wyszło o co chodzi? Trzy? Od razu wiedziałam, że pierwszy twist z dziewczyną był kompletnie fałszywy bo to był pierwszy raz kiedy kadry mogłyby to sugerować.
Równie szybko wiedziałam, że Rey jest po ich stronie i co planuje bo tylko to miało sens w związku z jego zachowaniem, a Norman rozgryzał to ile rozdziałów?
Nie mówię już nawet o całym kodzie morsa na znaczkach w książce, które ma zerowy podbudowanie, a podają je jako jakiś wielki szok, tylko po to chyba, żeby Emma miała jakieś osiągnięcie. A i tak ogłupiają przy tym postaci bo chcecie mi powiedzieć, że jeden dzieciak odkrył ten kod i ani nie sprawdził innych znaczków ani nie powiedział komukolwiek prócz Emmy?
Nie mógł już Rey tego odkryć i odklejać znaczków i DLATEGO wiedzieć o wszystkim?
Nawet konflikt Isabelli i Krone mogli zrobić o niebo lepiej - wystarczyło pokazać jak Isabella faktycznie pomaga jej zostać Mamą! Zły który jest prawdomówny i gotowy dotrzymać obietnic jest o wiele gorszy niż zdradzająca wszystkich robot-suka. Bo budzi pytanie czy i za ile ty byś się sprzedał.
The Promised Neverland - temat ogólny
: czw wrz 05, 2019 2:46 am
autor: Kocurzyca
Pajęcza_Lilia pisze: ↑pn wrz 02, 2019 1:03 pm
Kocurzyca pisze: ↑pn wrz 02, 2019 1:53 am
O ile ja serio lubię tę mangę, tak totalnie nie rozumiem jej tempa.
THIIIIIS!
Nie umiałam ubrać w słowa czemu te wszystkie 'what a twist!' tak mi przeszkadzają (bo niektóre w zamyślą są dobre), ale kiedy tempo nawala nawet najlepszy zwrot akcji wypada debilnie bo albo za długo budują napięcie do czegoś co omijają albo zaczynają je budować by rozwiązać praktycznie od razu albo dają go znikąd bez poszanowania intelektu postaci.
► Pokaż Spoiler
Jak ze szpiegiem - w dwa rozdziały wyszło o co chodzi? Trzy? Od razu wiedziałam, że pierwszy twist z dziewczyną był kompletnie fałszywy bo to był pierwszy raz kiedy kadry mogłyby to sugerować.
Równie szybko wiedziałam, że Rey jest po ich stronie i co planuje bo tylko to miało sens w związku z jego zachowaniem, a Norman rozgryzał to ile rozdziałów?
Nie mówię już nawet o całym kodzie morsa na znaczkach w książce, które ma zerowy podbudowanie, a podają je jako jakiś wielki szok, tylko po to chyba, żeby Emma miała jakieś osiągnięcie. A i tak ogłupiają przy tym postaci bo chcecie mi powiedzieć, że jeden dzieciak odkrył ten kod i ani nie sprawdził innych znaczków ani nie powiedział komukolwiek prócz Emmy?
Nie mógł już Rey tego odkryć i odklejać znaczków i DLATEGO wiedzieć o wszystkim?
Nawet konflikt Isabelli i Krone mogli zrobić o niebo lepiej - wystarczyło pokazać jak Isabella faktycznie pomaga jej zostać Mamą! Zły który jest prawdomówny i gotowy dotrzymać obietnic jest o wiele gorszy niż zdradzająca wszystkich robot-suka. Bo budzi pytanie czy i za ile ty byś się sprzedał.
► Pokaż Spoiler
Mój zarzut co do tempa serii nie tyczył się nawet pierwszego arcu samego w sobie - moim zdaniem nie był on taki zły, biorę raczej pod uwagę tempo poszczególnych arców i przeskoków między nimi i to ze sobą porównuję. Arc w Sierocińcu był ogólnie rzecz biorąc raczej wolny - poświęcili na niego w zasadzie dobre 5 tomów analizując każdy kroczek. Taki np arc w Goldy Pond był liniowy i trwał chyba dwa tomy? Mając zupełnie inne tempo i sposób prowadzenia historii. Niektóre rzeczy były w zasadzie całkowicie przeskoczone (jak np podróż jakieś postaci z jednego miejsca na drugie), mamy time-skipy pojawiające się całkowicie niespodziewanie i w których miejscu możnaby spokojnie przedstawić, co się stało, jakby autorzy z jakiegoś powodu się spieszyli... No nie wiem. Manga to trochę jak jazda samochodem przez miasto - raz mkniemy jakąś obwodówką a raz stoimy w korkach a raz jedziemy 50km na godzinę po zabudowanym.
The Promised Neverland - temat ogólny
: ndz wrz 15, 2019 10:29 pm
autor: MarcinManga
Dobra, ja wiem że mało co tutaj widać, ale może ktoś ma takiego fioła na punkcie okładek jak ja i zadowoli go nawet coś takiego, tak więc łapcie zapowiedź okładki 16 tomu XD
The Promised Neverland - temat ogólny
: wt wrz 24, 2019 4:05 pm
autor: MarcinManga
The Promised Neverland - temat ogólny
: wt wrz 24, 2019 4:15 pm
autor: Alexandrus888
Przypomina mi którąś z początkowych okładek. Też był motyw schodów i "zawijania" perspektywy. Bardzo podoba mi się powrót do tej starej stylistyki, choć najlepsze okładki moim zdaniem są od niej dalekie.
The Promised Neverland - temat ogólny
: wt wrz 24, 2019 7:49 pm
autor: ociesek
Znowu zolte logo? No kurde, jak to bedzie wyglądało na grzbietach... 14 bedzie mial zolte, kurde
[tak, zgredze]
The Promised Neverland - temat ogólny
: wt wrz 24, 2019 11:06 pm
autor: Yuriko
ociesek pisze: ↑wt wrz 24, 2019 7:49 pm
14 bedzie mial zolte
14 ma fiolet, tom 1 ma żółte kolory.
Ogólnie dziwna okładka, te twarze takie jakieś..
The Promised Neverland - temat ogólny
: śr wrz 25, 2019 3:38 am
autor: Pajęcza_Lilia
Yuriko pisze: ↑wt wrz 24, 2019 11:06 pm
ociesek pisze: ↑wt wrz 24, 2019 7:49 pm
14 bedzie mial zolte
14 ma fiolet, tom 1 ma żółte kolory.
Ogólnie dziwna okładka, te twarze takie jakieś..
Okładki to jeszcze, przy chorobie nadrobiłam i to co w mandze się dzieje to jakaś kompletna porażka. Czasem nie da się połapać o co chodzi w połowie kadrów, a ja zastanawiam się czy przypadkiem ktoś skanów Bleacha nie wrzucił przez przypadek...
Za to utwierdziłam się w przekonaniu, że autor/ka pojęcia nie ma o budowaniu napięcia i wtrynia tylko twisty rodem z finały Death Note co dwa rozdziały, do diabła czy ma to jakikolwiek sens czy tylko robi z czytelnika idiotę bo ten nie zgadł które kadry na tej samej stronie są już z dwóch różnych sytuacji.
Taka głębia dla gimbazy, a szkoda, bo fabuła traktowana po łebkach jest naprawdę ciekawa i tylko dla niej dalej to czytam. Chociaż Bazgroł zawodzi po całości...