86 [LN]

Jeśli macie jakąś ulubioną mangę, którą chętnie przeczytalibyście po polsku to swoją propozycję możecie przedstawić tutaj

Czy kupiłbyś/kupiłabyś tę novelkę?

Tak
74
70%
Może
14
13%
Nie
18
17%
 
Liczba głosów: 106

Awatar użytkownika
SweetGuyKappa
Adept
Posty: 149
Rejestracja: wt cze 28, 2016 7:36 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: SweetGuyKappa » sob lis 24, 2018 2:08 pm

Obrazek

Tytuł japoński: 86―エイティシックス―
Tytuł alternatywny: Eighty Six
Autor: Asato Asato
Gatunek: Akcja, Dramat, Mecha, Sci-fi, Seinen, Nadprzyrodzone, Tragedia
Publikowana w: Dengeki Bunko
Wydano: 2017
Ilość tomów: 5+
Anime: Nie

Opis:

Republika San Magnolia.

Przez długi czas kraj ten był atakowany przez swojego sąsiada, Imperium, które stworzyło bezzałogowe pojazdy wojskowe zwane Legionami.
W odpowiedzi na to zagrożenie, Republika pomyślnie zakończyła rozwój podobnej technologii i odparła atak wroga bez żadnych ofiar. Ale to jest... oficjalna wersja.
W rzeczywistości były ofiary. Poza 85 dystryktami Republiki był jeszcze jeden dystrykt. "Nieistniejący 86 dystrykt". To tam bitwy trwały dnie i noce, w których uczestniczyli młodzi mężczyźni i kobiety, co przynależeli do armii "Osiemdziesięciu Sześciu". - Walczyli oni w dronach...

Shinn jest przywódcą eskadry "Osiemdziesięciu Sześciu". Lena jest "Opiekunem", która zarządza odcięcia się od drona za pomocą specjalnej technologii komunikacyjnej.

Rozpoczyna się ich pożegnalna historia ciężkiej i smutnej walki!


Czemu warto:

Ta opowieść na pewno dobrze odzwierciedliła wiele emocji: okrucieństwo, beznadziejność, rozpacz, głupotę i optymizm. To ponura i mroczna historia, gdzie zostało to przedstawione w bardziej dosadny i realistyczny sposób. Ludzie umierają tam nagle i bez ostrzeżenia. Nie ma bezsensownych monologów w trakcie bitwy oraz intonowania godzinami swojej magii, gdzie przeciwnik w tym czasie czeka na swojego oponenta. Oczywiście też nie wykrzykują swoich super ataków. Bez tych bezsensownych rzeczy można się poczuć jak na prawdziwej bitwie. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, albo chciałby się przełamać i kupić wojenną książkę, to polecam.
Obrazek

Awatar użytkownika
MikQa12
Posty: 41
Rejestracja: pn wrz 26, 2016 10:25 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: MikQa12 » pn lis 26, 2018 6:01 pm

Opis i twoja opinia mnie bardzo zachęcają, do tego okładka... cudo! Jestem na tak i trzymam kciuki, że ktoś to wyda. ^^

Awatar użytkownika
Skolopendrokot
Adept
Posty: 383
Rejestracja: ndz sie 27, 2017 8:38 am
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Skolopendrokot » wt lis 27, 2018 3:02 pm

Opis bardzo do mnie przemówił. Może dzięki 86 w końcu przekonałabym się do LN.

Awatar użytkownika
SweetGuyKappa
Adept
Posty: 149
Rejestracja: wt cze 28, 2016 7:36 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: SweetGuyKappa » ndz mar 15, 2020 1:34 pm

Ta seria dostanie anime, ale jeszcze szczegóły nie są znane.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shiki
Weteran
Posty: 1391
Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Shiki » czw cze 18, 2020 8:17 pm

Właśnie skończyłam czytać pierwszy tom po angielsku i...to jest boskie. Tak serio, 10/10. Już zamówiłam następne tomy i nie mogę się doczekać kiedy przyjdą. Napiszę parę słów bez spoilerów, więc spokojnie można czytać bez znajomości 86.

Czytałam przekład angielski, więc nie mogę się wypowiedzieć czy to za sprawą naprawdę genialnego tłumaczenia, czy rzeczywiście nawet w oryginale jest to tak świetnie napisane (podobno według ludzi, którzy mieli z nim styczność, to serio jest kawał dobrego pisarstwa), ale pochłonęłam to w dwa dni i od razu chciałabym się rzucić na więcej.

Największą zaletą tej książki jest to, że to jest faktycznie książka. Nie czuję tu w ogóle takiego typowo light novelkowego bełkotu i powtarzania w kółko tych samych kwestii w różnych słowach. Czyta się to płynnie i przyjemnie, i w dodatku zaliczyłam parę plot twistów, których się nie spodziewałam, ale w takim pozytywnym sensie, czyli podjaraly mnie jeszcze bardziej na odkrywanie, co tam autor jeszcze skrywa w zanadrzu. Im dalej tym lepiej, bo na początku jest parę zawoalowanych kwestii/tajemnic?, które są stopniowo odkrywane/tłumaczone i rzucają zupełnie nowe światło na to co się dzieje. To jest świetna książka zarówno pod względem fabularnym, jak i kunsztu pisania.

Postacie odróżniają się od siebie, i co najważniejsze, rzeczywiście żyją i widać że żyją w takich warunkach, które są tam przedstawione. Nie ma zbędnej cukierkowatosci postaci, bo i nie ma powodu żeby takie były. Bez spoilerów, ale gdy autor wskazuje, że warunki są trudne, to czuć po postaciach, że w takich właśnie żyją i w takich zostały wychowane. Pierwszy raz się z tym spotkałam w LN. Raczej nikt tam nie jest OP, nawet główni bohaterowie. Nie wszystko idzie gładko i nie wszyscy wracają zwycięsko.

Mało tego, co mnie zaskoczyło, podejście do tematów trudnych jest rzeczywiście poważne i realistyczne. Momentami zakrawało to na rozważania natury filozoficznej, i czuć że z pewnych sytuacji nie da się wybrnąć wbrew woli większości, nawet jeśli dana sytuacja jest skrajnie niesprawiedliwa/niemoralna. Straszne mi się to podobało. Pasowało to do narracji i nie było wyrwane z kontekstu. Przemyślenia bohaterów rzeczywiście zmieniały ich podejście/ rozwijały ich jako ludzi, którzy rzeczywiście stają przed wyborem wiedząc, że cokolwiek się nie stanie, nie istnieje idealne, cukierkowo dobre wyjście. Wybory rodzą konsekwencje, z którymi trzeba później żyć. To też mi się podobało. Widać było zmiany jakie zachodzą w bohaterach na przestrzeni książki. Głupio mi nazywać to LN. Nawet Overlord czy SAO stawiam dużo poniżej tego tomu. Mam nadzieję, że następne nie stracą poziomu.

Wciąż bez spoilerów (bo o tym akurat mówi się już na pierwszej stronie), ale dużo jest tu oparte o konflikt na tle rasowym (nie zrażajcie się, autor wie co robi). Nie ma to absolutnie nic wspólnego/nie jest to nawet blisko z tym co się dzieje w USA (86 wyszło na dużo przed tymi zamieszkami), no ale pod kamieniem nie żyję i jakoś tak mimowolnie nie mogłam o tym zapomnieć w trakcie czytania książki. Na początku opisy tego konfliktu/wydarzenia jakie miały w nim w książce miejsce wydawały mi się nieco przerysowane lub wyolbrzymione, ale za każdym razem jak się na tym łapałam, to myślałam czy coś takiego nie miało miejsca w USA/teoretycznie mogłoby się tam wydarzyć, jako że jest to bardzo zróżnicowany etnicznie kraj z długą i krwawą historią prześladowań, opresji, nierówności itp. I muszę przyznać, że świat 86 nie był już tak wyolbrzymiony.

Jest tam dużo walk, i są wątki militarne (no w końcu to wojna lol), ale jest to w dużo przystępniejszej formie niż w Saga of Tanya the Evil. Nie ma rozwleklych opisów uzbrojenia, strategii, rang i tym podobnych. Jest to dużo lepiej wyważone i da się zrozumieć nie będąc hardcorowym fanem militarystyki, a jednocześnie rysuje to obraz całej sytuacji. Wiem, że to powtarzam, ale to świetnie napisana książka. Autor wiedział, co robi.

To naprawdę kawał dobrej literatury. Pierwszy tom zamyka pewna część historii i kończy dużo wątków w sposób, który ma sens i pozwala zrozumieć co się działo i dlaczego. Nie ma niedosytu, i choć dużo się jeszcze wydarzy, to pierwszy arc się zakończył tak jak powinien. Jeśli ktoś chce spróbować czy to dla niego, to wystarczy kupno tomu 1, żeby wyrobić sobie opinię. Tylko trzeba go doczytać do końca, bo trochę on zmienia.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kocurzyca
nołlife
Posty: 2397
Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Kocurzyca » pt cze 19, 2020 1:19 am

Mnie przekonuje sama okładka, jest naprawdę śliczna. Chętnie bym kupiła novelkę, gdyby wyszła, w dodatku opinia Shiki też zachęca. Chociaż na pewno w pierwszej kolejności zerknę do anime, gdy wyjdzie, i wtedy wyrobię sobie lepszą opinię (o ile anime będzie porządnie oparte na fabule z książki, a nie będzie jakąś swobodną interpretacją).
Wishlist:
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi

Awatar użytkownika
Shiki
Weteran
Posty: 1391
Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Shiki » czw lip 30, 2020 4:56 pm

O pierwszym tomie (dałabym mu zdecydowanie 11/10) pisałam kilka postów wyżej, ale sporo się dzieje w tej serii, więc myślę że warto napisać też kilka słów o kolejnych, oczywiście bez spoilerów. Jesli to za dużo lub zalicza się jako spam w temacie, to usunę, nie ma problemu.

Ciężko o tym mówić bez spoilerów, ale tom pierwszy co prawda ładnie zamknął pewien etap fabularny historii, ale żeby to zrobić, musiał pominąć pewien okres czasu, na którym właśnie skupione są tomy 2 i 3, więc koniec końców i tak się wszystkiego dowiadujemy, po prostu w nieco innej kolejności.


Tomy 2 i 3 to teoretycznie jeden arc fabularny, rozdzielony na 2 tomy ze względu na objętość tomów. Wyszło to całkiem zgrabnie, nie czuć jakiegoś przerwania fabuły w połowie. Tak się jakoś złożyło, że drugi tom skupił się bardziej na poszczególnych postaciach i tym jak podeszły do życia/konsekwencji zdarzeń, w których musiały wziąć udział. Tom 2 pokazuje ich osobowości i punkty widzenia. Świat zostaje bardziej opisany i wyjaśniony. To dosyć spokojny tom, który wprowadza kilka nowych postaci. O dziwo, chociaż zawsze mam z tym problem, byłam w stanie zapamiętać ich imiona i nie mylić ze sobą. Nikt mnie w sumie nie irytował tam za bardzo. Jest kilka walk, fabuła idzie do przodu, ale z kopyta rusza dopiero w tomie 3, gdzie ma miejsce wielka ofensywa, która była zapowiadana przez poprzednie dwa tomy. To dosyć krótki tom, w wersji angielskiej miał tylko jakieś 180 stron, więc nie czułam że się to ciągnie zbyt długo. Nie był jakiś porywający, szczególnie w porównaniu z pierwszym, ale wszystko co zostało w nim opisane miało powód żeby zostać tam zamieszczone. Historia wydaje się być dobrze rozplanowana, więc nie zostały tam wrzucone żadne wątki, bez których historia mogłaby się obejść. Część nowych linii fabularnych, które w sumie średnio mnie interesowały, zostały rozwinięte lub dokończone w tomie trzecim, i tam już musiałam przyznać że fajnie one wpłynęły na historię. (8/10)

Tom trzeci skupia się na walkach, co bardzo go upodabnia do tomu pierwszego. Dużo więcej jest tu także różnych opisów broni/maszyn/planów walk. Dla pasjonatów militariów musi tam być pełno jakichś fajniutkich szczegółów, ale dla przeciętnego czytelnika jak ja ani mnie nie jarały, ani też jakoś szczególnie nie przeszkadzały. Prawdę mówiąc, stylem ten tom przypomina mi bardziej sposób pisania Saga of Tanya the Evil. Nie było źle, w sumie taki zabieg miał sens żeby pokazać co dokładnie i dlaczego musi się wydarzyć tak a nie inaczej. Ten tom podobał mi się dużo bardziej niż drugi, pewnie z uwagi na więcej akcji i starć. (9/10)

W tych tomach brakowało też rozważań filozoficznych, których bylo całkiem sporo w pierwszym, ale to tylko dlatego, że wynikały one z obserwacji postaci, której po prostu mało było w tych tomach, bo przebywała w innej części świata. Nie oznacza to, że było źle. Faktycznie, styl powieści się przez to trochę zmienił, ale są konkretne powody, dlaczego taki zabieg miał miejsce.

Jeśli chodzi o tom czwarty, to podobał mi się prawie tak mocno jak pierwszy :D Było sporo akcji i walk. Sporo wątków fabularnych ruszyło zgrabnie do przodu, było też parę zwrotów akcji, których się nie spodziewałam, a także dosyć makabryczne (gore?) sceny. (10/10)

Mam wrażenie, że tomy 2 i 3 podobały mi się najmniej, ale to nie znaczy, że nie sprawiły mi przyjemności. Seria utrzymuje stabilny poziom póki co, więc czekam na premierę 5 tomu. No i anime, bo ciekawi mnie ile materiału zekranizują i jak im to wyjdzie. Z samego pierwszego tomu można by spokojnie zrobić 8-12 odcinków, gdyby chcieć objąć cały jego materiał porządnie. Tomów 2 i 3 nie da się jakoś logicznie podzielić bez zostawienia mega cliffhangera na końcu sezonu, więc boję się, że studio spróbuje upchnąć je jakoś tak pobieżnie do anime :|
Obrazek

Awatar użytkownika
ZenekPsychopata
Wtajemniczony
Posty: 837
Rejestracja: sob lut 09, 2013 8:36 pm
Lokalizacja: Pas planetoid
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: ZenekPsychopata » ndz maja 02, 2021 9:13 am

Jak dla mnie to słaba podróba Code Geass: Akito the Exiled.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mammoth
Posty: 93
Rejestracja: wt lis 22, 2011 3:28 pm
Lokalizacja: Ząbki
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Mammoth » sob maja 08, 2021 7:37 pm

LN raczej nie przejdzie, bo nasz rynek dla książek jest nieopłacalny, ale wydawnictwo powinno zainteresować się mangą. Co do samej nowelki, to może zacznę kupować. Pytanie tylko pozostaje takie, czy powinienem zainteresować się wersją na Kindle, ponieważ poważnie zaczyna brakować mi miejsca... Poza tym jeżeli wybrałbym wersję angielską, to nie wiem, czy potem zainteresowałbym się wersją polską. Do tej pory jedyna angielska LN jaką kupiłem, to Arifurata i 11 tomów tej zajmuje całą szerokość regału :D
Obrazek

Seriza
Posty: 1
Rejestracja: pn maja 03, 2021 7:11 pm
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Seriza » śr maja 12, 2021 7:29 pm

Specjalnie zarejestrowałam się tutaj dla tej serii, aby zagłosować na definitywne "Tak". Przeczytałam całą LN po angielsku i naprawdę jest to kawał świetnej historii. Mam identyczne odczucia, co Shiki. Chociaż mi także mocno podobały się 2 i 3 tom. Wiem, że LN nie są tak bardzo popularne i nie sprzedawają się tak bardzo dobrze jak mangi, ale byłabym wniebowzięta, jeśliby ta seria została wydana w formie LN, bo naprawdę warto. Dla mnie inne LN na polskim rynku, wykluczając Re:Zero, nie umywają się do tego. Autorka ma naprawdę talent pisarski i język jest naprawdę piękny. Do tego LN wygrało główną nagrodę Dengeki Novel i zajęła 2 miejsce w kategorii najlepsza Light Novel w Kono Light Novel ga Sugoi! Jeśli jakieś wydawnictwo zdecyduje się na wydanie tej LN, to mogę bez wahania powiedzieć, że od razu zdobyłoby mój szacunek, całe moje pieniądze, a także i moje łzy szczęścia. Po prostu będę dla ich dyspozycji. Stanie się moim ulubionym wydawnictwem. Mam nadzieję, że wydadzą to, a zwłaszcza że teraz wychodzi anime, więc byłby to bardzo dobry czas na wydanie tego.

Awatar użytkownika
Natarii
Posty: 2
Rejestracja: czw maja 20, 2021 9:20 pm
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Natarii » ndz maja 23, 2021 2:17 pm

Dołączam się na TAK, dzięki anime trafiłam na tą opowieść i z wielką chęcią poczytałabym ją po polsku i miała na własnej półeczce.

Herocky
Adept
Posty: 235
Rejestracja: pt kwie 16, 2021 4:03 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Herocky » ndz maja 23, 2021 5:04 pm

Przeczytałem przed chwilką wszystkie posty z tutejszego wątku i teraz jestem mocno zainteresowany powyższą serią. Szczególnie dzięki komentarzom Shiki. Zdecydowanie czegoś takiego brakuje na naszym rynku, dlatego będę trzymał mocno kciuki, aby ktoś to wydał. :)
Bez odbioru!

Masacra
Posty: 1
Rejestracja: ndz cze 13, 2021 12:50 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Masacra » ndz cze 13, 2021 3:57 pm

Zdecydowanie TAK jestem w trakcie czytania 1 tomu po angielsku i jestem zachwycona na pewno skusze się po kolejne części, jeżelibym miała możliwość posiadania jej po polsku, to bez zastanowienia bym się skusiła.

Awatar użytkownika
HitmanKontrakty
Posty: 40
Rejestracja: czw sie 26, 2021 10:02 pm
Lokalizacja: Podkarpackie
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: HitmanKontrakty » ndz lis 07, 2021 4:27 pm

Matko tak, anime jest cudne a ta LN na półce byłaby cudowna

adriano0184
Posty: 2
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 10:01 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: adriano0184 » śr sty 05, 2022 8:01 am

Jak najbardziej jestem na tak

Awatar użytkownika
IssSt
Posty: 43
Rejestracja: śr sty 05, 2022 12:43 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: IssSt » pn mar 21, 2022 7:16 pm

2 sezon anime za nami. Może teraz jakieś wydawnictwo skusi się na wydanie LN - chyba najlepszy moment (przerwa między kolejnym sezonem). W każdym razie trzymam kciuki :)

Awatar użytkownika
Łajza
Adept
Posty: 358
Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Łajza » pn mar 21, 2022 7:47 pm

Okładna nie zachęca (dlaczego facet jak zwykle ma normalny mundur, a kobieca postać została wciśnięta w minispódniczkę i pończoszki?), ale opis jak najbardziej, więc dałabym tej novelce szansę.

Awatar użytkownika
HitmanKontrakty
Posty: 40
Rejestracja: czw sie 26, 2021 10:02 pm
Lokalizacja: Podkarpackie
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: HitmanKontrakty » wt mar 22, 2022 12:40 am

Łajza pisze:
pn mar 21, 2022 7:47 pm
Okładna nie zachęca (dlaczego facet jak zwykle ma normalny mundur, a kobieca postać została wciśnięta w minispódniczkę i pończoszki?), ale opis jak najbardziej, więc dałabym tej novelce szansę.
No Lenka ma taki strój bo ona nie siedzi na froncie tylko jest wyższa stopniem więc nie musi mieć typowego munduru

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5350
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Yuriko » wt mar 22, 2022 1:43 am

HitmanKontrakty pisze:
wt mar 22, 2022 12:40 am
Lenka ma taki strój bo ona nie siedzi na froncie tylko jest wyższa stopniem więc nie musi mieć typowego munduru
W prawdziwym życiu to by nawet nie przeszło w 1% xD

Awatar użytkownika
Łajza
Adept
Posty: 358
Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
Status: Offline

86 [LN]

Post autor: Łajza » wt mar 22, 2022 7:57 am

HitmanKontrakty jedną z podstaw życia w wojsku jest szacunek do munduru, więc już samo czynienie z niego stroju typu "niegrzeczna dowodząca" rodem z sex shopu jest tego zaprzeczeniem. Nie znam ani jednej organizacji wojskowej, w której kobieta mogłaby coś takiego założyć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze propozycje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości