Tytuł: : Oboreru Knife (Drowning Love)
Wydawnictwo: Kodansha
Wydany: 2004-2013
Liczba tomów: 17
Status: skończona
Gatunek: shoujo, dramat, romans, okruchy życia, szkolne życie,dojrzałość
Autor: George Asakura
Opis: Dwunastoletnia modelka przeprowadza się do nowego miejsca - od samego początku tęskni za zgiełkiem miasta i nie może przyzwyczaić się do "odludzia", w którym przyszło jej mieszkać. Tu jednak pozna swoją pierwszą miłość, tu zacznie dorastać, przyzwyczajać się... aż w końcu zacznie uciekać. Historia o młodych ludziach, którzy nie radzą sobie z dojrzewaniem na przestrzeni lat.
Ode mnie: Nie jest to shoujo dla wszystkich. Ja miejscami też miałam mieszane uczucia, zwłaszcza, że nawet jeśli kogoś polubiłam to za kilka tomów postać potrafiła okazać się największym zawodem serii. Na mangę trafiłam w zeszłym roku po obejrzeniu filmu live action, był naprawdę dobry, ale wielu rzeczy z zakończenia mi brakowało. Mangi nie czytałam za wiele, jedynie tyle, ile potrzeba mi było do lepszego zrozumienia filmu, ale chętnie przeczytałabym całość. Jest tam trochę naiwnych scen i wątków, ale jednak w dużej mierze manga porusza poważniejsze wątki - to w końcu historia bardzo młodych bohaterów, którzy zaczynają dojrzewać w obliczu próby gwałtu - osoba, która go doświadczyła, osoba, która wszystko widziała, ale nie mogła nic zrobić, osoby, które chciałyby im pomóc, ale nie wiedzą jak. W gruncie rzeczy to jeszcze dzieci, dla których ucieczka to walka o swoją psychikę. Manga ma też swoje wady - im dalej w las, tym bardziej okazuje się, że bohaterowie kompletnie się nie zmienili i wiele osób jest zawiedzionych ostatnimi tomami, bo autorka w pewnym momencie niszczy to, co starała się wybudować od pewnego czasu. I mnie nie wszystko w tym tytule się podoba, w okolicach 14 tomu poczułam się zniechęcona, ale mimo to i tak wydaje mi się wyjątkowy na tle innych shoujo. Nie zawsze lubię czytać takie tytuły, bo mają swoje dobre i złe strony, ale od "Marsa" chyba brakuje mi takiego tytułu na polskim rynku.