Mobile Suit Gundam: The Origin
-
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Tytuł: Mobile Suit Gundam: The Origin
Autor: Yoshikazu Yasuhiko
Gatunek: science fiction, wojenne, dramat, mecha
Liczba tomów: 23
Wydawca japoński: Kadokawa Shoten
Ludzkość wyruszyła w kosmos i założyła w nim kolonie. Ale im dalej od Ziemi, tym mniejsze związki czuli z nią osiedleńcy, a władza centralna coraz bardziej ich uwierała. Różnice światopoglądowe polityczne powodowały kolejne tarcia, co ostatecznie doprowadziło do powstania niezależnego od władz Ziemskiej Federacji Księstwa Zeon. W 79 roku ery kosmicznej Zeon wypowiedział wojnę Federacji, a jego uzbrojone w mechy typu Zaku wojska dokonały zaskakującego uderzenia, zadając przeciwnikom znaczne straty, niszcząc niektóre z koloni, a także część powierzchni Ziemi. Śmierć niemal 1/3 całej ludzkości przeraziła obie strony do tego stopnia, że zawarły porozumienie, zakazujące używania broni masowego rażenia. Jednak w żadnym razie nie oznaczało to końca wojny.
Przewaga Zeonu wynikała w dużej mierze z użycia Zaków, górujących nad bronią federacji. Aby to zrównoważyć, Fedracja rozpoczęła prace nad nowym typem mecha, zwanym Gundamem. Dowiedziawszy się o tym, Zeon wysłał tam oddział specjalny pod dowództwem swojego najlepszego żołnierza, Chara Aznable. Jednak nieudolnie przeprowadzony zwiad ostrzegł mieszkańców kolonii. Jeden z nich, syn twórcy Gundama, Amuro Ray, w chaosie bitwy odnajduje mecha i dziwnym trafem błyskawicznie opanowuje jego sterowanie. Dzięki niemu jedyny prototyp Gundama zostaje ocalony przed zniszczeniem, zaś mieszkańcy koloni ewakuowani na pokład statku White Base, zmierzającego ku Ziemi. Jednak wojska Zeonu nie zamierzają mu na to pozwolić.
Mobile Suit Gundam: The Origin to manga, która opowiada od nowa historię najsłynniejszej serii o mechach w dziejach. Wystartowała w 2001 i skończyła się w 2011. W tym roku rozpoczęła się natomiast emisja anime będącego adaptacją wybranych rozdziałów z tej mangi, skupionych na postaciach Casvala Daikuna (późniejszego Chara Aznable) i jego siostry - Artesii. Pierwszy odcinek pojawił się w lutym, drugi ma być w październiku. Zwiastun pierwszego obejrzeć można tu.
Wiem, często wrzucam tu mangi, których pewnie nikt, poza mną, nie chce, ale co mi tam... W odróżnieniu od późniejszych, niekiedy mocno naiwnych i cukierkowych produkcji, takich jak Gundam Wing czy Gundam Seed, historię wojny jednorocznej bardzo lubię, a zaletą tej mangi jest też to, że opowiada ją od nowa, skupiając się także na tle i wydarzeniach sięgających dzieciństwa bohaterów.
Autor: Yoshikazu Yasuhiko
Gatunek: science fiction, wojenne, dramat, mecha
Liczba tomów: 23
Wydawca japoński: Kadokawa Shoten
Ludzkość wyruszyła w kosmos i założyła w nim kolonie. Ale im dalej od Ziemi, tym mniejsze związki czuli z nią osiedleńcy, a władza centralna coraz bardziej ich uwierała. Różnice światopoglądowe polityczne powodowały kolejne tarcia, co ostatecznie doprowadziło do powstania niezależnego od władz Ziemskiej Federacji Księstwa Zeon. W 79 roku ery kosmicznej Zeon wypowiedział wojnę Federacji, a jego uzbrojone w mechy typu Zaku wojska dokonały zaskakującego uderzenia, zadając przeciwnikom znaczne straty, niszcząc niektóre z koloni, a także część powierzchni Ziemi. Śmierć niemal 1/3 całej ludzkości przeraziła obie strony do tego stopnia, że zawarły porozumienie, zakazujące używania broni masowego rażenia. Jednak w żadnym razie nie oznaczało to końca wojny.
Przewaga Zeonu wynikała w dużej mierze z użycia Zaków, górujących nad bronią federacji. Aby to zrównoważyć, Fedracja rozpoczęła prace nad nowym typem mecha, zwanym Gundamem. Dowiedziawszy się o tym, Zeon wysłał tam oddział specjalny pod dowództwem swojego najlepszego żołnierza, Chara Aznable. Jednak nieudolnie przeprowadzony zwiad ostrzegł mieszkańców kolonii. Jeden z nich, syn twórcy Gundama, Amuro Ray, w chaosie bitwy odnajduje mecha i dziwnym trafem błyskawicznie opanowuje jego sterowanie. Dzięki niemu jedyny prototyp Gundama zostaje ocalony przed zniszczeniem, zaś mieszkańcy koloni ewakuowani na pokład statku White Base, zmierzającego ku Ziemi. Jednak wojska Zeonu nie zamierzają mu na to pozwolić.
Mobile Suit Gundam: The Origin to manga, która opowiada od nowa historię najsłynniejszej serii o mechach w dziejach. Wystartowała w 2001 i skończyła się w 2011. W tym roku rozpoczęła się natomiast emisja anime będącego adaptacją wybranych rozdziałów z tej mangi, skupionych na postaciach Casvala Daikuna (późniejszego Chara Aznable) i jego siostry - Artesii. Pierwszy odcinek pojawił się w lutym, drugi ma być w październiku. Zwiastun pierwszego obejrzeć można tu.
Wiem, często wrzucam tu mangi, których pewnie nikt, poza mną, nie chce, ale co mi tam... W odróżnieniu od późniejszych, niekiedy mocno naiwnych i cukierkowych produkcji, takich jak Gundam Wing czy Gundam Seed, historię wojny jednorocznej bardzo lubię, a zaletą tej mangi jest też to, że opowiada ją od nowa, skupiając się także na tle i wydarzeniach sięgających dzieciństwa bohaterów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie, nie ma. Generalnie, Wing był zdecydowanie najgłupszym z Gundamów. Nawet Lacus z Seeda, która początkowo kojarzyła mi się z Releną, okazała się ostatecznie postacią dużo lepszą. A w oryginalnym Gundamie niemała część bohaterek to postaci nie ustępujące w niczym mężczyznom (jak to Ramba mówi o swojej kochance - "Odwaga tej kobiety zawstydza większość mężczyzn"). Inna bajka, że w oryginalnym Gundamie trzeba być ostrożnym, jeśli chodzi o przywiązywanie się do postaci...Madoka pisze:Jak nie ma nikogo tak irytującego w tej wersji jak Relena w Gundam Wing to bym się zastanowiła.
- Sefnir
- Adept
- Posty: 151
- Rejestracja: śr lip 09, 2014 8:04 pm
- Gender:
- Status: Offline
Tak, po sto razy tak, nawet jeśli nie specjalnie przepadam za pierwszym Gundamem i Roczną Wojną, na cokolwiek z mechami zawsze jestem chętny. Tylko szkoda że wielkie roboty raczej nie cieszą się zbytnią popularnością u nas.
Akurat Relena, wraz z Mariną z 00, jest najnudniejszą i najbardziej irytującą bohaterką ze wszystkich Gundamów.Madoka pisze:Jak nie ma nikogo tak irytującego w tej wersji jak Relena w Gundam Wing to bym się zastanowiła.
-
- Status: Offline
- Gabutek
- Posty: 39
- Rejestracja: pt lut 16, 2018 7:51 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Tak!Jedna z lepszych serii.
- Kuroneko
- Weteran
- Posty: 1171
- Rejestracja: śr kwie 01, 2015 4:18 pm
- Gender:
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Tak, bo lubię mechy odkąd zapoznałam się z Code Geass. Gundam wydaje mi się klasycznym sci fi, ale też lubię takie klimaty.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sob sie 01, 2020 10:15 am
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Tak, tak, tak. Co prawda tak jak zostało wspomniane, wydanie eng jest mega dobre, więc poprzeczka postawiona jest wysoko.
- Dressykamila1
- Posty: 29
- Rejestracja: pn kwie 02, 2018 3:32 pm
- Gender:
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Kupiłabym, bardzo lubię wszystko co mecha
- Tomek
- Wtajemniczony
- Posty: 621
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
- Status: Offline
Mobile Suit Gundam: The Origin
Komiks, który powinien być podstawą animowanego remake'u pierwszego Gundama, ale nigdy nie zostanie, bo Sunrise postanowił zrobić pod tym tytułem prequel bazując tylko na fragmentach historii.
Na pewno kupiłbym.
Na pewno kupiłbym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości