Ore no Imouto ga Konna ni Kawaii Wake ga Nai

[xAlice]

Zdecydowanie nie kupiłabym. Nie moje klimaty, opis niezbyt zachęcający, a jest przecież tyle o wiele ciekawszych serii z tego gatunku.

[Ame]

niewarte wydania pieniędzy tylko po to, żeby przez kilka tomów męczyć się z Kirino.

Jeszcze jej nie czytałam,tylko przejrzałam kilka str. i zmienili główną bohaterkę Mam nadzieję,zę tam będzie o wiele miej Kirino.

[Chrno]

Fenek, dałeś mi nadzieję! Twojego spojlera nie czytam, będę się lepiej bawił przy seansie =]

[Nitka]

Motywy kazirodcze (nawet w formie light) totalnie mnie nie rajcują. Jestem za stara na takie historyjki i szkoda byłoby mi kasy - tym bardziej, że mogłabym ją wydać na cos ciekawszego/aktualnie potrzebnego.

[Marei]

niewarte wydania pieniędzy tylko po to, żeby przez kilka tomów męczyć się z Kirino.

Jeszcze jej nie czytałam,tylko przejrzałam kilka str. i zmienili główną bohaterkę Mam nadzieję,zę tam będzie o wiele miej Kirino.

Dlatego właśnie mówiłem, że odcinki specjalne mi się podobały, bo nie było tam głównej bohaterki
Skoro sprawa w LN i mandze wygląda inaczej niż w anime, to tym bardziej jestem na nie, bo podobnie jak Grisznak odpycha mnie od takich motywów. Zacząłem oglądać anime, bo gdzieś w recenzji ktoś napisał, że nie jest to typowy incest, tylko po prostu komedia z jakimiś delikatnymi podtekstami.
A Kirino to jedna z najgorszych postaci w historii anime. Mogłaby konkurować nawet z Shinjim z Evangeliona, z tą różnicą, że jeżeli ktoś czuje sympatię do Shinjego to jestem w stanie to zrozumieć, jeżeli do Kirino- nie.

[Chrno]

Tak jak na początku lubić się jej nie da, tak później dostaje całkiem sympatycznego buffa - zresztą, są inne postacie do lubienia jak ta jedna nie podejdzie.

[MisakiYuki]

Na tę chwilę tytułu bym nie kupiła. Ogłądałam pierwszy sezon anime i w sumie mi się podobało, ale ten miłosny wątek mnie odstrasza.

[Ana]

Kupiłabym wszystkie tomiki. Co prawda Kirino w mandze wygląda jak kosmitka w porównaniu z anime no ale cóż. Co do motywu kazirodczego - ludzie ... była też Kuroneko ^__^ I to właśnie ze względu na jej postać jestem za wydaniem. Niestety jednak widzę, że większość decyduje, że nie :< a szkoda. Dodatkowym atutem historii jest spojrzenie na fanów M&A z boku; ) Manga i anime szybko zdobyły popularność w innych krajach. Już nie mówiąc o tym ile powstaje figurek i innych gadżetów związanych z tym tytułem. Podsumowując : Kreska może odrzucać - ale to tylko pierwsze wrażenie, miła rozrywka jak ogląda się wygłupy Kirino, inne postacie są zróżnicowane od modelek po gothic lolitki, na bogatych panienkach kończąc.

[Marei]

Dobra, skończyłem drugą serię i zacząłem ostatnie OVA i jestem zdecydowanie na nie. Szkoda, że fabuła poszła w tę stronę w jaką poszła, przez to stało się dla mnie nie do zniesienia.

[Chrno]

Zakończenie bez zakończenia A w 2 serii była taka fajna baza do tego.

[Makoto]

Powiem tak jeśli zakończenie jest choćby podobne jak w LN i anime to jestem na nie. Wiem, że to cienki argument, ale trochę szkoda kasy kupując tylko połowę tomików, a prawdopodobnie tyle bym wziął.

[Shizuka]

A ja przyznam, że lubię incest i kupiłabym Oreimo gdyby się ukazało. Seria jest lekka i przyjemna, a że bohaterka wkurza, to jakoś da się przetrwać. Zresztą, kiedy w 2 sezonie znamy historię Kirino i motywy postępowania, jakoś łatwiej to idzie.
Także liczyłam na ciekawsze zakończenie 2 sezonu, ale nie ma tragedii. Kto wie, może w LN a za ciom i w mandze nieco inaczej to poprowadzili.

[Golibroda7]

Kupiłbym, lubie się pośmiać, a to jest cłkiem zabawana seria.

[Amer]

Nie czytałem tej mangi, jednak oglądałem jedynie anime, jednak spodobało mi się samo anime i gdyby manga by się ukazała w Polsce to istnieje możliwość, iż ją zakupię. Pozdrawiam!

[Kyrtap19]

Jasne, że tak. Skończyłem niedawno oglądanie anime, szukałem więcej info w necie o tym i tutaj trafiłem i postanowiłem ją wesprzeć.