Dungeon Meshi

[Tequilka]

Ja również dobrze się bawię przy anime, ale nie wiem czy na tyle, żeby sięgnąć po mangę. Okładki są świetne

[Totem]

Świetna kreska, świetna mimika twarzy bohaterów, dobry humor, ciekawa fabuła, (great world building! Nie wiem jak to się nazywa po polsku) mega popularne za granicami polski. Nie znam nikogo ze znajomych, z artystów po fachu, ludzi z comic con kto nie wiedziałby co to jest dungeon meshi. Teraz jest na topie i inne kraje mają już swoje tłumaczenia tej mangi od lat a w polsce, bez czytania, rzuca się hasło "kolejna manga o fetyszu jedzenia" i zlewka. Szok...

To tak jakby ktoś popatrzył na okładke full metal alchemist i powiedział "O rekę ma jak gość z trigun pewnie podróba" i olał tytuł.
Lub zerknąl na okładnę chainsawman i krzyknął "Reklama podprogowa zniżek na piłe łańcuchowe w castorama, nie dzięki to nie dla mnie"

Ehhh...

[Mr.Chiquita]

Dostrzegam powody, przez które nikt do tej pory się za tę mangę, w Polsce nie zabrał.

Po pierwsze, jest tytułem wydawnictwa Enterbrain. Po którego katalog, nasze wydawnictwa niespecjalnie sięgają. Tylko SJG bierze coś od nich regularnie.

Po drugie, SJG ma już podobną serię "Łowcy smoków", która nie jest przesadnie rozchwytywana. I nie jest, to jakiś marginalny przypadek. Kotori też ma podobną "Atelier spiczastych kapeluszy", na której sprzedaż trochę narzekali. A, przecież w innych krajach (szczególnie we Francji), to taki hit.

Wydawnictwa, nauczone własnym doświadczeniem, raczej ostrożnie podchodzą do międzynarodowej popularności. Nasz rynek ma swoją specyfikę. Ale to oczywiście nie przekreśla serii. Być może, premiera anime na Netflixie coś zmieni. Tylko trzeba poczekać, bo licencji nie dostaje się z miejsca.

[Totem]

No tak, trzymam kciuki, że po adaptacji przez netflixa coś wreszcie ruszy. Mam nadzieję, że jakieś wydawnictwo się zdecyduje...

Atelier, chodź piękny i popularny gdzie niegdzie, nie jest aż tak popularny (na cały świat) jak dungeon meshi był i jest (zwłaszcza teraz po adaptacji)
Dungeon meshi ma wyprzedane wiele tomików nawet na amazonie (oczekujące na dodruk) a importy w języku angielskim na terenie Polski sprzedają się po 100-150zł (i są wyprzedane tu i tam) biorąc pod uwagę, że tomiki są małe (nic w porównaniu z np MONSTER) cena jest sroga...a jednak, chętni są.

No cóż. Trzymam kciuki, że dostęp do Dungeon Meshi będzie ciut łatwiejszy w przyszłości.