I słusznie, choć coś mi mówi że w takim wypadku Waneko zakończyłoby wydawanie na piątym tomie wraz z końcem serii Phantom Blood. Przykro mi ale pierwsze tomy są narysowane zbyt koślawą i archaiczną kreską, by mogły się u nas sprzedać. Nawet anime niewiele w tej kwestii zmieniło, bo zostało ono zauważone chyba tylko na Senpuu Society, gdzie robi małą furorę w plebiscytach.
Większy sens miałoby rozpoczęcie wydawania od serii Steel Ball Run, rozgrywającej się w alternatywnym uniwersum. Nie dość że to manga na wpół sportowa, gdyż toczy się w XIX wieku podczas wyścigu konnego wzdłuż USA, to jeszcze jest jedną z najlepszych części cyklu. Kłopot w tym że jest i tak długa (24 tomy), wygląd bohaterów dotąd wzbudza we mnie zdumienie, a oryginalność pomysłów na nadnaturalne moce mogłaby wystraszyć osoby nieprzyzwyczajone do specyfiki tej mangi.
Tak naprawdę wydanie tej mangi zakrawałoby na cud, gdyż każde z wydawnictw ma wystarczająco długą listę potencjalnych tytułów do wydania, by nie musieć zastanawiać się nad tak ryzykowną inwestycją.
A teraz coś z innej beczki:
Me-ouch z 10 kwie 2010 pisze:Jestem na nie. Za długa seria. Poza tym podejrzewam, że nawet 5-tomową serie Waneko wydawałoby 5 lat.
Niesamowite jak bardzo Waneko się zmieniło przez ostatnie prawie trzy lata, prawda?
