Forum Waneko

Waneko zawiodło. Szkoda jednak, że zamiast uderzyć się w pierś i powiedzieć "Tak, faktycznie, macie rację, daliśmy ciała z tą okładką", to próbuje się nas przekonać do tego, że to my nie mamy racji? No naprawdę? O ile bardzo się cieszę, że wydają długo oczekiwane przeze mnie mangi, to potraktowanie mangi Tezuki w taki sposób jest po prostu przykre. Pomysł na nawiązanie do Mein Kampf z początku może i wydawał się trafny, ale po zobaczeniu efektów tego pomysłu, Waneko powinno pomyśleć "Nie, to jednak zdecydowanie nie jest to" i pokombinować z czymś innym. Trudno mi uwierzyć, że Japonia, która często jest aż nazbyt czepialska(i staram się ich zrozumieć, ale nie jestem wtedy w stanie) przepuściła taki bubel. Chciałbym zobaczyć inne projekty.

Asumuel pisze:Waneko zawiodło. Szkoda jednak, że zamiast uderzyć się w pierś i powiedzieć "Tak, faktycznie, macie rację, daliśmy ciała z tą okładką", to próbuje się nas przekonać do tego, że to my nie mamy racji? No naprawdę? O ile bardzo się cieszę, że wydają długo oczekiwane przeze mnie mangi, to potraktowanie mangi Tezuki w taki sposób jest po prostu przykre. Pomysł na nawiązanie do Mein Kampf z początku może i wydawał się trafny, ale po zobaczeniu efektów tego pomysłu, Waneko powinno pomyśleć "Nie, to jednak zdecydowanie nie jest to" i pokombinować z czymś innym. Trudno mi uwierzyć, że Japonia, która często jest aż nazbyt czepialska(i staram się ich zrozumieć, ale nie jestem wtedy w stanie) przepuściła taki bubel. Chciałbym zobaczyć inne projekty.

No ale Waneko nie zawaliło na całej lini by to zaraz zmieniać. Jest wiele osób którym ta okładka się podoba. Mi również się podoba zwłaszcza jak patrzę na te wersję anglojęzyczną (bleh) to widzę że nasze wydanie prezentuje się lepiej. Często piszecie na forum że są gusta i guściki. W tym przypadku jest podobnie.

Są gusta i guściki, ale jest też bezguście.

Nawet gdyby wzięli na tapetę taki projekt, mogli wykonać go lepiej choćby przez lepszy dobór czcionek. Czasami niewielka zmiana może naprawdę wiele wnieść.

asuneko pisze:zwłaszcza jak patrzę na te wersję anglojęzyczną (bleh) to widzę że nasze wydanie prezentuje się lepiej.

To zobacz sobie jak wygląda wersja hiszpańska

[spoiler][/spoiler]

Gdybym nie wiedział, że tak właśnie wygląda, pewnie jakoś machnął ręką, ale będąc świadomy, że Hiszpanie dostali tak piękne wydanie, nie jestem w stanie.

DzikiDuch pisze:Są gusta i guściki, ale jest też bezguście.

To mnie dotknęło

Podoba mi się okładka zarówno polska jak i hiszpańska, ale nie zapłaciłabym za mangę tyle ile chcieli by Hiszpanie, podczas gdy na wydanie Waneko mój portfel może sobie pozwolić i w tym wypadku to jest dla mnie najważniejszym argumentem, w końcu treść ta sama tylko wydmuszka inna

Ale taka jest prawda. I żeby było jasne - nie chodzi mi o to, żeby urazić osoby, którym okładka się podoba, bo mnie tam wsio ryba, co kto lubi. To pstryczek w nos dla samego wydawnictwa, które nie przywiązuje wagi do jakości i estetyki wydania.

Wersja hiszpańska pokazuje też, jak można wyeksponować swastykę, aby tak nie raziło

W hiszpańskim na grzbiecie tomu 1 jest swastyka, a 2 gwiazda Dawida. Wiedzą na jakim wydaniu się wzorować! Szkoda tylko, że na tym podobieństwa się kończą...

Waneko broniło szlaczka made in paint na Naszym Cudzie, tłumacząc to zamysłem artystycznym. To powinno wystarczyć za wyjaśnienie obecnej sytuacji (czy poziomu okładki czy ich 'we do no wrong' podejścia).

Mnie się wydaje, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Bo po co zlecać wykonanie okładki profesjonalnemu grafikowi, skoro można zapłacić komuś innemu 10 razy mniej? To nie pierwszy raz, kiedy Waneko wkopało się z okładką.

Info z Gildii:

Dzień dobry,

z przykrością zawiadamiamy Państwa o informacji, jaką otrzymaliśmy od
wydawcy. Z powodu kłopotów w drukarni, premiera komiksu "Do Adolfów
- 1" ulegnie opóźnieniu. Nowa data premiery to 22 grudnia.

Może jednak...?

To by było za piękne...

Nadzieja umiera ostatnia.

Kiedy będzie premiera 2 tomu Adolfów ?

Planujemy premierę na maj/czerwiec 2017.

Mam nadzieje, że wcześniej pokażecie okładkę tomu a nie kilka dni przed premierą.

Jak sprzedaje się "Do Adolfów" i czy ROZWAŻACIE wydanie innych mang Osamu Tezuki?
[Alex] Póki co jesteśmy bardzo zadowoleni ze sprzedaży Co do decyzji o kolejnych mangach Tezuki, jest na nią za wcześnie. Jak wydamy drugi tom, odczekamy chwilkę i zobaczymy

Wygląda na to, że brzydka okładka wcale nie okazała się taka straszna.

Fani pisze:

Jak sprzedaje się "Do Adolfów" i czy ROZWAŻACIE wydanie innych mang Osamu Tezuki?
[Alex] Póki co jesteśmy bardzo zadowoleni ze sprzedaży Co do decyzji o kolejnych mangach Tezuki, jest na nią za wcześnie. Jak wydamy drugi tom, odczekamy chwilkę i zobaczymy

Wygląda na to, że brzydka okładka wcale nie okazała się taka straszna.

Bo nie ma na rynku takich dzieł jak Adolf. Według mnie ludzie kupili bo chcą w końcu przeczytać coś dobrego a nie tylko sezonówkę których jest masa.

Kupiłem, ale ustawiam kartkami, a nie grzbietem na półce :/

Ja czytając się zastanaaiam które kadry można będzie zastosować na obwolucie... A o obecne okładce staram się myśleć jak o tymczasowen. Nie szata zdobi człowieka.
Mam nadzieję, że Adolfowie nie będą mieć sprzedaży "bardzo dobrej, ale niewystarczającej" dla kolejnych dzieł autora