Btooom!
- Łukasz.T
- nołlife
- Posty: 2797
- Rejestracja: wt lip 10, 2012 2:04 am
- Lokalizacja: Jędrzejów
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Mam zamiar kupić pierwszy tom od YenPressu, więc polskim wydaniem nie jestem zainteresowana.
Po zapoznaniu się: jednak zmieniłam zdanie. Przed zakupem, postanowiłam zapoznać się ze skanami i muszę powiedzieć, że kreska przypomina mi tą z "Battle Royale", fabuła zresztą też (niestety autor postanowił również wcisnąć do niej nadzwyczaj irytujący związek romantyczny, na który nie mogę już patrzeć... ).
Początkowe tomy tak mnie wciągnęły (tak, była tam ta sławetna scena z gwałconymi zwłokami, ale była to retrospekcja powodu, dla którego wybrano jedną z osób do uczestnictwa w programie), że nie mogłam się od tej mangi oderwać. Kiedy już byłam pewna, że zacznę sprowadzać ją z zagranicy, doszłam do trzech ostatnich ( aktualnie wydanych ) tomów i zmieniłam zdanie. Co mnie tak w nich zraziło? Wątek romantyczny, który w ostatnich tomach zajmuje większość przestrzeni; przewidywalna fabuła (nasz zacny bohater, który wywołuje we mnie jedynie antypatie i uchodzi z każdej sytuacji żywy, mimo tego, że podobna/ taka sama sytuacja doprowadziła uprzednio do śmierci jakiejś innej postaci), irytujący główny (super) bohater oraz jego wybranka (Dziewczę z dużym biustem i małym rozumem, które ciągle wpada w jakieś kłopoty i dalej żyje...) . Od jakiegoś czasu uparcie trzymałam kciuki za to, żeby ktoś wysadził głównego herosa i jego miejsce zajęła dużo ciekawsza postać (jak to zwykle bywa, najciekawsze są postacie drugoplanowe). Tak więc, mimo tego, że tytuł do pewnego momentu był interesujący, to nie planuję go kupować w wersji obcojęzycznej; nad polską bym się zastanawiała, ale w ostateczności raczej bym z niej zrezygnowała (Mam tylko nadzieję, że BR mnie tak nie rozczaruje).
Po zapoznaniu się: jednak zmieniłam zdanie. Przed zakupem, postanowiłam zapoznać się ze skanami i muszę powiedzieć, że kreska przypomina mi tą z "Battle Royale", fabuła zresztą też (niestety autor postanowił również wcisnąć do niej nadzwyczaj irytujący związek romantyczny, na który nie mogę już patrzeć... ).
Początkowe tomy tak mnie wciągnęły (tak, była tam ta sławetna scena z gwałconymi zwłokami, ale była to retrospekcja powodu, dla którego wybrano jedną z osób do uczestnictwa w programie), że nie mogłam się od tej mangi oderwać. Kiedy już byłam pewna, że zacznę sprowadzać ją z zagranicy, doszłam do trzech ostatnich ( aktualnie wydanych ) tomów i zmieniłam zdanie. Co mnie tak w nich zraziło? Wątek romantyczny, który w ostatnich tomach zajmuje większość przestrzeni; przewidywalna fabuła (nasz zacny bohater, który wywołuje we mnie jedynie antypatie i uchodzi z każdej sytuacji żywy, mimo tego, że podobna/ taka sama sytuacja doprowadziła uprzednio do śmierci jakiejś innej postaci), irytujący główny (super) bohater oraz jego wybranka (Dziewczę z dużym biustem i małym rozumem, które ciągle wpada w jakieś kłopoty i dalej żyje...) . Od jakiegoś czasu uparcie trzymałam kciuki za to, żeby ktoś wysadził głównego herosa i jego miejsce zajęła dużo ciekawsza postać (jak to zwykle bywa, najciekawsze są postacie drugoplanowe). Tak więc, mimo tego, że tytuł do pewnego momentu był interesujący, to nie planuję go kupować w wersji obcojęzycznej; nad polską bym się zastanawiała, ale w ostateczności raczej bym z niej zrezygnowała (Mam tylko nadzieję, że BR mnie tak nie rozczaruje).
Ostatnio zmieniony czw sty 10, 2013 9:49 pm przez zandam, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5406
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Online
-
- nołlife
- Posty: 4340
- Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie lubię mang z motywem przewodnim obozu survivalowego. Wszystkie są praktycznie robione na jedno kopyto, a stopień 'obrzydliwości' to zazwyczaj kwestia wyobraźni i widzi-mi-się autora/ów. Spodobały mi się jednak okładki, więc wstukałam tytuł w wyszukiwarkę żeby przejrzeć przykładowe plansze.
TO:
TO:
I parę innych "cudeniek" z pierwszej strony i już wiem, że nie chcę mieć z tym nic do czynienia. Jest to po prostu dla mnie odrażające. I nie wzięłabym tomików do ręki, nawet gdyby rozdawali za darmo.Quithe pisze:gwałt na trupie z nożem w oku
-
- Status: Offline
Uwielbiam wszystkie mangi, w których bohaterowie grają o własne życie. Głównie to przyciągnęło mnie do Btooom!, a dość dobre recenzje wpłynęły zachęcająco i podeszłam do mangi oczekując co najmniej przeciętniaka. Rozczarowałam się i chociaż nadal zerkam do skanów, to tylko po to, aby zabić czymś czas.
Bohaterowie są denerwujący i schematyczni, można przewidywać ich zachowania, trudno ich polubić i w sumie niczym się nie wyróżniają, brakuje im tego czegoś. Autor jak na razie rozwija kilka postaci, nie stara się, aby grać na uczuciach czytelnika. Taka manga aż się prosi o jakąś charyzmatyczną babkę czy faceta, który wywoła we mnie konflikt moralny (np. bo zły, ale nie mogę się powstrzymać, aby mu nie kibicować - Kiriyama). No i co to za emocje, kiedy wiadomo, że kontrolerzy gry faworyzują niektórych uczestników, testują ich, skupiają się na nich?
Wydaje mi się, że autor miał pomysł, ale brak mu talentu do opowiedzenia historii, całość wydaje się być niedopracowana, ale to też może być moje zboczenie spowodowane jakością niektórych webtoonów i fanfików.
Nie kupiłabym i nie chcę, aby jakiekolwiek wydawnictwo polskie się za Btooom! wzięło.
Bohaterowie są denerwujący i schematyczni, można przewidywać ich zachowania, trudno ich polubić i w sumie niczym się nie wyróżniają, brakuje im tego czegoś. Autor jak na razie rozwija kilka postaci, nie stara się, aby grać na uczuciach czytelnika. Taka manga aż się prosi o jakąś charyzmatyczną babkę czy faceta, który wywoła we mnie konflikt moralny (np. bo zły, ale nie mogę się powstrzymać, aby mu nie kibicować - Kiriyama). No i co to za emocje, kiedy wiadomo, że kontrolerzy gry faworyzują niektórych uczestników, testują ich, skupiają się na nich?
Wydaje mi się, że autor miał pomysł, ale brak mu talentu do opowiedzenia historii, całość wydaje się być niedopracowana, ale to też może być moje zboczenie spowodowane jakością niektórych webtoonów i fanfików.
Nie kupiłabym i nie chcę, aby jakiekolwiek wydawnictwo polskie się za Btooom! wzięło.
-
- Status: Offline
Można się już tą sceną cieszyć w wersji anime http://i.imgur.com/XB1ka.jpgbastek66 pisze:http://i.minus.com/itQsGVJ2NasAM.jpg
No, teraz to się na anime od Madhouse nie mogę doczekać. Odstawią mistrzowską animację jak w H.O.T.D.
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości