Forum Waneko

Nie lubię gender bender, ale opis jest na tyle ciekawy, że na pewno zakupiłabym przynajmniej pierwszy tom.

Brzmi całkiem ciekawie, spróbowałabym.

Flota pisze:Na pewno nikt nagle nie zamieni się w faceta albo kobietę, więc możesz czytać spokojnie.

Komentarz mnie powalił, zarąbisty!

Zaintrygował mnie opis mangi na tyle, że kupiłabym

Tak, kupiłabym z pewnością.

Flota mówi że dobre wiec chętnie spróbowałabym pierwszy tom.

Flota mówi że dobre wiec na pewno nie spróbowałbym nawet jednego chaptera

..a na poważnie. Zdecydowanie jestem na nie jeśli chodzi o kombinacje zamiana płci-romans- szkolne , dodatkowo wciąż wychodzi i już ma 9 tomów. Nie dla mnie po prostu.

W ogóle nie rozumiem dlaczego nikt tu nie pisze i nie nalega, żeby wydać tę mangę Jest naprawdę dobra, fabuła jest zarysowana z dbałością o szczegóły i to tak że ciężko przewidzieć co będzie dalej. I od razu uprzedzam wszystkich uprzedzonych, nie występują tu jak mówi Mephisto "kombinacje zamiana płci-romans- szkolne". Tu chodzi po prostu o reinkarnację. W końcu jak ludzie mówią, że w poprzednim wcieleniu byli delfinem albo czymś tam to nikt się nie oburza. I tu właśnie o to chodzi. Nikt nie próbuje zacząć żyć poprzednim życiem bo przecież przez kilkanaście lat żyli własnym życiem, dla większości jednym i jedynym. To tak jakby uczniowi Markowi powiedzieć że w poprzednim wcieleniu kochał ucznia Tomka i nagle on postanowiłby kontynuowac przeszłość. Mało realne, prawda?

W każdym razie polecam spróbować poczytać choć parę rozdziałów i wrócić tu by udzielać się razem ze mną w kwestii błagań o wydanie tej mangi XD

zandam pisze: Kreska jest średnia

O, a mnie się właśnie bardzo spodobała taka inna, oczy w inny sposób rysowane niż przywykłam, ale pasuje mi. Kupiłabym.

yumiyoshi pisze:W ogóle nie rozumiem dlaczego nikt tu nie pisze i nie nalega, żeby wydać tę mangę

Khem...khem... Od lat próbujemy to zrobić (tak, nie jestem w tym osamotniona), ale wydawnictwa mają awersję do dobrych josei, a jak już jakiś chcą wydać, to interesują się zakończonymi. Mam nadzieję, że w USA w końcu ktoś przejrzy na oczy, bo niemieckie wydanie jest kiepskie.

Reiha pisze:O, a mnie się właśnie bardzo spodobała taka inna, oczy w inny sposób rysowane niż przywykłam, ale pasuje mi. Kupiłabym.

Ostatni raz wypowiadałam się w 2012 r., a kreska z rozdziału na rozdział jest coraz ładniejsza. Jak ostatnio robiłam sobie powtórkę całości, to na początku zwróciłam uwagę właśnie na różnicę w kresce.