Tytuł: Kaiju No. 8 / Monster #8
Gatunek: shonen, akcja, komedia, sci-fi, horror
Ilość tomów: 1+
Autor: Naoya Matsumoto
Wydawca: Shueisha
Opis: Kafka Hibino od dziecka marzył, że zostanie żołnierzem walczącym przeciwko kaiyu. Życie jednak ułożyło się swoim torem, i teraz, jako 32 latek, pracuje jako sprzątacz pozostałości wielkich potworów. Za to jego przyjaciółka z lat dziecięcych nie dość, że dostała się do oddziału, to jeszcze jest tam najlepsza. Pewnego dnia w pracy pojawia się nowy pracownik, osiemnastoletni Leno Ichikawa. Leno tak jak Kafka marzy o dostaniu się do oddziału żołnierzy. Pod koniec pierwszego dnia pracy Ichikawy spod gruzów wyłonił się kaiju. Kafka uratował nowego kolegę, samemu łamiąc nogę. Nie będę spoilerować ciągu dalszego i powiem tylko, że po tym obaj panowie trafili do szpitala. A w sali szpitalnej pojawiło się... latające coś. Powiedziało "znalazłem cię" i wskoczyło do gardła głównego bohatera. Od tego momentu Kafka Hibino stał się Potworem numer 8 z możliwością powrotu do ludzkiego wyglądu.
Moja opinia: To standardowy shonen, ale za to naprawdę dobry xD Bohaterów z łatwością można polubić i łatwo ich rozróżnić ze względu na to, że każdy ma dość unikalny wygląd. Głównym bohaterem dla odmiany nie jest narwany nastolatek, tylko dorosły z dobrym serduszkiem, który walczy przede wszystkim głową. Kreska jest oryginalna, staranna, czysta, uwielbiam ją. Ciężko powiedzieć coś konkretnego o fabule, poza tym, że podoba mi się i czyta szybciutko, bo wyszło raptem 21 rozdziałów.
Pierwszy tom wyszedł dopiero co, a już ta seria ma 430k tomów w obiegu, co oznacza, że na pewno nie zostanie skasowana i pewnie będzie mocno promowana. Jest też duża szansa na anime w późniejszym czasie.
Na razie całą mangę można przeczytać na Manga Plus, ale to pewnie tylko do czasu, aż Viz ją zapowie: https://mangaplus.shueisha.co.jp/titles/100110
Bardzo fajna manga, chętnie bym kupiła, więc zagłosowałam na tak. Lubię, gdy motyw "rywala" jest przedstawiony w sympatyczny sposób a nie taki super toksyczny, jak, na przykład, Naruto i Sasuke. Tutaj widać, że Kafka i ta laska której imienia niestety nie pamiętam po jednorazowym czytaniu, się wspierają i nawzajem się motywują, a ona gdzieś tam w sercu się cieszy, że Kafka próbuje ją gonić.
Pierwszy tom dodrukowywano już cztery razy, drugi też miał już dodruk. 
