Bungou stray dogs
- engrisz
- Wtajemniczony
- Posty: 577
- Rejestracja: ndz sie 17, 2014 11:25 am
- Status: Offline
Bungou stray dogs
Tytuł: Bungo Stray Dogs
Alternatywne tytuły: Literary Stray Dogs
Autor: Asagiri Kafuka, Hirukawa 35
Wydawnictwo: Kadokawa
Tomy: 9+
Rodzaj: seinen, tajemnica, moce nadprzyrodzone
Nakajima Atsushi został wyrzucony z sierocińca i teraz nie ma gdzie się podziać. Nad rzeką ratuje Dazai Osamu, który próbuje popełnić samobójstwo. Dzięki temu poznaje jego partnera Kunikidę oraz członków niezwykłej agencji detektywistycznej, którzy mają nadprzyrodzone moce i zajmują się sprawami, z którymi nie poradziłyby sobie policja i wojsko. Obecnie zajmują się sprawą wytropienia tygrysa, który pojawił się w okolicy w tym samym momencie, co Atsushi. Wygląda na to, że w jakiś sposób tygrys jest z nim powiązany i wkrótce okazuje się, że przyszłość Atsushiego będzie związana z agencją.
(jestem kiepska w opisach)
Według mnie manga zasługuje na wydanie. Zainteresowałam się nią dzięki anime i okazuje się, że potrafi być wciągająca. Przypomina mi trochę Pandorę, główny bohater jest niechciany i nosi pewne brzemię. No i okładki są fajne.
- Abrakadabra93
- Adept
- Posty: 121
- Rejestracja: sob cze 14, 2014 10:24 pm
- Status: Offline
- Kibiusz
- Adept
- Posty: 491
- Rejestracja: pt mar 28, 2014 7:34 pm
- Status: Offline
Ja mam komplecik po japońsku i bardzo bym się ucieszyła widząc to w ojczystym języku. Długie nie jest, anime obecnie wychodzi, drugi sezon będzie na jesień, więc popularność powinna być. Od kiedy jestem na forum zbierałam się do dania tej propozycji ale jakoś nigdy czasu nie było...
Można by dodać, że akcja dzieje się w świecie Japonio-podobnym, gdzie zdarzają się ludzie obdarzeni różnymi nadnaturalnymi umiejętnościami. Umiejętności te często bywają ukryte i ujawniają się w ściśle określonych okolicznościach (lub są aktywowane w określony sposób). Przykładowo:
[spoiler] Jedna z bohaterek potrafi wyleczyć nawet najpoważniejszą ranę tak, że nie zostanie żaden ślad, jednak aby to zrobić osoba ranna musi znajdować się skraju śmierci[/spoiler]
Stanowi to ograniczenie, słaby punkt, a czasem staje się elementem komediowym. Pozwala to fajnie rozładować napięcie pomiędzy bardziej poważnymi rozdziałami. Fabuła oparta jest na akcji, dużo się dzieje, fani battle shounenów powinni też znaleźć w tym tytule coś dla siebie. Dodatkowo sporo jest tajemnic i niewiadomych, powiązania i relacje pomiędzy postaciami oraz grupami powoli wychodzą na światło dzienne czy też kształtują się na nowo w trakcie trwania akcji.
Ciężko mi znaleźć postacie typowo "dobre" i typowo "złe", a klimat rzeczywiście przypomina trochę Pandora Hearts, brakuje tylko takich bardziej baśniowych elementów. Zamiast nich dostajemy elementy z pogranicza gangstersko-detektywistycznego.
Osobiście uwielbiam nawiązania do literatury. Tutaj mamy postacie dzielące nazwiska wielkich pisarzy, a ich super moce nawiązują do największych dzieł (czasami tylko z nazwy, znajomość ich dzieł nie przeszkadza w zrozumieniu fabuły, ale te drobne nawiązania robią mi dzień jak nic innego, naprawdę przedni ubaw). Na początku mamy tylko twórców japońskich (z moich ulubieńców brakuje tylko Sousekiego), jednak stopniowo w konflikt wmieszają się również organizacje ogólnoświatowe i pojawią się np.
[spoiler]Dostojewski, Edgar Allan Poe, Lovecraft, L.M. Montgomery[/spoiler]
To tak z moich ulubieńców, chociaż jest ich tam więcej.
Kreska solidna i przyjemna dla oka. Jest to "seinen" z tych lżejszych, co nie znaczy gorszych.
Koniec bełkotu psychofana.
Podsumowując: fajny tytuł, pasujący do profilu wydawnictwa i mający potencjał.
Można by dodać, że akcja dzieje się w świecie Japonio-podobnym, gdzie zdarzają się ludzie obdarzeni różnymi nadnaturalnymi umiejętnościami. Umiejętności te często bywają ukryte i ujawniają się w ściśle określonych okolicznościach (lub są aktywowane w określony sposób). Przykładowo:
[spoiler] Jedna z bohaterek potrafi wyleczyć nawet najpoważniejszą ranę tak, że nie zostanie żaden ślad, jednak aby to zrobić osoba ranna musi znajdować się skraju śmierci[/spoiler]
Stanowi to ograniczenie, słaby punkt, a czasem staje się elementem komediowym. Pozwala to fajnie rozładować napięcie pomiędzy bardziej poważnymi rozdziałami. Fabuła oparta jest na akcji, dużo się dzieje, fani battle shounenów powinni też znaleźć w tym tytule coś dla siebie. Dodatkowo sporo jest tajemnic i niewiadomych, powiązania i relacje pomiędzy postaciami oraz grupami powoli wychodzą na światło dzienne czy też kształtują się na nowo w trakcie trwania akcji.
Ciężko mi znaleźć postacie typowo "dobre" i typowo "złe", a klimat rzeczywiście przypomina trochę Pandora Hearts, brakuje tylko takich bardziej baśniowych elementów. Zamiast nich dostajemy elementy z pogranicza gangstersko-detektywistycznego.
Osobiście uwielbiam nawiązania do literatury. Tutaj mamy postacie dzielące nazwiska wielkich pisarzy, a ich super moce nawiązują do największych dzieł (czasami tylko z nazwy, znajomość ich dzieł nie przeszkadza w zrozumieniu fabuły, ale te drobne nawiązania robią mi dzień jak nic innego, naprawdę przedni ubaw). Na początku mamy tylko twórców japońskich (z moich ulubieńców brakuje tylko Sousekiego), jednak stopniowo w konflikt wmieszają się również organizacje ogólnoświatowe i pojawią się np.
[spoiler]Dostojewski, Edgar Allan Poe, Lovecraft, L.M. Montgomery[/spoiler]
To tak z moich ulubieńców, chociaż jest ich tam więcej.
Kreska solidna i przyjemna dla oka. Jest to "seinen" z tych lżejszych, co nie znaczy gorszych.
Koniec bełkotu psychofana.
Podsumowując: fajny tytuł, pasujący do profilu wydawnictwa i mający potencjał.
- Thoreline
- Wtajemniczony
- Posty: 821
- Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
- Lokalizacja: gdzieś nad morzem
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Podaj przykładKibiusz pisze:Stanowi to ograniczenie, słaby punkt, a czasem staje się elementem komediowym.
Tu też przydałby się przykład.Kibiusz pisze:Tutaj mamy postacie dzielące nazwiska wielkich pisarzy, a ich super moce nawiązują do największych dzieł (czasami tylko z nazwy, znajomość ich dzieł nie przeszkadza w zrozumieniu fabuły, ale te drobne nawiązania robią mi dzień jak nic innego, naprawdę przedni ubaw).
- Kibiusz
- Adept
- Posty: 491
- Rejestracja: pt mar 28, 2014 7:34 pm
- Status: Offline
Przykłady są w spoilerach. Nawet w nich jednak nie chciałam zdradzać za dużo, ponieważ uważam, że to, kto się pojawia czy jakie ma umiejętności to fajna ciekawostka, którą warto odkryć samemu. Przy czym niektóre zdolności są na początku nieco przekłamywane np:
[spoiler] Motojirou Kajii, umiejętność: Lemon Bomb (pisarz będący pewną anomalią w nurcie watakusho shousetsu, umiejętność nawiązuje do jego opowiadania "Remon", którego dekadencki klimat przypomina nieco dzieła Baudelaire'a. Skrót skrótów jest tam scena, w której student zachwyca się cytrynami na wystawie, kupuje jedną i podziwia ją - prowadzi to do dalszych przemyśleń.)
Wracając do mani, umiejętność Lemon Bomb jest przedstawiona na początku jako umiejętność tworzenia bom w kształcie cytryn. Dopiero po tomie czy dwóch okazuje się, że naprawdę jest to zdolność polegająca na tym, że rzeczy/bomby w kształcie cytryn nie są w stanie zranić Motojirou, ale wszystkich innych już tak. Dość absurdalne, jednych zapewne doprowadzi do faceplamu, innych - rozśmieszy. [/spoiler]
[spoiler] Motojirou Kajii, umiejętność: Lemon Bomb (pisarz będący pewną anomalią w nurcie watakusho shousetsu, umiejętność nawiązuje do jego opowiadania "Remon", którego dekadencki klimat przypomina nieco dzieła Baudelaire'a. Skrót skrótów jest tam scena, w której student zachwyca się cytrynami na wystawie, kupuje jedną i podziwia ją - prowadzi to do dalszych przemyśleń.)
Wracając do mani, umiejętność Lemon Bomb jest przedstawiona na początku jako umiejętność tworzenia bom w kształcie cytryn. Dopiero po tomie czy dwóch okazuje się, że naprawdę jest to zdolność polegająca na tym, że rzeczy/bomby w kształcie cytryn nie są w stanie zranić Motojirou, ale wszystkich innych już tak. Dość absurdalne, jednych zapewne doprowadzi do faceplamu, innych - rozśmieszy. [/spoiler]
-
- Status: Offline
-
- nołlife
- Posty: 2216
- Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
- Status: Offline
Zdradzę Ci sekret, seinen to nie gatunek, tylko grupa docelowa magazynu, w którym dana manga jest serializowana. I tak, ta manga ukazuje się w Young Ace, który jest magazynem seinenowym, ukazywało się tam też m.in. Boku Dake czy Evangelion.KrzysztofB pisze:sry ale kreska do gatunku nie pasuje
Co do mangi... no cóż, obejrzałem 2 odcinki anime i już widzę, że ta seria jest kwintesencją tego wszystkiego, czego nie lubię. Od samego początku rzuciła mi się w oczy pandorowatość, niektórzy bohaterowie są nawet podobni do tych z Pandory. Fabularnie było tak sobie, powtarzające się żarty z samobójstwa były dla mnie bardziej żenujące i niesmaczne niż śmieszne, charaktery postaci są połączeniem wszystkich cech, które w postaciach w anime mnie irytują. Nie wiem, może dalej robi się ciekawiej, jednak początek mnie nie zachęcił ani trochę. Pojawiły się porównania do Pandory i mi też się od razu nasunął ten tytuł na myśl, tylko że Pandora ma świetną fabułę i od samego początku trzyma bardzo wysoki poziom, tego tutaj nie uświadczyłem.
-
- Status: Offline
Zdradze Ci sekret: ameryki to ty nie odkryłeś... po prostu jakbym dostał do przeczytania tę mangę nie wiedząc co biorę to w życiu bym tego nie określi jako manga dla "dojrzalszych" facetów(zwłaszcza jeśli miałbym powiedzieć że to manga skierowana do mnie, zresztą tobie też nie przypadło do gustu). Anime z tagów wydawało się ciekawe...ale odpuściłem sobie po pierwszym odcinku. Od pierwszych chwil w mojej głowie rozbrzmiewała tylko fraza: "to był błąd, to był błąd"...Marei pisze:Zdradzę Ci sekret, seinen to nie gatunek, tylko grupa docelowa magazynu, w którym dana manga jest sterylizowana...KrzysztofB pisze:...
Manga niczym się nie wyróżnia i nie zachęca w żaden sposób(nie zachęca mnie...no cóż nie jestem kobietą), a na pewno nie należy do serii w stylu "lekkie". Także co to za manga seinen która jest adresowana do niewłaściwych czytelników?
ps. to że coś się ukazuje w jakimś magazynie nie oznacza że grupa docelowa w 100% się zgadza... tu mamy mange z pogranicza, była to pewnie dobra praca ale łatwiej było ją pod seinen przerobić niż zrobić z tego dobry tytuł dla pań.
W każdym razie moja męską duma woła o pomstę kiedy ktoś próbuje mi wcisnąć że należę do tej samej grupy docelowej do której ma trafić taka manga... jestem na Nie.
- Kocurzyca
- nołlife
- Posty: 2397
- Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
- Lokalizacja: Katowice/Kraków
- Gender:
- Status: Offline
Na szczęście ja jestem kobietą i moja duma w żaden sposób nie ucierpi gdy powiem, że w stu procentach tę mangę bym kupiła
Oczywiście to nie jest jedna z moich najukochańszych mang, ale i tak podobała mi się na tyle i na tyle wzbudziła moją ciekawość co do dalszej fabuły, że bez wahania mogłam zaznaczyć tak.
Profilaktycznie oznaczę to co napiszę poniżej jako spoiler, ale raczej będą tam informacje odnośnie jakiś gagów oraz postaci i ich mocy a nie fabuły:
[spoiler]Oczywiście mimo tego, że manga bardzo mi się podoba, to wciąż jest trochę rzeczy które niespecjalnie mi odpowiadają. Nieco irytuje mnie po raz kolejny kobieta jako lekarz. To mega popularny motyw w mangach i anime i szczerze powiedziawszy momentami wolałabym zobaczyć fajną postać faceta-lekarza. No bo spójrzcie, w Bleachu Inoue i Unohana, w Naruto Sakura, Tsunade i w ogóle bardziej kobiety w trójkach, w FT Wendy i Chelia, w HSoD mamy pielęgniarkę szkolną, w InuYashy też kobiety leczyły raczej, w Log Horizon mamy Minori, w FMA Winry pełniła rolę "lekarza" etc. Mimo mocy Akiko, mam tu na myśli to, że ratuje tylko ludzi prawie martwych, nieco mnie to drażni.
Także motyw samobójstw z udziałem Dazaia, zwłaszcza, że w marcu jedna bardzo bliska mi osoba samobójstwo popełniła, więc czuję się nieco niezręcznie. Normalnie przymknęłabym oko i tyle. Chociaż nie mogę powiedzieć bym Dazaia nie lubiła, bo to jedna z ciekawszych postaci.
Nie podchodzi mi również wygląd Akutagawy. Jego ciuchy, fryzura, twarz. Wszystko jak leci mi się nie podoba.
Tak samo Naomi, nie lubię tego umiłowanego w Japonii motywu młodszej siostry/starszego brata. O ile jej brata akurat bardzo lubię, ale jej samej nie.
Aczkolwiek główny bohater, Atsushi, jest bardzo fajny I Ranpo![/spoiler]
Oczywiście to nie jest jedna z moich najukochańszych mang, ale i tak podobała mi się na tyle i na tyle wzbudziła moją ciekawość co do dalszej fabuły, że bez wahania mogłam zaznaczyć tak.
Profilaktycznie oznaczę to co napiszę poniżej jako spoiler, ale raczej będą tam informacje odnośnie jakiś gagów oraz postaci i ich mocy a nie fabuły:
[spoiler]Oczywiście mimo tego, że manga bardzo mi się podoba, to wciąż jest trochę rzeczy które niespecjalnie mi odpowiadają. Nieco irytuje mnie po raz kolejny kobieta jako lekarz. To mega popularny motyw w mangach i anime i szczerze powiedziawszy momentami wolałabym zobaczyć fajną postać faceta-lekarza. No bo spójrzcie, w Bleachu Inoue i Unohana, w Naruto Sakura, Tsunade i w ogóle bardziej kobiety w trójkach, w FT Wendy i Chelia, w HSoD mamy pielęgniarkę szkolną, w InuYashy też kobiety leczyły raczej, w Log Horizon mamy Minori, w FMA Winry pełniła rolę "lekarza" etc. Mimo mocy Akiko, mam tu na myśli to, że ratuje tylko ludzi prawie martwych, nieco mnie to drażni.
Także motyw samobójstw z udziałem Dazaia, zwłaszcza, że w marcu jedna bardzo bliska mi osoba samobójstwo popełniła, więc czuję się nieco niezręcznie. Normalnie przymknęłabym oko i tyle. Chociaż nie mogę powiedzieć bym Dazaia nie lubiła, bo to jedna z ciekawszych postaci.
Nie podchodzi mi również wygląd Akutagawy. Jego ciuchy, fryzura, twarz. Wszystko jak leci mi się nie podoba.
Tak samo Naomi, nie lubię tego umiłowanego w Japonii motywu młodszej siostry/starszego brata. O ile jej brata akurat bardzo lubię, ale jej samej nie.
Aczkolwiek główny bohater, Atsushi, jest bardzo fajny I Ranpo![/spoiler]
★ Wishlist: ★
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi
-
- Status: Offline
Nie powiem tak z chęcią bym kupowała. Przeczytałam trochę po angielsku i tytuł ten po prostu mnie wciągnął. Nawiązania do literatury są wspaniałe, czytając o jakimś autorze można się wiele dowiedzieć o postaci, samo jej imię tłumaczy wiele jej działań i całą jej aparycję. Wszystkie postaci są tutaj według mnie interesujące i mają nietypowe umiejętności.
Odpowiedź to TAK kupowałabym. TAK proszę wydajcie to w Polsce!
Odpowiedź to TAK kupowałabym. TAK proszę wydajcie to w Polsce!
- Cavaliere
- Weteran
- Posty: 1211
- Rejestracja: czw maja 14, 2015 7:41 pm
- Status: Offline
Yen Press wydaje mangę Bungo Stray Dogs. Ktoś się skusi na zagraniczne wydanie? Link/źródło
- Neilivsy
- Posty: 19
- Rejestracja: pt paź 14, 2016 9:20 pm
- Status: Offline
Ja zdecydowanie jestem na tak. Zarejestrowałam się, gdy tylko znajoma mi powiedziała, że można tu głosować.
Moim zdaniem manga z tyloma odnośnikami do literatury jest niesamowicie inspirująca. Przez nią zaczęłam interesować się autorami, na których bazowane były postacie. Ciekawie też się porównuje, kto kogo znał w realu i w jakim stopniu zostało to odwzorowane w mandze. Albo zobaczyć wpływ dzieł na bohaterów. Dużo osób mówi tu o wątkach prób samobójczych Dazaia. Przez Bungo kupiłam "Zatracenie" dekadenckiego Dazaia, przeczytałam i powiem, że bardzo rozjaśnia to kreację tej postaci.
[spoiler]Widać, że jest to człowiek mocno nieszczęśliwy i zagubiony, a ta radosna postawa to nic innego jak maska, w końcu sam mówi, że "postanowił, że stanie się błaznem". Mocniej tę wersję Osamu pokazuje Light Nowelka, czyli to, co obecnie ekranizują w pierwszych odcinkach drugiego sezonu.[/spoiler]
Poza tym akcja z anime jest zdecydowanie tą mniej ciekawą częścią niż ciąg dalszy, czyli wątek Gildii. Patrząc na długość 2 sezonu obawiam się, że sporo będą musieli pomiąć, aż żal serce ściska. Tym bardziej chętnie bym to zobaczyła na swojej półce.
Zwłaszcza bezcenne są sceny Dazaia z Chuuyą, nawet ta z odcinków 9-10 pierwszego sezonu nie była tak dobrze oddana.
[spoiler]A i Dazai w uszance Dostojewskiego wygrywa życie.[/spoiler]
Moim zdaniem manga z tyloma odnośnikami do literatury jest niesamowicie inspirująca. Przez nią zaczęłam interesować się autorami, na których bazowane były postacie. Ciekawie też się porównuje, kto kogo znał w realu i w jakim stopniu zostało to odwzorowane w mandze. Albo zobaczyć wpływ dzieł na bohaterów. Dużo osób mówi tu o wątkach prób samobójczych Dazaia. Przez Bungo kupiłam "Zatracenie" dekadenckiego Dazaia, przeczytałam i powiem, że bardzo rozjaśnia to kreację tej postaci.
[spoiler]Widać, że jest to człowiek mocno nieszczęśliwy i zagubiony, a ta radosna postawa to nic innego jak maska, w końcu sam mówi, że "postanowił, że stanie się błaznem". Mocniej tę wersję Osamu pokazuje Light Nowelka, czyli to, co obecnie ekranizują w pierwszych odcinkach drugiego sezonu.[/spoiler]
Poza tym akcja z anime jest zdecydowanie tą mniej ciekawą częścią niż ciąg dalszy, czyli wątek Gildii. Patrząc na długość 2 sezonu obawiam się, że sporo będą musieli pomiąć, aż żal serce ściska. Tym bardziej chętnie bym to zobaczyła na swojej półce.
Zwłaszcza bezcenne są sceny Dazaia z Chuuyą, nawet ta z odcinków 9-10 pierwszego sezonu nie była tak dobrze oddana.
[spoiler]A i Dazai w uszance Dostojewskiego wygrywa życie.[/spoiler]
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3787
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość