Mój problem
-
- Status: Offline
Teraz pojawił się nowy problem ..
Zacząłem rysować dalej i rysunki przypominały te wymienione tu i było ok aż do momentu kiedy to po 10 rysach każdy stawał się coraz bardziej dziecinny i niedokładny , brzydki .. Wkurzyłem się i zastanawiałem się co miało na mnie taki wpływ.. Chciałem dopracować rysunki ale przez zdenerwowanie moim niskim rozwojem rysownictwa zaczęłem często tracić chęć rysowania by to zrobić.. Potem zadawałem sobie dziwaczne pytania by znaleźć odpowiedź na to pytanie główne dlaczego tak sie dzieje że jak jedną wartość odzyskuje to drugą tracę.. Zastanawiałem się nawet czy nie jestem za młody na rysowanie aż w końcu zapomniałem o wszystkim a tydzień później przypomniałem sobie o nękających mnie zagadnieniach i napisałem. Jakby ktoś mi napisał żebym przestał rysować i próbować coś osiągnąć to dla uprzejmości powiem
1.Poza Graniem na komputerze/czytaniem internetu/czytaniem mang to moje główne zajęcie.
2.Mam marzenia z tym związane
Zacząłem rysować dalej i rysunki przypominały te wymienione tu i było ok aż do momentu kiedy to po 10 rysach każdy stawał się coraz bardziej dziecinny i niedokładny , brzydki .. Wkurzyłem się i zastanawiałem się co miało na mnie taki wpływ.. Chciałem dopracować rysunki ale przez zdenerwowanie moim niskim rozwojem rysownictwa zaczęłem często tracić chęć rysowania by to zrobić.. Potem zadawałem sobie dziwaczne pytania by znaleźć odpowiedź na to pytanie główne dlaczego tak sie dzieje że jak jedną wartość odzyskuje to drugą tracę.. Zastanawiałem się nawet czy nie jestem za młody na rysowanie aż w końcu zapomniałem o wszystkim a tydzień później przypomniałem sobie o nękających mnie zagadnieniach i napisałem. Jakby ktoś mi napisał żebym przestał rysować i próbować coś osiągnąć to dla uprzejmości powiem
1.Poza Graniem na komputerze/czytaniem internetu/czytaniem mang to moje główne zajęcie.
2.Mam marzenia z tym związane
- Kinuyo
- Posty: 77
- Rejestracja: wt gru 18, 2007 3:24 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Gender:
- Status: Offline
Z takim podejściem niczego się nie osiągnie Przede wszystkim, zostaw w spokoju podręczniki - wszystkie zbędne narzędzia schowaj głęboko do szuflady, weź kartkę i ołówek i... Zacznij od podstaw. Nawet najdroższe przybory nie zastąpią solidnej praktyki! Jeśli nie wychodzi Ci rysowanie "z głowy", na początku próbuj wzorować się na innych artystach - własny styl z czasem się pojawi.
Rysowanie musi ci sprawiać przyjemność - jeśli jest inaczej, to po co się za to zabierasz? Po twoich pracach widać ewidentnie, że bezmyślnie stosujesz się do rad z podręcznika, nie posiadając nawet podstaw rysunku. Zacznij wszystko od nowa, nie powielaj wyuczonych schematów, rysuj "z serca" A nóż pójdziesz w dobrym kierunku?
Rysowanie musi ci sprawiać przyjemność - jeśli jest inaczej, to po co się za to zabierasz? Po twoich pracach widać ewidentnie, że bezmyślnie stosujesz się do rad z podręcznika, nie posiadając nawet podstaw rysunku. Zacznij wszystko od nowa, nie powielaj wyuczonych schematów, rysuj "z serca" A nóż pójdziesz w dobrym kierunku?
-
- Status: Offline
--_-- wiesz..najlepiej rysunki wychodzą kiedy się nie starasz...i nie mówię tu o rysowaniu kółeczek podczas rozmowy telefonicznej XD tylko o takim swobodnym rysowaniu tego co Ci przyjdzie do głowy ^^
Kiedyś na przykład miałam straszną ochotę narysować moją przyjaciółkę w wersji mangowej na religii XD więc zaczęłam ją rysować. Nie starałam się, bo wiedziałam, że talentu to ja nie mam, ale o dziwo wyszła mi i to bardzo dobrze!! (co prawda trochę w stylu Lucky Star..no i rysowałam samą twarz XD)
Po co wiążesz z rysowaniem jakieś plany? Po co chcesz się szybko stawać lepszy? Rysowanie to zabawa ^^ Wiesz...już od 3 lat rysuję szlaczki na marginesach na lekcjach...i...jestem w tym już naprawdę dobra ^^ a przecież nie wiążę z tym żadnych planów i wcale lepsza być nie chciałam (nawet dostałam za to uwagę w dzienniku --_--) ^^
Rysuj to co chcesz, jak chcesz i kiedy chcesz! Jeśli styl Ci się zmieni - co z tego? A jeśli się nie zmieni to - co z tego?
Kiedyś na przykład miałam straszną ochotę narysować moją przyjaciółkę w wersji mangowej na religii XD więc zaczęłam ją rysować. Nie starałam się, bo wiedziałam, że talentu to ja nie mam, ale o dziwo wyszła mi i to bardzo dobrze!! (co prawda trochę w stylu Lucky Star..no i rysowałam samą twarz XD)
Po co wiążesz z rysowaniem jakieś plany? Po co chcesz się szybko stawać lepszy? Rysowanie to zabawa ^^ Wiesz...już od 3 lat rysuję szlaczki na marginesach na lekcjach...i...jestem w tym już naprawdę dobra ^^ a przecież nie wiążę z tym żadnych planów i wcale lepsza być nie chciałam (nawet dostałam za to uwagę w dzienniku --_--) ^^
Rysuj to co chcesz, jak chcesz i kiedy chcesz! Jeśli styl Ci się zmieni - co z tego? A jeśli się nie zmieni to - co z tego?
-
- Status: Offline
Ja także bym chciała ładnie rysować, ale wiem że talentu to ja nie mam Więc rysuję jak tylko mogę, ma to dla mnie jakąś funkcję terapeutyczną, zabija nudę, sprawia przyjemność - pięć rysunków na sześć nie wychodzi, ale jak szósty jest ładny to umieram ze szczęścia przez cały dzień i biegam pokazywać chłopakowi co też mi dzisiaj wyszło A jak pochwali to już naprawdę rogal na pyszczku mam cały dzień W końcu oprócz talentu liczy się też ciężka praca, i pomysłowość (czasami w ukrywaniu swoich błędów) ;P
Wydaje mi się że próbujesz rysować za duże obrazki, może lepiej zacząć od szczegółów? Najpierw dopracuj jeden element, nawet jakbyś miał sam wyraz oczu czterdzieści razy rysować, to w końcu zacznie ci lepiej wychodzić i łatwiej będzie potem rozszerzać rysunek A takie skomplikowane z tłami i ozdobnikami zostaw jak opanujesz podstawy
Wydaje mi się że próbujesz rysować za duże obrazki, może lepiej zacząć od szczegółów? Najpierw dopracuj jeden element, nawet jakbyś miał sam wyraz oczu czterdzieści razy rysować, to w końcu zacznie ci lepiej wychodzić i łatwiej będzie potem rozszerzać rysunek A takie skomplikowane z tłami i ozdobnikami zostaw jak opanujesz podstawy
-
- Status: Offline
A to porecznik nie jest po to by podstaw sie nauczyc?Kinuyo pisze:bezmyślnie stosujesz się do rad z podręcznika, nie posiadając nawet podstaw rysunku.
zgadzam sie w 100% XDNiko_tan pisze:.najlepiej rysunki wychodzą kiedy się nie starasz.
(Ps. Niku - doskonały sig XDDDD)
Co do wypowiedzi Moonlight - imo, wlasnie odwrotnie. z moich obserwacji wynika, ze lepiej wychodza na tym ludzie, ktorzy rysują postac z tlem i ozdobnikami, nawet jesli na poczatku calosc wyglada paskudnie, niz osoby ktore dopracuja sobie twarz, potem probuja dopracowac cialo i na koncu tlo (vide - ja). Lepiej dopracowywac wszystko jednoczasowo.
-
- Status: Offline
- Kinuyo
- Posty: 77
- Rejestracja: wt gru 18, 2007 3:24 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Gender:
- Status: Offline
A po co czytać o rodzajach stalówek i technikach rastrowania, kiedy tu trzeba zacząć od nauki umiejętnego korzystania z podstawowych narzędzi ?baka-oni-ri pisze:A to porecznik nie jest po to by podstaw sie nauczyc?
Poza tym, zgadzam się z Moonlight. To pewnie kwestia indywidualnych umiejętności - ale kiedy człowiek uczy się wszystkiego naraz, najczęściej cala ta zdobyta wiedza okazuje się powierzchowna i bezużyteczna. Lepiej powoli doprowadzać do perfekcji poszczególne elementy, by po zdobyciu odpowiednich umiejętności łączyć je w całość i... chwalić się światu
-
- Status: Offline
Dzięki za rady .. Już odkryłem co mi przeszkadza.. Dekoncentracja ... Ciągle albo ktoś przychodzi do mnie do pokoju , albo chce coś odemnie albo krytykuje/chwali rysy... Nie mam Spokoju a przez to ze wiecznie jestem zajęty rysuje na szybko - nie dopracowuje.. Nie mam umiejętności zobaczenia moich błędów i poprawienia ich.. I bardzo często trace chęć rysowania.. Ale największym makamentem jest to że uwielbiam rysić coś i mam do tego chęci tylko wtedy gdy jestem sam..
-
- Status: Offline
Znaczy rodzice, którzy chcą żebyś się uczył albo pomógł w domu? Nie przesadzajmy, jeśli masz tyle lat ile myślę że masz, to przesortuj priorytetySimson pisze:Ciągle albo ktoś przychodzi do mnie do pokoju , albo chce coś odemnie
Nikt nie mówi, że masz skończyć obrazek za jednym zamachem. Znowu z własnego doświadczenia ci powiem (choć niektórzy mogą mieć inne zdanie ), że błędy wychodzą jak spojrzysz na obrazek po paru godzinach/dniach. Jak masz sam szkic, można poprawić.
Kinuyo, nie mowie o rodzajach stalówek tylko o tych nieszczęsnych perspektywach, cieniowaniach itede. A co do narzędzi, to nie narzędzie czyni artystę i nie sądzę, by do obsługi ołówka i cienkopisu była potrzebna instrukcja. Nauczy się rysować, to będzie się zastanawiał pod jakim kątem trzymać piórko i czy do cieniowania potrzebuje grafitu 2b czy 3b
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości