Shokugeki - temat ogólny
- Angu
- nołlife
- Posty: 2698
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ech... nie rozumiem tej manii zostawiania oryginalnych tytułów.
Opowiem Wam bajkę.
Polska. Komiks nazywający się "Kruszce Księżycowego Królestwa" zdobył całkiem dużą popularność na całym świecie, również w Japonii.
Kodansha kupuje licencje od polskiego wydawcy. Japończycy się cieszą i trwa dyskusja nad jakością wydania. Kodansha proponuje jakieś tam tłumaczenie tytułu, na japoński oczywiście. Wtem, na forum wydawnictwa japońskiego zaczynają się pojawiać głosy
-Ale co wy?! Zostawcie tytuł w oryginale! Hę? Że niby ciężko wymówić i dla pani w sklepie komiksowym i większości ludzi "Kruszce Księżycowego Królestwa" mówią tyle co hjashakjsakjdskd? A co mnie to obchodzi??? JA wiem co tytuł oznacza i BRZMI super Xddddd a tłumaczenie zabija klimat oryginału i wgl.
Opowiem Wam bajkę.
Polska. Komiks nazywający się "Kruszce Księżycowego Królestwa" zdobył całkiem dużą popularność na całym świecie, również w Japonii.
Kodansha kupuje licencje od polskiego wydawcy. Japończycy się cieszą i trwa dyskusja nad jakością wydania. Kodansha proponuje jakieś tam tłumaczenie tytułu, na japoński oczywiście. Wtem, na forum wydawnictwa japońskiego zaczynają się pojawiać głosy
-Ale co wy?! Zostawcie tytuł w oryginale! Hę? Że niby ciężko wymówić i dla pani w sklepie komiksowym i większości ludzi "Kruszce Księżycowego Królestwa" mówią tyle co hjashakjsakjdskd? A co mnie to obchodzi??? JA wiem co tytuł oznacza i BRZMI super Xddddd a tłumaczenie zabija klimat oryginału i wgl.
- miaka88
- nołlife
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
- Status: Offline
- Canis
- nołlife
- Posty: 2877
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
- Lokalizacja: Rzeszów
- Gender:
- Status: Offline
Przed podjęciem decyzji jak przetłumaczyć tytuł, należy najpierw postanowić jak przełożyć "Shokugeki". Jest tu trochę jak z Zerową Marią, tytuł pojawia się w tekście. To sprawia że nie jest on czymś zupełnie oderwanym od akcji, tłumaczenie musi pasować. "Pojedynek", albo zaproponowana przez Fausta "Gastrobitwa" wydają się dobre.
Na początku byłem w ścisłej opozycji do tytułu zaproponowanego przez Waneko (Kulinarne pojedynki Soumy), ale im dłużej nad tym myślę, tym bardziej wydaje mi się że jest on sensowny.
p.s. właśnie przyszło mi do głowy "Souma z placu broni" a potem "Souma z krwawej kuchni"
Na początku byłem w ścisłej opozycji do tytułu zaproponowanego przez Waneko (Kulinarne pojedynki Soumy), ale im dłużej nad tym myślę, tym bardziej wydaje mi się że jest on sensowny.
p.s. właśnie przyszło mi do głowy "Souma z placu broni" a potem "Souma z krwawej kuchni"
- Dembol
- Wtajemniczony
- Posty: 948
- Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Status: Offline
Gastrobitwy Soumy. Hehehe. Brzmi trochę jak zmagania z niestrawnością i zgagą. Podoba mi się. Czytałbym.
Tytuł ma inną funkcję niż zdania w komiksie. Ma być łatwy do zapamiętania, przyciągać uwagę itp. A w zdaniach to już zależy od kontekstu.
Część tytułów nie jest tłumaczona dosłownie bo po polsku dana fraza nie ma takiej samej mocy i potencjału marketingowego jak po angielsku. "Umrzyj twardo" brzmi głupio. "Wytrzymaj" albo "przetrwaj" (bo takie jest tłumaczenie związku frazeologicznego Die Hard) już lepiej. "Szklana Pułapka" buduje większe napięcie i przy okazji opisuje dobrze to co się dzieje w filmie. Nikt nie przewidział, że zwykły film sensacyjny z niezbyt znanym aktorem doczeka się 20 części i nie wszystkie będą się działy w wieżowcu. Bywa.
Podobnie "Brudny Taniec", a biorąc pod uwagę inne znaczenia dirty raczej "Niegrzeczny taniec" (ew. "Zmysłowe pląsy" - to dopiero brzmi głupio). Zresztą wszyscy przeciwnicy tłumaczeń przywołują zresztą te same 4-5 przypadków. Co roku kilkaset filmów (nie mówiąc o innych dobrach kultury) pojawia się w Polsce z czego większość ma fajnie brzmiące tytuły.
Mniej więcej przy każdym tłumaczeniu czegokolwiek pojawia się ta sama dyskusja z dokładnie tymi samymi argumentami, które musimy tak samo zbijać. Nauczylibyście się wreszcie.
A teraz wracam na inne forum dyskutować o piractwie na poziomie "biblioteki też są złe bo nie dają zarobić artyście". Chyba mam zły dzień.
Można po prostu tłumaczyć inaczej gdy jest w tytule, a inaczej gdy jest w tekście.Canis pisze:Przed podjęciem decyzji jak przetłumaczyć tytuł, należy najpierw postanowić jak przełożyć "Shokugeki". Jest tu trochę jak z Zerową Marią, tytuł pojawia się w tekście. To sprawia że nie jest on czymś zupełnie oderwanym od akcji, tłumaczenie musi pasować. "Pojedynek", albo zaproponowana przez Fausta "Gastrobitwa" wydają się dobre.
Tytuł ma inną funkcję niż zdania w komiksie. Ma być łatwy do zapamiętania, przyciągać uwagę itp. A w zdaniach to już zależy od kontekstu.
I o to chodzi. Tak to, mniej więcej, widzą w oryginale o czym już pisano powyżej.Nelinnor pisze:Gdyby trzymać się tej zasady to gralibyśmy w takie gry jak Pola Wojny Jeden, Łupieżca Grobowców czy Potrzebę Prędkości: Przesunięcie. Albo to co Czesi zrobili z Breaking Bad - Pernikowy Tatko. Zresztą my też mamy swoją Szklaną Pułapkę czy Wirujący Seks.
Część tytułów nie jest tłumaczona dosłownie bo po polsku dana fraza nie ma takiej samej mocy i potencjału marketingowego jak po angielsku. "Umrzyj twardo" brzmi głupio. "Wytrzymaj" albo "przetrwaj" (bo takie jest tłumaczenie związku frazeologicznego Die Hard) już lepiej. "Szklana Pułapka" buduje większe napięcie i przy okazji opisuje dobrze to co się dzieje w filmie. Nikt nie przewidział, że zwykły film sensacyjny z niezbyt znanym aktorem doczeka się 20 części i nie wszystkie będą się działy w wieżowcu. Bywa.
Podobnie "Brudny Taniec", a biorąc pod uwagę inne znaczenia dirty raczej "Niegrzeczny taniec" (ew. "Zmysłowe pląsy" - to dopiero brzmi głupio). Zresztą wszyscy przeciwnicy tłumaczeń przywołują zresztą te same 4-5 przypadków. Co roku kilkaset filmów (nie mówiąc o innych dobrach kultury) pojawia się w Polsce z czego większość ma fajnie brzmiące tytuły.
Mniej więcej przy każdym tłumaczeniu czegokolwiek pojawia się ta sama dyskusja z dokładnie tymi samymi argumentami, które musimy tak samo zbijać. Nauczylibyście się wreszcie.
A teraz wracam na inne forum dyskutować o piractwie na poziomie "biblioteki też są złe bo nie dają zarobić artyście". Chyba mam zły dzień.
- Alzea
- Weteran
- Posty: 1379
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
- Gender:
- Status: Offline
Takie samo skojarzenie mi przyszło do głowy xDDembol pisze:Gastrobitwy Soumy. Hehehe. Brzmi trochę jak zmagania z niestrawnością i zgagą. Podoba mi się. Czytałbym.
O to to mi chodzi, chciałabym sowiedzieć się stanowiska Waneko jak to przetłumaczą w samej amndze. Chciałabym też wiedzieć kogo mają d konsultacji jezeli chodzi o kulinarną stronę mangi. Halo, Waneko!Canis pisze:zed podjęciem decyzji jak przetłumaczyć tytuł, należy najpierw postanowić jak przełożyć "Shokugeki". Jest tu trochę jak z Zerową Marią, tytuł pojawia się w tekście. To sprawia że nie jest on czymś zupełnie oderwanym od akcji, tłumaczenie musi pasować.
Angu piękne porównanie, mam nadzieję, że przemówi niektórym do wyobraźni.
Ja jeste za tłumaczeniem pytanie tylko jakim. Nie rozumiem skad pomysł na zostawienie angielskiego tytułu.
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
Osobiście przyzwyczaiłem się do Souma i wolałbym, aby tak zostało .Jakie będą dodatki do Soumy i Magi? No i czy imię głównego bohatera food wars będziecie zapisuwać Souma czy Soma?
[Madziozord] Na prezentację dodatków przyjdzie jeszcze czas, spokojnie ^_^
Co do imienia głównego bohatera SHOKUGEKI - wygląda na to, że będzie SOMA.
- gg gonia
- nołlife
- Posty: 2598
- Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
- Gender:
- Status: Offline
Nie rozumiem argumentu- "przyzwyczaiłam się" a jak ludzie się przyzwyczajają mówić "poszłem" to co? też tak powinno się pisać bo w sumie wszyscy z tym osłuchani i lepiej im brzmi?
W sformułowaniu "wyzywam cię na kulinarny pojedynek" nie ma nic lamerskiego.... no bo to jest kurna pojedynek. A co innego oni według was robią? wyzywają się na wojnę? no nie 1vs 1 to POJEDYNEK.
Ponadto nie wszystko musi brzmieć tu mega epicko bo przypominam że przede wszystkim to komedia.
Mam nadzieję że Waneko obstawi na swoim i zostawią zaproponowany tytuł. I nie będą na siłę udziwniać na jakieś wojny smaków, gastrofazy, ani tym bardziej zostawiać nie wiadomo po jakie licho angielskiego tytułu który nijak ima się do oryginalnego.
W sformułowaniu "wyzywam cię na kulinarny pojedynek" nie ma nic lamerskiego.... no bo to jest kurna pojedynek. A co innego oni według was robią? wyzywają się na wojnę? no nie 1vs 1 to POJEDYNEK.
Ponadto nie wszystko musi brzmieć tu mega epicko bo przypominam że przede wszystkim to komedia.
Mam nadzieję że Waneko obstawi na swoim i zostawią zaproponowany tytuł. I nie będą na siłę udziwniać na jakieś wojny smaków, gastrofazy, ani tym bardziej zostawiać nie wiadomo po jakie licho angielskiego tytułu który nijak ima się do oryginalnego.
- Fani
- nołlife
- Posty: 2353
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 10:59 pm
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Gender:
- Status: Offline
Okey, fakt, argument ten nie jest najlepszy co nie zmienia faktu, że lepiej by było jakby waneko zdecydowało się na jedną wersje imienia. Skoro podali, że proponowany tytuł brzmi "Kulinarne pojedynki Soumy" to niech będą konsekwentni i użyją tego samego imienia w mandze, a nie na okładce inne i w środku inne.gg gonia pisze:Nie rozumiem argumentu- "przyzwyczaiłam się" a jak ludzie się przyzwyczajają mówić "poszłem" to co? też tak powinno się pisać bo w sumie wszyscy z tym osłuchani i lepiej im brzmi?
- mika
- Fanatyk
- Posty: 1600
- Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Widze że opinie podzielone ja bym dał Shokugeki no Souma kazdy zna to pod taką nazwa i niech tak zostanie albo jesli nie to po angielsku teraz komentarze ale my jestesmy w polsce ale niektóre tytuły nie brzmia po polsku dobrze i ani waneko ani zadna propozycja z tąd mi sie nie podoba po prostu czyta sie to i mysli gdzie tu jest bład ponieważ tak dziwnie to brzmi.
- Alzea
- Weteran
- Posty: 1379
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
- Gender:
- Status: Offline
A w mango Souma będzie mówił "wyzywam cię na shokugeki!'? ;DAinz Ooal Gown pisze:Widze że opinie podzielone ja bym dał Shokugeki no Souma kazdy zna to pod taką nazwa i niech tak zostanie albo jesli nie to po angielsku teraz komentarze ale my jestesmy w polsce ale niektóre tytuły nie brzmia po polsku dobrze i ani waneko ani zadna propozycja z tąd mi sie nie podoba po prostu czyta sie to i mysli gdzie tu jest bład ponieważ tak dziwnie to brzmi.
Ja z dnia an dzień bardziej przekonuję się do słusznosci propzycji Waneko, po prostu nie mam lepszego polskiego odpowiednika.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: pt sty 22, 2016 12:14 am
- Status: Offline
Watashi wyzywam anata na food battle!Ainz Ooal Gown pisze:Widze że opinie podzielone ja bym dał Shokugeki no Souma kazdy zna to pod taką nazwa i niech tak zostanie albo jesli nie to po angielsku teraz komentarze ale my jestesmy w polsce ale niektóre tytuły nie brzmia po polsku dobrze i ani waneko ani zadna propozycja z tąd mi sie nie podoba po prostu czyta sie to i mysli gdzie tu jest bład ponieważ tak dziwnie to brzmi.
Zaproponowany tytuł jest dobry, muszą tylko zdecydować się na jedną wersje imienia i będzie cacy.
-
- nołlife
- Posty: 2216
- Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
- Status: Offline
Proponuję zostawić też niektóre wyrazy w mandze po japońsku, np. konnichiwa, itadakimasu, tadaima, przecież wiadomo, że np. takie aishiteru brzmi lepiej niż kocham cię, dodaje klimatu, brzmi lepiej, a przecież każdy fan mangi wie co to znaczy i zna to pod tą nazwą.Ainz Ooal Gown pisze:Widze że opinie podzielone ja bym dał Shokugeki no Souma kazdy zna to pod taką nazwa i niech tak zostanie albo jesli nie to po angielsku teraz komentarze ale my jestesmy w polsce ale niektóre tytuły nie brzmia po polsku dobrze i ani waneko ani zadna propozycja z tąd mi sie nie podoba po prostu czyta sie to i mysli gdzie tu jest bład ponieważ tak dziwnie to brzmi.
Serio, myślałem że polski fandom już wyrósł z takich argumentów.
- vishaad
- Weteran
- Posty: 1139
- Rejestracja: pn lut 24, 2014 4:11 pm
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Tak ostatnio myślę i to chyba w dużej części wina ogólnej fetyszyzacji wschodu. Czy kultury czy urody czy języka. Dlatego dzieciarni japoński brzmi egzotycznie i cool.
Kolejny argument by Waneko wyrosło z chwiania się jak ta chorągiewka przy każdym tytule i z marszu tłumaczyło i tytuły i zwrotu.
Wie ktoś btw czy oni nie zrobią z shokugeki kolejnego Kagune?
Kolejny argument by Waneko wyrosło z chwiania się jak ta chorągiewka przy każdym tytule i z marszu tłumaczyło i tytuły i zwrotu.
Wie ktoś btw czy oni nie zrobią z shokugeki kolejnego Kagune?
- miaka88
- nołlife
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
- Status: Offline
- Alzea
- Weteran
- Posty: 1379
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
- Gender:
- Status: Offline
- Angu
- nołlife
- Posty: 2698
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Liczę że raczej coś na wzór Slużącej przewodniczącej. Polski tytuł i japoński podtytuł.Alzea pisze:Waaat. Dobrze rozumiem ze tytul to Shokugeki no Souma Kulinarne pojedynki Soumy? Waneko pls....Nie jestem pewien czy było to mówione, ale czy tytuł Shokugeki zostanie w japońskiej wersji czy zostanie przetłumaczony?
[Madziozord] Na pewno zrobimy tytuł z podtytułem.
Nie lubię podtytułów bo tylko niepotrzebnie miejsce zajnują
Ech te nowości takie nieznane, że potrzebne są podtytuły. Mam wrażenie, że im bardziej nieznana manga tym mniejsza szansa na podtytuł. *patrzy na Strażnika i Nasz cud*
Ostatnio zmieniony pt sie 19, 2016 1:04 pm przez Angu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości