Rodzice kontra M&A

Forum główne, na którym możecie rozmawiać na wszystkie tematy związane z wydawnictwem Waneko :]
ODPOWIEDZ
Ran
Status: Offline

Post autor: Ran » śr sie 20, 2008 11:39 am

Mój tata uważa, że manga i anime to kretyństwo (chociaż sam kiedyś oglądał "Samurai 7" po niemiecku) i podkreśla to cały czas uwagami w stylu "jak będziesz oglądać te japońskie bajki to w końcu zrobią ci się skośne oczy" itd. Mama, mimo wielu moich wykładów na ten temat, wciąż nie może się pozbyć skojarzena: manga, anime = komiks, kreskówka = coś dla dzieci. To chyba z powodu "Czarodziejki z Księżyca", której wielką fanką byłam w dzieciństwie. No ale mama przynajmniej cieszy się że mam jakieś hobby. Siostra wie, co to manga i anime, nie uważa ich za "bajeczki", ale się tym nie interesuje. A cała reszta mojej wielkiej rodziny ma mnie chyba za lekko stukniętą na punkcie wszystkiego, co azjatyckie, ale cóż :)

Silvera
Status: Offline

Post autor: Silvera » śr sie 20, 2008 4:34 pm

Ran pisze:"jak będziesz oglądać te japońskie bajki to w końcu zrobią ci się skośne oczy"
Zupełnie jakbym słyszała własnego tatę (podobny tekst słyszę jak jem sushi pałeczkami) xD Kiedyś moi rodzice też uważali to za coś dziecinnego, a w dodatku jeszcze pewnie nic z tego nie rozumiem co oglądam ("bo jak można japoński zrozumieć?"). Powiedziałam, że przecież oglądam z angielskimi napisami i trochę rozumiem ze słuchu, na co jeszcze dopytywali czy na pewno nie mam kłopotu ze zrozumieniem, a ja na to, że żadnego. I się zamknęli w tej sprawie :P Teraz machają na to ręką, co najwyżej pocieszają się, że w ten sposób szkolę dwa języki jednocześnie.
A manga... Hmm, jakoś samo przeszło. Też wpierw że komiksy dla dzieci, blablabla. I tak do czasu aż miałam na półce mangi tylko po polsku. Potem dałam mamie do ręki mangę z importu i spytałam czy cokolwiek rozumie. I problem z głowy :3 Najbardziej śmieszy mnie jak któreś z rodziców odmienia wyraz "manga" w dopełniaczu liczby mnogiej... "Mangów" xDD

.spk
Status: Offline

Post autor: .spk » śr sie 20, 2008 9:29 pm

Byr przestałbyś czytać te komiksy i ożenił sie w końcu. :roll:

Kottie
Status: Offline

Post autor: Kottie » śr sie 20, 2008 11:13 pm

Hmmm u mnie to raczej się rozdzinka czepia o ilośc tych mang co mam na półkach :shock:

A jak mówię w jaki sposób zaczęłam się angielskiego uczyć oglądając anime to też machają ręką :P

Awatar użytkownika
Hikaru-chan
Posty: 58
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 9:00 pm
Status: Offline

Post autor: Hikaru-chan » czw sie 21, 2008 11:04 am

Ja non stop słyszę po co ci tyle tych mang. Jak masz pierwszy tom to wystarczy nie trzeba mieć wszystkiego. No i przede wszystkim musisz oglądać te mangi? ( akurat chodzi o anime XD) A najbardziej mnie dobiło po tym jak oglądałam z mamą film Death Note to ona potem wchodzi i się pyta co oglądam aja na to anime DN to ona ale po co jak raz już zobaczyłaś. Ona nie rozumie, że to się kompletnie różni XD

No i te ciągłe wydatki też wkurzają moja rodzinkę. A babcia za to mówi, że3 to bajeczki dla dzieci. Czasem mama ochotę puścić im hentai'a XD
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

Post autor: ociesek » czw sie 21, 2008 11:18 am

Mi sie przypomniala kiedys fajna rozmowa z moja mama :) Akurat gotowala obiad :wink:

Ja: Mama, ty wiesz czym ja sie w ogole interesuje, jakie mam hobby?
Mama: No jakies tam chyba japonskie czy chinskie komiksy czytasz, nie? [blysk w oku]
Ja: No... W pewnym sensie tak... I co ty na to?
Mama: Tak dlugo jak nie wplywa to na nauke, to mi to nie przeszkadza, rob co chcesz, wole, zebys sie zajmowal czyms takim, niz piciem wina pod sklepem, lub... Matko, woda mi kipi!

No i koniec rozmowy. Krotka, ale ja tu nutke akceptacji znalazlem :twisted:

byr
Status: Offline

Post autor: byr » czw sie 21, 2008 12:04 pm

.spk Jasne ;]

Moje zainteresowanie mangą i anime okupiłem niejako swoimi wynikami w nauce. Umowa między moimi rodzicami była dosyć prosta - dopóki są wyniki, nie wtykają nosa w moje sprawy prywatne (do pewnego stopnia oczywiście :D to w końcu rodzice). Ech, z drugiej strony sam nie wiem, jak wyrosłem na informatyka w mojej rodzinie, gdzie rodzice (obydwoje rolnicy o konserwatywnych poglądach) nawet czytanie książek uważali za zło. Dlatego raczej nie afiszowałem się ze swoim hobby i kiedy rodzice pytali co robiłem na komputerze do 3 w nocy odpowiadałem że się uczyłem ^^ Później dochodziło do fajnych sytuacji, kiedy mój brat (wcielenie ojcowskich marzeń - chodzi na siłkę, słucha techno i jeździ po wioskach na dziewczynki ^^) w wieku 16 lat jeździł na dyskoteki albo wioskowe imprezy, rodzice płacili mi abym też jechał i go pilnował, bo lubił sobie wypić ^^ A że sam nie byłem święty zabawę miałem przednią ^^

greah
Status: Offline

Post autor: greah » pt sie 22, 2008 11:52 pm

byr pisze:Dlatego raczej nie afiszowałem się ze swoim hobby i kiedy rodzice pytali co robiłem na komputerze do 3 w nocy odpowiadałem że się uczyłem ^^
Nie zapomnij, że od tego się ślepnie i ręce obrastają kłakami.


Na przestrzeni lat zaczynam rozumieć waszych rodziców - macie w większości +- 20 lat a wydajecie pieniądze na komiksy. Nic dziwnego, że nie potrafią tego pojąć. Hobby jak hobby ale ze wszystkiego się wyrasta i jak 20latek nie kolekcjonuje tazo z pokemonami tak też dziwnie wygląda jak ostatni grosz zamiast na coś pożytecznego wydaje na komiks.

To taka mała dygresja, bez nienawiści proszę

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » sob sie 23, 2008 12:20 am

no, tazo to może już dziwnie wygląda, ale też każdy ma swoje pojecie "czegos pozytecznego" ;D bycie dorosłym nie znaczy że mamy wydawać pieniądze na wyborczą i farbę do malowania ścian, zamiast mang i oglądać wiadomości i obrady sejmu zamiast kreskówek (co usilnie próbuję wytłumaczyć mojemu ojcu xD). Myślę, że dopóki człowiek wykazuje się odpowiedzialnością w życiu i w pracy i tymi wszystkimi innymi dorosłymi cechami, może sobie wydawać pieniądze na co chce i oglądać co chce, o.
A to że ludzie się będą gapić, to co? XD

moonlight
Status: Offline

Post autor: moonlight » sob sie 23, 2008 1:34 am

greah pisze:Na przestrzeni lat zaczynam rozumieć waszych rodziców - macie w większości +- 20 lat a wydajecie pieniądze na komiksy. Nic dziwnego, że nie potrafią tego pojąć. Hobby jak hobby ale ze wszystkiego się wyrasta (...) dziwnie wygląda jak ostatni grosz zamiast na coś pożytecznego wydaje na komiks.
Polecam ci wyrośnięcie z oglądania filmów i czytania książek. Tak samo niepożyteczne.

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

Post autor: ociesek » sob sie 23, 2008 11:59 am

A co to kogo obchodzi co ja robie ze swoimi pieniedzmi, na ktore harowałem jak wol przez caly miesiac? I co z tego, ze mam prawie 20 lat? Tym bardziej chyba jestem swiadomy tego, ze wydaje kase na komiksy i jesli ja nie widze w tym nic zlego, to co to kogo moze obchodzic? To ja pracowalem, ja kombinowalem, zeby jakos fundusze zdobyc i ja zdecyduje na co je wydam.

a jesli to rodzice finansuja hobby- przeciez Nas znaja, wiedza, ze skoro wybralismy taka droge wydawania pieniedzy, to cos musi w tym byc. Przynajmniej u mnie tak jest.

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » sob sie 23, 2008 12:18 pm

a jeśli nie rozumieją, to kończy się zdobywaniem pieniędzy na lewo, a potem wiadomo ;P

greah
Status: Offline

Post autor: greah » sob sie 23, 2008 9:45 pm

Czy naprawdę aż tak bardzo się mylę? Popatrzcie na konwenty - gro uczestników to młodzież, tak samo fora, bbsy czy blogi; wszędzie pułap sięga góra 18 lat podczas gdy starsi to jednostki. Ja wiem, że to tylko statystyka ale chyba coś w tym musi być, że 90% fandomu to osobniki w wieku gimnazjalno-licealnym.

byr
Status: Offline

Post autor: byr » sob sie 23, 2008 10:36 pm

greah pisze:Ja wiem, że to tylko statystyka ale chyba coś w tym musi być, że 90% fandomu to osobniki w wieku gimnazjalno-licealnym.
W zupełności się z tobą zgadzam i co tu się dziwić, w takim wieku są właśnie celowi odbiorcy tej dziedziny sztuki według producentów mangi i anime. Ale jakby powiedzieli amerykanie - who cares? Jeśli rodzice mieli coś do moich hobby - mogli to mieć gdy byłem pod ich skrzydełkami, gdy byłem młodszy i od nich zależny. Kiedy skończyłem 20 lat i wbrew czarnowidztwu udało mi się nie zostać dziwakiem (ta, jasne :P), studiuję i jestem w stanie częściowo zapewnić sobie utrzymanie, rodzice mogą sobie coś pod nosem burknąć, ale sami doskonale już wiedzą, że skoro wyrosłem na normalnego człowieka czytając "bajeczki" to znaczy, że takie straszne aż nie są.

Silvera
Status: Offline

Post autor: Silvera » sob sie 23, 2008 10:45 pm

To ciekawe czemu na japonistyce lwia część studentów to mangowcy? Chyba średnio prawdziwe te statystyki. Ja np. jak się już spotykam z osobą zainteresowaną m/a to w większości przypadków ma ona ukończone 18 lat. Byłam na 3 konwentach, jakoś nie zauważyłam żeby osób z dowodem osobistym było rażąco mniej od licealistów (a gimnazjalistów jakoś nie widuję...).
Na forach m-a dominuje młodzież gimnazjalno-licealna? Bzdura, ja widzę zarówno studentów jak i licealistów, ci pierwsi to wcale takie pojedyncze jednostki nie są. No, zależy też od for w jakich się uczestniczy, jak się wchodzi na fora i strony typu "KlUb FaNuFF MaNgI i AnImE" to się nie dziwię, że sami młodzi tam siedzą :roll: Na angielskich forach wcale nierzadko natrafia się na userów, którzy są po studiach, tudzież pożenili się / wyszły za mąż.
Stąd moim zdaniem przekonanie "manga => dorośli są na to za starzy i wszyscy z tego rezygnują po czasie" jest mocno chybione. Niektórzy rezygnują, owszem, ale to nie jest reguła.

greah
Status: Offline

Post autor: greah » sob sie 23, 2008 11:01 pm

Silvera pisze:To ciekawe czemu na japonistyce lwia część studentów to mangowcy?
To ciekawe, bo znam kilku studentów UAM i UJ i za każdym razem słyszę, że "mangowcy" odpadają jako pierwsi a zostają tylko ci dla których język to nie tylko czytanie komiksów w oryginale.
Inna kwestia to to, że ta lwia część to i tak promil, bo najczęściej grupy na japonistyce to 10-14osób.

Że nie wspomnę o radach starszych roczników aby NIE wspominać o mangach/anime podczas rozmowy kwalifikacyjnej, bo wtedy ciało pedagogiczne stawia Cię na przegranej pozycji. Cos w tym musi być, że profesorom nie podoba się dorosły człowiek czytający mangi.



Nie zrozumcie mnie źle, ja naprawdę nic nie mam do miłośników japońskich komiksów. Zwyczajnie uważam, że w pewnym wieku wyrasta się z pewnych rzeczy i to nie pod naciskiem społeczeństwa ale z własnej woli.

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » sob sie 23, 2008 11:21 pm

greah pisze:Czy naprawdę aż tak bardzo się mylę? Popatrzcie na konwenty - gro uczestników to młodzież,
Nie chce mi sie siedziec na konach, bo tam jest twardo i ciasno xD i tylko dlatego.
Natomiast, fakt, fandom to młodzież, ale dlatego, że ona się mnoży jak króliki, starsi tez są, tylko im się udzielać nie chce. Oni są, tylko się nie pokazują, co mieli powiedzieć, zdziałać - już zdziałali, a mangi - idę o zakład - dalej kupują ;D
W Japonii manga i anime jest dla każdego, wiadomo. Boli to, że tak jak powiedział byr, NASZE wydane mangi są kierowane w większości do młodszych (w sensie młodszych ode mnie XD)... no dobra, trochę sobie zaprzeczyłam.
greah pisze:że w pewnym wieku wyrasta się z pewnych rzeczy
tak, no masz rację. Ale nie uważam, że starzy czytający mangi to jednostki. Wyrosłam... z czego wyrosłam. Z rysowania po ścianach, z nastoletnich zachowań, z blogowania, z Pokemonów. Zajęłam sie za to gej porno, o radości XD Zainteresowanie to zainteresowanie. Wyrosło się, znaczy że zainteresowanie było chwilowe, ot cała prawda :3

(Już pomijam, że nam się z tematu zeszło ;D)

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

Post autor: ociesek » ndz sie 24, 2008 11:20 am

No jak ja zaluje, ze wyroslem z Pokemonow :kawaii: Musze kiedys do tego wrocic :P

Zasluga rynku ogromna- malo jest u nas tytulow przeznaczonych dla czytelnika starszego. Ale! Wydawac by sie moglo, ze jest zapotrzebowanie na takie tytuly, a tu guzik! Popatrzcie na Ctying Freemana, ktory ledwo co schodzi, czy na Heata, ktory zostal zawieszony. Fakt faktem, ze ja w sumie nie pamietam, aby ktos sie pytal spoleczenstwa o te tytuly, no ale... Nie oczekujmy czegos, co juz mamy, a czego wykorzystac nie umiemy...

O studentach japonistyki szczera prawda. Pamietam, ze byl kiedys taki artykul w Kawaii, ktory mial tytul "Studenci japonistyki nie lubia mangi", czy cos w ten desen. Trzeba sie po prostu przygotowac, ze studia tego jezyka sa ciezkie i ze sa to studia stricte jezyka, a nie wymyslono jeszcze kierunku "Manga & Anime". Jezeli naprawde interesuje Cie ten jezyk, to wspaniale, studiuj, ale jesli jestes tylko zafascynowany M&A i myslisz, ze dzieki studiom bedziesz mogl bezkarnie trwonic czas na ogladanie anime czy czytanie mang, to poszukaj jakiegos innego kierunku :roll:

Ostatnio w watku o nowych tytulach Waneko byla wypowiedz :"Nie moge nic zrobic, bo to mama sprzata moje polki i wszystko przeglada" [nie doslownie, ale tak to brzmialo]. No ludzie, jesli nie potraficie zadbac sami o takie rzeczy jak porzadek we wlasnym pokoju, to czego Wy oczekujecie od rodzicow? Chyba logiczne, ze trzeba Wami troche pokierowac, skoro nawet wlasnego pokoju uprzatnac sie nie umie... :roll:

Silvera
Status: Offline

Post autor: Silvera » ndz sie 24, 2008 11:50 am

ociesek pisze: Zasluga rynku ogromna- malo jest u nas tytulow przeznaczonych dla czytelnika starszego. Ale! Wydawac by sie moglo, ze jest zapotrzebowanie na takie tytuly, a tu guzik! Popatrzcie na Ctying Freemana, ktory ledwo co schodzi, czy na Heata, ktory zostal zawieszony. Fakt faktem, ze ja w sumie nie pamietam, aby ktos sie pytal spoleczenstwa o te tytuly, no ale... Nie oczekujmy czegos, co juz mamy, a czego wykorzystac nie umiemy...
Cóż, może te tytuły po prostu są chybione? Znam lepsze mangi z gatunku seinen. Poza tym mamy Duds Hunt - a chyba nie powiesz, żeby ten tytuł źle się sprzedawał?
ociesek pisze: O studentach japonistyki szczera prawda. Pamietam, ze byl kiedys taki artykul w Kawaii, ktory mial tytul "Studenci japonistyki nie lubia mangi", czy cos w ten desen. Trzeba sie po prostu przygotowac, ze studia tego jezyka sa ciezkie i ze sa to studia stricte jezyka, a nie wymyslono jeszcze kierunku "Manga & Anime". Jezeli naprawde interesuje Cie ten jezyk, to wspaniale, studiuj, ale jesli jestes tylko zafascynowany M&A i myslisz, ze dzieki studiom bedziesz mogl bezkarnie trwonic czas na ogladanie anime czy czytanie mang, to poszukaj jakiegos innego kierunku :roll:
Nie powiedziałam niczego w stylu, że studenci japonistyki to tylko zainteresowani mangą są i myślą, że japonistyka to tylko gadanina o m/a. Chciałam tylko powiedzieć, że wielu studentów zaczynało swoje zainteresowanie Japonią właśnie od mangi/anime. Poza tym, co by nie mówić, znam ludzi z pierwszego roku, tam większość a to na konwenty jeździ, a to anime/mangi/doramy sobie pożyczają, nie mówiąc już o słuchaniu j-rocka i j-popu. Również swoje zainteresowanie Japonią, jej historią, kulturą i językiem zaczęłam właśnie od czytania mang, oglądania anime i dram, słuchania j-popu i j-rocka, nie mówiąc już o jedzeniu sushi :P Japońskiego od roku się uczę na kursach, teraz zamierzam dostać się na japonistykę wieczorową.

Uch, rzeczywiście offtop się zrobił ^^"

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » ndz sie 24, 2008 12:18 pm

ociesek pisze:Musze kiedys do tego wrocic
Ja własnie wracam do sailorek *__*
ociesek pisze:Popatrzcie na Ctying Freemana, ktory ledwo co schodzi, czy na Heata, ktory zostal zawieszony.
Myśle że to też trochę wina rynku, który przyzwyczaił nas do lżejszych pozycji, społeczeństwo mamy zdziecinniałe. ... albo nie, głupi argument.
ociesek pisze:"Studenci japonistyki nie lubia mangi"
żeby nikomu w przyszłości zdającemu na japonistyke nie przyszło do głowy na rozmowie wstępnej choćby wspominać o mandze i anime, a już zwłaszcza mówić, że z tego powodu chcecie się dostać ;)

Co do offtopu, proponuję zmienić tytuł tematu na "świat" kotra M&A XP
Ostatnio zmieniony ndz sie 24, 2008 12:52 pm przez baka-oni-ri, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Main”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości