Forum Waneko

Tytuł japoński: ヴァ二タスの手記
Tytuły alternatywne: Vanitas no Carte, Memoir of Vanitas
Autor: Jun Mochizuki
Gatunek: steampunk, supernatural, wampiry, tajemnica
Wydawca: Square Enix
Wydano: 2015
Anime: brak (na razie)
Ilość tomów: 1 (wciąż wychodzi)

Opis: Jest to nowa manga Jun Mochizuki, autorki Pandory Hearts. Seria została osadzona w alternatywnym XIX wieku w Paryżu. Wiele lat wcześniej wampiry wypowiedziały wojnę ludziom, co doprowadziło gatunek krwiopijców do wymarcia; jednakże, niedawne ataki prowokują plotki, że wampiry jednak nie wymarły i wciąż czają się w mrokach społeczeństwa...

Krótko, to tydzień temu wyszedł pierwszy rozdział, więc w sumie niewiele o tej serii wiadomo i nie chciałam umieszczać pełnego streszczenia, żeby nie spoilerować. Niemniej jednak, pewnie wielu z Was zna poprzednie dzieło autorki, więc powiem tyle - zapowiada się co najmniej równie dobrze, a może nawet lepiej!

UPDATE - jako że minęło już nieco czasu, postanowiłam rzucić nieco więcej światła na fabułę (dalej spoilery do 1 rozdziału)

Noe, młody wampir, jest w drodze do Paryża, kiedy zdarza się wypadek. Jedna z pasażerek okazuje się wampirzycą, w dodatku utraciwszy swoje prawdziwe imię - przez co traci własną osobowość - rzuca się w szale do ataku. Choć uważa się, że raz utraconego prawdziwego imienia nie da się odzyskać, na scenie pojawia się tajemniczy człowiek imieniem Vanitas. Używając legendarnej księgi magicznej, przywraca wampirzycę do normalności. Choć sytuacja została chwilowo opanowana, okazuje się, że to bynajmniej nie koniec, ponieważ w ostatnich czasach coraz więcej wampirów traci swoje prawdziwe imiona z tajemniczych przyczyn. Vanitas zamierza powstrzymać tę epidemię i stara się zrekrutować Noego do pomocy.

Po Pandorze mam duży kredyt zaufania do Jun więc brałabym w ciemno

Madness pisze:Po Pandorze mam duży kredyt zaufania do Jun więc brałabym w ciemno

Mam takie samo zdanie jak osoba wyżej. :>

Wszystko zależy od tego, ile to będzie miało tomów... Za tasiemca podziękuję.

Jako że minęło już nieco czasu od premiery drugiego rozdziału, uaktualniłam opis fabuły o wydarzenia z pierwszego.

Mi PH bardzo się podobała więc pewnie temu tytułowi też bym się przyjrzała bliżej.

miaka88 pisze:Mi PH bardzo się podobała więc pewnie temu tytułowi też bym się przyjrzała bliżej.

Mam podobne zdanie co koleżanka [ubóstwiam PH], więc duże Tak.

Jestem po pierwszym rozdziale i tytuł zapowiada się bardzo obiecująco. Także, kiedyś tam, jakby zostało wydane, to skusiłabym się, zwłaszcza, że wiele osób chwali poprzednią mangę autorki.

Pandora Hearts to jedna z moich ulubionych mang. Jeśli Waneko przetłumaczy Vanitas no Carte, kupię każdy tomik. ^^ Znam też kilka osób, które marzą o polskiej premierze. Jestem na tak i myślę, że Waneko się to będzie opłacać. Tym bardziej że na tasiemca się raczej nie zapowiada.

Za parę dni w Japonii wychodzi pierwszy tomik:



Vanitas byłoby najlepszym zastępstwem za Pandorę, może Waneko popatrzy na ten tytuł łaskawszym okiem

Yerdiee, Jaka cudna okładka! *^* Zgadzam się. Ten tytuł byłby idealny na zastępstwo za Pandore. Mam nadzieje, że jakieś wydawnictwo pokusi się o wydanie tego tytułu mimo, iż ma jeden tom.

NGNL też ma tylko jeden i nie wiadomo kiedy ukaże się następny zatem.. jest nadzieja!

Autor: Jun Mochizuki i nie trzeba nic więcej pisać. Brałbym tytuł w ciemno Jestem na TAK.

Opis srednio mnie zacheca, ale napisze to, co inni przede mna - skoro to Jun Mochizuki... Chcialabym czegos swiezego od tej autorki.

Czy tylko ja zauwazylam lancuch na okladce?

I ta chwila zwątpienia, gdy widzisz znane ci postaci a to nie Pandora. Czytałam bardzo dobre opinie, muszę się w końcu zabrać za tę mangę. Zagłosowałam na tak, z nadzieją, że będzie to fajny tytuł.

Pandora Hearts jest jedną z moich ulubionych mang i chcę kolejnej mangi autorki.

Okładka śliczna. Brałabym ten tytuł nawet jeśli na kolejne tomy miałabym czekać pół roku. Uwielbiam PH.

Przeczytałam na razie z 2 rozdziały. Na razie nie wiem co o tym myśleć. Zobaczę jak dalej z fabułą. No i najpierw muszę skończyć z Pandorą...

O, to jak tom 1 wreszcie wychodzi, to może uaktualnię dane

A co do mangi, to z każdym rozdziałem jest coraz lepiej. A z Vanitasa rośnie naprawdę ciekawy anty-bohater

Ojej, z wielką chęcią bym kupowała ;-; I to w ciemno, bo nawet nie miałam czasu przeczytać skanów. Jun-sensei to Jun-sensei, jakość sama w sobie, rzucałabym w waneko pieniędzmi nie bacząc nawet na to, że resztę miesiąca miałabym przeżyć na zupkach chińskich ;-;

Tak, a jako że ukazywała by się praktycznie na bieżąco (czyli jakieś 3 tomy rocznie) to i obciążenie finansowe było by mniejsze