Bakuman
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- wataken
- nołlife
- Posty: 2518
- Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
- Lokalizacja: Waneko
- Status: Offline
O ten tytuł należy prosić JPF bo to oni mają pierwszeństwo.
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
NIE. Początek ciekawy i wciągający czytelnika. Po 4 tomach zaczęłam się niemiłosiernie nudzić, a postacie mnie irytowały swoją infantylnością. Death Note był mangą świetną, Bakuman według mnie mierną.
Piękna kreska to jest w takim Alichino, A Bride's Story czy pracach Taniguchiego. O kresce Obaty powiedziałabym najwyżej, że jest dopracowana, chociaż czasami strzela bohaterom takie grymasy, że patrząc na takie kadry zastanawiam się czy nie miał gorszego dnia.Jaskol pisze:a kreska faktycznie bardzo piękna
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Ogólnie to lubię Bakumana, z mangą jestem na bieżąco, anime również oglądam, ale jestem na NIE. Manga zaczyna coraz bardziej się staczać a każdy kolejny rozdział coraz bardziej nudzić.
Bakuman już teraz ma chyba 16 tomów więc niestety... Ja mam nadzieję, że do 20 tomów to zakończą (ew. do 25 bo dla mnie to max dla tej mangi).Jaskol pisze:Jeśli autorzy nie planują zrobić z niej tasiemca, tylko zakończą ładnie wydawanie tego na max 16 tomach to pewnie kupiłbym
Jaka tam piękna. Przedmioty i pomieszczenia są bardzo dobrze rysowane i tu nic zarzucić nie można, ale w kwestii postaci widać, że Obata się średnio przykłada...Jaskol pisze:a kreska faktycznie bardzo piękna.
-
- Status: Offline
To zależy czy Twoja opinia opiera się na porównaniu Bakumana do Death Nota czy oceniasz kreskę nie zważając na poprzednie mangi jego autorstwa.Kana24 pisze: Przedmioty i pomieszczenia są bardzo dobrze rysowane i tu nic zarzucić nie można, ale w kwestii postaci widać, że Obata się średnio przykłada...
W przypadku tego pierwszego - faktycznie, nie przykłada się (albo po prostu z biegiem czasu kreska mu się pogorszyła), ale gdyby spojrzeć na to z innej strony nie jest tak źle.
W każdym razie ja oceniam tym drugim sposobem, nie porównując Bakumana do poprzednich prac Obaty i uważam, że kreska jest w porządku.
-
- Status: Offline
Porównywałam do DN:)kijanka pisze:To zależy czy Twoja opinia opiera się na porównaniu Bakumana do Death Nota czy oceniasz kreskę nie zważając na poprzednie mangi jego autorstwa.
Ogólnie to nie mam nic do kreski. Jest po prostu dobra. Czasem tylko denerwują mnie te dziwne pozy/miny czy też grymasy jak to Hador wyżej określił. Ale poza tym to nic do zarzucenia nie mam. Ale patrząc na kreskę DN i Bakumana jestem trochę rozczarowana...
-
- Status: Offline
Określiła.Kana24 pisze:Czasem tylko denerwują mnie te dziwne pozy/miny czy też grymasy jak to Hador wyżej określił.
Nie wiem jak można nie porównywać, chociażby podświadomie, dwóch oddzielnych prac tego samego autora (zakładając oczywiście, że je przeczytaliśmy i ogólnie mamy o nich pojęcie). Zapoznając się z Bakumanem, nie przyrównywałam go celowo do DN, ale właśnie podświadomie, przez co z każdym kolejnym rozdziałem czułam się coraz bardziej rozczarowana jakością.kijanka pisze:W każdym razie ja oceniam tym drugim sposobem, nie porównując Bakumana do poprzednich prac Obaty i uważam, że kreska jest w porządku.
Poza tym, no manga o wydawaniu mang? Jakoś mnie to nie wciągnęło. Dla Japończyków może jest to porywające, ale u nas, gdzie manga jest czystą egzotyką nie bardzo. Dla mnie to trochę jak książka o pisaniu książek, tyle że w wersji ilustrowanej (for dummies ).
Miałam nadzieję, że duet Obata&Ohba znów mnie zachwyci, no ale nie wyszło. Jeden z głupszych pomysłów jakie zapamiętałam z mangi to wątek miłosny między głównym bohaterem a jego 'ukochaną'. Związek czysto platoniczny, ale jak się toto rozwinęło to nie wiem i raczej mnie ten wątek odpychał swoją infantylnością. Jedyny ciekawy pomysł pojawił się gdzieś na początku SPOILER przy tym grubasku, co tworzył mangę o elfach/wróżkach z jakąś drobną ślicznotką. To jak pragnął jej zaimponować było naprawdę fajnym momentem w fabule./SPOILER
Enyłej nadal, żeby nie było, jestem na nie.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości