Akatsuki no Yona

[Ginny]

Czekam właśnie na 8 tom. Ciekawe ile tomów powstanie.

[Naama]

Dzisiaj dostałam informacje, że 8 tom został wysłany

Jeżeli ktoś chce zbierać Yonę, to niech nie zwleka, tylko od razu zacznie kupować. Na razie jest tylko 8 tomów, ale zaraz będzie więcej. Tomy wychodzą regularnie.

Ja nie czekam na polskie wydanie bo się nie doczekam. Już prędzej coś czuję wydadzą Śnieżkę

[Ame]

Ja nie czekam na polskie wydanie bo się nie doczekam. Już prędzej coś czuję wydadzą Śnieżkę

Co ty piszesz!? Yona jest o wiele bardziej popularna.

[Itachi Uchiha]

Ja nie czekam na polskie wydanie bo się nie doczekam. Już prędzej coś czuję wydadzą Śnieżkę

Co ty piszesz!? Yona jest o wiele bardziej popularna.

Może i owszem, ale to nie oznacza, że cieszy się popularnością wśród polskich wydawnictw. Praktycznie każde wydawnictwo nie jest obecnie zainteresowane Yoną; z resztą już prędzej Waneko/JG zapowiedzą Śnieżkę.

Co do zbierania to podpisuje się pod wypowiedzią Naamy; im mniej tomów wydanych tym lepiej dla portfela. Bo potem jak się nazbiera ich trochę, to nie każdemu też będzie się chciało kupować. A tak wydać co dwa miesiące 30-40 zł za tom to nie majątek.

Ja też odpuściłem już na dobre, sen o polskim wydaniu i zbieram po angielsku. Do mnie też wysłali maila że 8 tom w drodze, ten też tego jestem mega happy.

[Maur]

Prawie codziennie widzę na tym forum posty, mówiące o tym, że nie ma szans na wydanie Yony w Polsce. Eh, wydali już w Polsce parę tytułów, których mało kto się spodziewał. Kiedyś na pewno się to uda, głęboko w to wierzę.

[Ame]

Może i owszem, ale to nie oznacza, że cieszy się popularnością wśród polskich wydawnictw.

Yona na pewno się sprzeda. Wydawnictwa teraz wydają dużo serii w tym właśnie też te długie i nie mają miejsca w planie wydawniczym. Pewna jestem, że jak się zwolni miejsce to któreś się na to skusi.

[DarkNighty]

Ja też uważam, że Yona sprzedałaby się na polskim rynku. To świetne połączenie fantasy, przygody, przystojnych bishów i odrobiny romansu. To nie jest typowy szkolny romans jak Wilczyca czy Gwiazda, więc też ciężko porównywać te tytuły. Ale jestem praktycznie pewna, że sprzedaż byłaby znacznie lepsza.
Studio JG powiedziało, że zapowiedzą jutro lżejsze tytuły. Yona też jest z tych lżejszych Nie no, nie będę robić sobie nadziei. Ale mam nadzieję, że kiedyś, jak zwolni się miejsce, jakieś wydawnictwo zainteresuje się Yoną. Bo jak nie Yoną, to niby czym?

[Kocurzyca]

Bo jak nie Yoną, to niby czym?

Z popularniejszych, niewydanych tytułów poza Yoną to do głowy przychodzi mi ewentualnie Nanatsu no Taizai, The Promised Neverland (tylko, że to nie jest lekkie) może Natsume albo Barakamon (którego nie czytałam, więc nie wiem o czym to manga). No i odsuwając sportówki (*chlip*) na bok, bo sportówki nie interesują żadnego wydawnictwa (w dali można usłyszeć mój płacz za HQ!!, Diamond no Ace albo Giant Killing). Tak z faktycznie powtarzanych często w fandomie tytułów.

Obecnie mamy sporo shounenów wydawanych, więc wątpię w Grzechy. Welp. Nie mam pojęcia.

Yona na bank się dobrze sprzeda. Zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą posuchę na płaszczyźnie shoujo w Polsce. Albo to tylko moje wrażenie, że z roku na rok jest coraz mniej interesujących tytułów do kupowania. A Yona na dodatek nie jest takim... typowym shoujo, nie jest romansem szkolnym, jest w niej więcej akcji, trochę polityki, fantasy i dobry humor. Czego więcej chcieć?

[Skolopendrokot]

Bo jak nie Yoną, to niby czym?

Kolejnym shitowym BL, które sprzeda się niezależnie od tego, jak bardzo jest słabe?

Ja również chętnie kupiłabym Yonę, ale jestem nieco sceptyczniej nastawiona.

[Mormicc]

Szczerze nie jestem przekonany do tego czy to taki pewny zarobek. Shoujo sprzedają się u nas średnio więc nie byłbym pewnien czy ponad 20 tomowa seria sprzeda się tak rewelacyjnie. Pytaniem jest też cena licencji, może to w jakiś sposób blokuje wydanie?

[Maur]

Ja się boję, że dużo osób powie, że czytali polskie skany albo angielskie, albo mają zagraniczne wydanie. I zostanie garstka zainteresowanych kupnem.

[engrisz]

Albo to tylko moje wrażenie, że z roku na rok jest coraz mniej interesujących tytułów do kupowania.

Nie tylko ty odnosisz takie wrażenie. Pozycje kupowane przeze mnie kurczą się praktycznie z miesiąca na miesiąc, a przecież obecnie wydawane jest bardzo dużo mang.
A co do 8 tomu - ja jak zwykle czekam na promocję. Zawsze się oszczędzi około 5 złotych, a poczekanie chwilę dłużej mnie nie zbawi.

[Krzych Ayanami]

To może już czas przesiąść się na Lezhin i tam poszukać romansideł?
Jest tam sporo pozycji przeznaczonych do starszych czytelników - i to moim zdaniem bardzo dobrych.
The Lady and Her Butler, czy The Origin of Love naprawdę nic nie brakuje.

[Naama]

Właśnie boję się o to, że Yona jest już za długa i wydawnictwa na razie nie chcą wchodzić w tasiemce. Po za tym, Waneko kilka razy pisało, że nie są zainteresowani, Studio ma Bóstwo, które jeszcze nie skończyli, a JPF ma swoje tytuły, na których się skupili. Inne wydawnictwa są zbyt małe. Oczywiście, chciałabym Yonę na polskim rynku, ale sprawa wygląda tak, że nie wiem jak długo będę zbierała mangi i jak długo będę tym tematem zainteresowana. Nie chce czekać w nieskończoność. W sumie z tego powodu porzuciłam zbieranie FT... za 2-3 lata może okazać się, że nie będę miała ani czasu ani pieniędzy na mangi :p (patrz mój wiek) Wersja angielska nie jest zła, da się przyzwyczaić. Do tłumaczenia też większych zarzutów nie mam. Cena wychodzi ok 30 zł za tomik. Tomy wychodzą regularnie. Krótki czas oczekiwania. Serio, jeżeli ktoś chce zacząć zbierać, niech szybko się zastanawia. Bo potem będzie 10 tomów, 15 tomów i kupno na raz będzie bolesne :p

A co do porównania do Śnieżki. Niestety, ale jak się czyta rankingi, to dość często Śnieżka przegania Yonę, a jeszcze ma 2 sezony, które dość dobrze się trzymały, jeśli idzie o popularność. Yona ma mniejsze grono odbiorców.

[DarkNighty]

A co do porównania do Śnieżki. Niestety, ale jak się czyta rankingi, to dość często Śnieżka przegania Yonę, a jeszcze ma 2 sezony, które dość dobrze się trzymały, jeśli idzie o popularność. Yona ma mniejsze grono odbiorców.

W jakich rankingach tak jest?
I owszem, Śnieżka dostała dwa sezony anime, ale oba po 12 odcinków. Yona dostała jeden sezon, ale dłuższy.
W żaden sposób nie chcę krytykować Ścieżki, którą również uwielbiam i którą chciałabym zobaczyć na polskim rynku, ale wydaję mi się, że Yona jest popularniejsza i to właśnie ona może trafić do szerszego grona odbiorców. Ma więcej akcji i elementów fantasy, a one działają na plus dla odbiorców, którzy nie przepadają za romansem. Śnieżka jest zdecydowanie większym romansidłem niż Yona Choć to nadal manga o kilka poziomów lepsza niż szkolne romanse, które zazwyczaj niczym się nie wyróżniają.
Yona i Śnieżka to fajne shoujo, ponieważ akcja nie mieści się w szkole i obie mangi nie skupiają się tylko na romansie. Mamy bogaty świat, jesteśmy w plenerze, dużo się dzieje. Oprócz Kamisamy, nie mamy takich tytułów na polskim rynku. Przy czym ja na przykład za Kamisamą nie przepadam, a Yonę i Śnieżkę kocham. W Kamisamie zupełnie nie polubiłam bohaterów.

[Naama]

W jakich rankingach tak jest?

Teraz ci nie powiem, ale jak wychodził 2 sezon Śnieżki to bardzo długo siedziała na dość wysokiej pozycji. Natomiast Yona nie była nawet w top10 + ciągle narzekanie na sprzedaż.

Ja z kolei Bóstwo lubię, a Śnieżka to dla mnie takie ciepłe kluchy bez dynamizmu i akcji. Obejrzałam 1 odcinek 2 sezonu i porzuciłam :p próbowałam czytać mangę, ale też długo nie dałam rady.

Ah i właśnie... ostatnio gadałam ze znajomą i zauważyłyśmy rosnący trend - coraz więcej narzekań jeżeli wydawnictwo wydaje tytuł, który ma już w internecie polskie tłumaczenie. Czegoś takiego te parę lat temu nie było. I jeszcze coś innego - roszczenia tłumaczy. Ja rozumiem, że oni włożyli całe serce w swoje tłumaczenie i żal im kasować skany. Ale pisanie "wydawnictwo X spieprzy tłumaczenie i zrobi gorzej od nas"... ech... szkoda słów...

[DarkNighty]

Jednak tutaj na forum, a także w komentarzach na facebooku widzę, że ludzie jęczą o Yonę, a nie o Śnieżkę

Śnieżka jest cieplutka. Mi z jakiegoś powodu od razu przypadła do gustu i czytałam mangę dwa razy. Pokochałam właściwie wszystkich bohaterów, co może jest odpowiedzią, dlaczego tak lubię ten tytuł Nie mogę teraz czytać Oblubienicy, bo ciągle myślę o Śnieżce, patrząc na główną bohaterkę xD I tylko myślę, że gdyby to była Shirayuki, to manga byłaby duża fajniejsza xD

No cóż, niektórzy trochę narzekają, ale to mniejszość. Ktoś wstawił komentarze z jęczeniem o wydanie Akademii. Z ciekawości zajrzałam na facebooka grupy skanlacyjnej i praktycznie wszystkie skopiowane komentarze były od jednej osoby. Większość komentowała typu: "Szkoda, że nie będzie najnowszych rozdziałów w PL. Dziękujemy za pracę. Cieszę się, że manga jest u nas.". Tak w skrócie. I oczywiście, że fanowskie tłumaczenia też wymagają pracy, ale nie spotkałam się, by grupy robiły problemy. Zazwyczaj się cieszą, że manga będzie u nas.
Jasne, na pewno byłoby trochę jęczenia o to, że gdyby Yona wyszła w wersji tomikowej, to darmowe skany by zniknęły. Pomarudzą i przestaną. To głośne szczekanie nielicznych osobników z gimnazjum Myślę, że nie ma powodu, by wydawnictwa się tym przejmowały. I pisanie, że tytuł X ma mniejsze szanse na wydanie, ponieważ jest w internecie cały po polsku, jest mocno krzywdzące. Yona jest przetłumaczona, dlatego że tyle osób na nią czeka Właśnie, kolejne źródło. Wystarczy wejść na stronę Futago Shimai, by zobaczyć, że grupa stała się znana dzięki Yonie I wszyscy czekają na Yonę i za nią dziękują w komentarzach.

[Skolopendrokot]

Przepraszam bardzo, ale jestem nie w temacie... O jakiej Śnieżce mówicie?

[Kocurzyca]

Przepraszam bardzo, ale jestem nie w temacie... O jakiej Śnieżce mówicie?

Akagami no Shirayuki-hime

[Skolopendrokot]

Dzięki za info!

/koniec offtopu