Marmalade Boy

[Kuroneko]

Tytuł: Marmalade Boy
Gatunek: komedia, dramat, romans, szkolne życie, shojo
Ilość tomów: 8 (zakończona)
Autor: Wataru Yoshimizu
Wydawca: Shueisha
Lata wydania: 1992 - 1996

Inne edycje: alternatywnie 6 tomów (Kanzenban) lub 5 tomów (Bunkoban)
Anime: 76 odcinków (1994)
Sequel "Marmalade Boy Little" (7 tomów) - rozgrywa się 13 lat później, z rodzeństwem bohaterów w roli głównej.

Opis: Rodzice Miki się rozwiedli i mają nowych partnerów. Ta się składa, że zakochali się w innej byłej parze, która też ma dziecko - syna o imieniu Yuu. Teraz wszyscy będą mieszkać pod jednym dachem, taka rodzina patchworkowa. Miki nie chce zdradzać w szkole, że jej sytuacja rodzinna zmieniła się tak diametralnie. Do tego musi się przyzwyczaić do nowego życia z przyrodnim bratem. Powoli zaczyna się między nimi wszystko dobrze układać. Sprawy się komplikują, gdy pojawie się jej pierwsza miłość - Ginta.

Moje zdanie: Lubię stare mangi shojo, a ta przypadła mi do gustu pod względem kreski. Opis brzmi może trochę pokręcony, ale jest to zabawna, dramatyczna i romantyczna manga.

Jakie okładki podobają wam się najbardziej?

Stare wydanie:


Nowe wydanie:


Nowe wydanie (5 tomów):

► Pokaż Spoiler

[Ame]

Oglądałam film live action i nie pamiętam go za bardzo. To chyba niezbyt dobrze świadczy. Raczej nie kupię, ale nie raz się spotykam z tym tytułem. Chyba powinien się znaleźć w końcu na naszym rynku. Co do okładek. Te stare nie podobają mi się. Nowsze wydanie ma kolorowe wyblakłe kolory. 5 tom najlepiej wygląda, bo chłopak jest o wiele wyraźniejszy. A w tym zbiorczym to postacie są najładniej narysowani. Jednak logo mi się nie podoba.

[Kuroneko]

Ostatnie okładki są z wersji angielskiej, więc logo może być inne.

[Mr.Chiquita]

Bardzo mnie interesuje, w końcu znam autorkę od bardzo dawna. Jedna z moich ulubionych twórczyń klasycznych szojek. Do tego stopnia uwielbiałem Wataru Yoshizumi, że od dawna posiadam prawie wszystkie wydane przez nią mangi po japońsku - oprócz tej najnowszej "Caramel, Cinnamon, Popcorn". Ale to tylko kwestia czasu, jak wpadnie w moje ręce.

Nie wiem, czy kupiłbym polskie wydanie? Raczej nie, bo znam fabułę prawie na pamięć, gdyż próbowałem sam sobie tłumaczyć wszystkie tomy.

[Tequilka]

Ja bym chętnie zakupiła, w sumie zastanawiałam się czy nie brać po angielsku, ale za dużo serii teraz zbieram i portfel nie wyrabia
Gdyby wydali to u nas to jak najbardziej. Z okładek podobają mi się te ze starego wydania

[leonard22]

Są jeszcze dostępne online nawet po angielsku? Ostatnio szukałem i nie znalazłem nic

[Tequilka]

Są jeszcze dostępne online nawet po angielsku? Ostatnio szukałem i nie znalazłem nic

https://www.atomcomics.pl/pl/searchquer ... marmalade
ja zawsze sprawdzam na AtomComics, tutaj są dostępne

[Alexandrus888]

Chyyyba chodziło o skanlacje, nie tomiki

[Koichi]

Nowsze wydanie podoba mi się bardziej. Mimo, że kolory jakieś takie pastelowe, to wydają mi się bardziej urocze. Tytuł klasyk, więc jasne, że byłbym za wydaniem tego u nas.

[lexis]

Jakby to...? Wzięłabym, bo biorę wszystkie starocie dla bab, ale niechętnie, bo nie znoszę tej autorki. Marmoladowego próbowałam czytać trzy razy i nigdy nie wyszłam poza trzeci tom. Irytuje mnie u niej humor, irytują mnie postacie, do tego w jej mangach rzucił mi się w oczy schemat, że dzieją się dziwne rzeczy i z reguły jest jedna wyznaczona postać, która na nie pokazuje i oznajmia "to nie jest normalne", a pozostali zachowują się, jakby to ta osoba była nienormalna. Najbardziej mnie u niej interesują nawiązania do mang Yazawy, których przez pewien czas było sporo, bo się przyjaźniły.

Kreska jest w porządku, chociaż też do moich ulubionych nie należy. Jeśli jakiś fan nadal to czyta, to podrzucam bloga na którym można obejrzeć skany ilustracji z mangi i dodatków z magazynu, w którym wychodziła (podlinkowałam tag Yoshizumi, ale można tam też znaleźć wiele innych autorek).

W każdej wersji jest parę okładek, które mi się podobają ^^ w pierwszej 1, 2,3 i 5, w drugiej 2 i 6, a w trzeciej 1 i 4.

[MonsterBebe]

Pamiętam, że kiedyś próbowałam to czytać. I jak kreskę jestem w stanie przełknąć i nawet wydaje mi się miejscami urocza, tak fabuły już nie. Za bardzo mnie irytuje główna bohaterka, żebym chciała mieć tę mangę na półce.