Manga a realistyczna kreska

Forum główne, na którym możecie rozmawiać na wszystkie tematy związane z wydawnictwem Waneko :]
Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » wt paź 08, 2013 9:32 pm

Dembol z mojej strony dzięki, myśle, że to zakończy wszelkie bez sensowne dywagacje. Poza tym treściwe ujęcie tematu, powinieneś gdzieś to wrzucić i link trzymać na jednym ze skrótów :D
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » wt paź 08, 2013 9:36 pm

No i pojechał =D>

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale 2 zafajdają Ci parapet.

Nad Blue Heaven muszę się zastanowić, bo rysunki mi się podobają, ale po niektórych opiniach, trochę się zraziłem. Tymczasem wracam dalej do lektóry 7 Miliardów Igieł. 2 tom dzisiaj ze skrzynki wyjąłem (tylko listonosz wie ile on tam leżał zanim sobie o nim przypomniałem).

Awatar użytkownika
Alzea
Weteran
Posty: 1379
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alzea » wt paź 08, 2013 10:06 pm

Dembol pisze:Widzę, że znowu muszę zrobić mały wykład bo zaczyna się gadanie bez sensu.
Po tym zdaniu miałam nadzieję, że przedstawisz argumenty, dlaczego nowym tytułem będzie jednak Golgo 13 :D

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » wt paź 08, 2013 10:24 pm

Alzea pisze:
Dembol pisze:Widzę, że znowu muszę zrobić mały wykład bo zaczyna się gadanie bez sensu.
Po tym zdaniu miałam nadzieję, że przedstawisz argumenty, dlaczego nowym tytułem będzie jednak Golgo 13 :D
Zaraz, przecież to od tego tytułu JPF wprowadza zamówienia na całość serii.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » wt paź 08, 2013 10:33 pm

żeby nie było, że offtop: sama BH nie kupię, nie mój typ zjechanej fabuły, kreska tylko pogarsza sprawę. Goth chętnie, tam oba stoją na wyższym poziomie.
gg gonia pisze:
O matko, jaka wojna... a, zapomniałam, to internet, można mieć tylko opinię taka jak większość... :roll:
Nie, ale nie zabronisz większości mieć takiego zdania jak chce ;)
Shakkaho pisze:Another, przynajmniej dla mnie, wpasowuje się w pierwszą kategorię. Jest ładne, ale "za ładne"
Z tym się zgodzę. Jednak pisanie iż Another to shoujou (czyli manga kierowana do młodzych dziewcząt czyt. 12-15 lat) jest lekkim nadużyciem ;)
Ze swoim zdaniem jest jak z dupą, każdy ma, ale nie każdy musi wciskać ja innym. Tekst "pani już podziękujemy" to dla mniej przedszkole. :P

Od kiedy to bycie nastolatkiem czy czytanie mang dla nich jest czymś złym? Ja oglądałam Ducha mają lat 6, czytywałam gore/horrory w gimbazie. Zabijesz mnie, bo nie pasuje do ram ogólnych? :roll:
I nie zmienisz tego, że kreska biegnie prosta-upiększona-realna w analogii do wieku dla dzieci-nastolatków-starszych/dorosłych. Ergo, Another pasuje do ram "dla nastolatków", a te to ogólnie rzecz ujmując shoujo/shounen.

Dembol pisze:Widzę, że znowu muszę zrobić mały wykład bo zaczyna się gadanie bez sensu. To tak a propos wcześniejszych rozważań o realizmie i co wolno, a co nie.
Z całym szacunkiem, ale od wykładów z historii sztuki mam zajęcia na uczelni. Nie będę pisać o francuskim buncie powojennym w odniesieniu do"Metropolis", bo to nie ma znaczenia.

Jeżeli coś wygląda na mnie głupi, to nawet sam Bóg mógł być autorem: nie sprawi to, że zacznie mi się to podobać. :roll:

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » wt paź 08, 2013 10:52 pm

Shakkaho pisze:Od kiedy to bycie nastolatkiem czy czytanie mang dla nich jest czymś złym? Ja oglądałam Ducha mają lat 6, czytywałam gore/horrory w gimbazie. Zabijesz mnie, bo nie pasuje do ram ogólnych? :roll:
To że 13 latka czyta Ito nie znaczy od razu że manga staje się shoujou, tak samo fakt iż Another kupuje wielu gimnazjalistów, nie zmieni mangi w shojou, to nadal seinen. Bo tak, krew, trupy to nie jest shoujou i jest kierowane do starszych czytelników, a to ze czytelnicy kupują mangi nieskierowane do ich targetu jest już osobną sprawą gustu. Ale w domyśle Another kierowane jest do starszych i jest seinenem.
Granica często jest płynna jak przy tytanach którzy na początku byli seinenem a teraz zdają sie robić coraz łagodniejsi i wtapiają w shonen.
Shakkaho pisze:sama BH nie kupię, nie mój typ zjechanej fabuły, kreska tylko pogarsza sprawę. Goth chętnie, tam oba stoją na wyższym poziomie.
Kreska również bardziej podoba mi się w Goth, fabuły Blue heaven nie znam więc nie porównam, ale w goth jakoś mnie nie porwała.

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » wt paź 08, 2013 10:54 pm

Shakkaho pisze:Ze swoim zdaniem jest jak z dupą, każdy ma, ale nie każdy musi wciskać ja innym. Tekst "pani już podziękujemy" to dla mniej przedszkole.
Tekst ten odnośnił sie do Twojego bez sensownego przypisania kategorii Another na śmiesznej podstawie ( sposób rysowaniu akcji z pielęgniarka jest max. pare stron, nie ma jak dobry punkt dla argumentu, nie mówiąc juz o tym, że kompletnie chyba nie rozumiesz tego rodzaju historii, choć mówisz, że horrory oglądasz, a więc i klimat jesteś w stanie wyczuć <tyczy się to poza akcjami z sanitariuszką, choć i one maja cel>). I na koniec, nazywanie Another tandetnym shoujo jest przykładem absolutnej ignorancji z Twej strony i świadczy o poziomie, który reprezentujesz.
Shakkaho pisze:Ergo, Another pasuje do ram "dla nastolatków", a te to ogólnie rzecz ujmując shoujo/shounen.
Jeśli przeczytałaś całość i tak sądzisz, chyba piszesz z jakiegoś alternatywnego wszechświata z różnymi definicjami ,,nastoletniego wieku" i rzeczami/treściami do niego przeznaczonymi. Jeśli jednak nie czytając całości, to smutne. Ale przekonywać nie zamierzam (zaproponuje tylko zostać przy AnE i innych takich).
Shakkaho pisze:żeby nie było, że offtop: sama BH nie kupię, nie mój typ zjechanej fabuły, kreska tylko pogarsza sprawę. Goth chętnie, tam oba stoją na wyższym poziomie.
Kreska może Ci się nie podobać, ale poziom a raczej profesjonalizm kreski jest o tyle w BH wysoki, że nie ma co w porównaniu z Gothem stawiać go niżej. Obiektywnie rzecz ujmując.
Shakkaho pisze:Jeżeli coś wygląda na mnie głupi, to nawet sam Bóg mógł być autorem: nie sprawi to, że zacznie mi się to podobać.
Już pomijam samą budowę zdania, ale z tego wysuwa sie tylko- zacietrzewienie i ignorancja. Ja , mój , moja , moje. Zero szerszego spojrzenia, aż żal konwersować.
Swoją drogą zauważ, że wszedzie gdzie napiszesz siejesz później w komentarzach swego rodzaju ferment, może jednak nie wyrażasz tylko opinii a czysto prowokujesz opakowując nieodpowiednio myśli w słowa ? Tyle.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » wt paź 08, 2013 11:08 pm

A ja uważam że subiektywną ocenę mang i nasze podejście do nich traktujesz (Mephisto) nazbyt poważnie i to jest tylko i wyłącznie jej sprawa jakie są jej kryteria oceny. Nie każdy się przejmuje "obiektywnymi kryteriami", ba! Większość ludzi nawet tego nie robi, po prostu odbiera wszystko czysto subiektywnie (Ty raczej także) i prawdą jest, to, co napisała:
Shakkaho pisze:Jeżeli coś wygląda na mnie głupi, to nawet sam Bóg mógł być autorem: nie sprawi to, że zacznie mi się to podobać.
ktoś może być geniuszem w swoim fachu i rysować Bóg jeden wie jak wybitnie, ale to nie oznacza, że nie może to dla kogoś wyglądać głupio i przez to się nie podobać.
Już pomijam samą budowę zdania, ale z tego wysuwa sie tylko- zacietrzewienie i ignorancja. Ja , mój , moja , moje. Zero szerszego spojrzenia, aż żal konwersować.
Ignorancja? Zacietrzewienie? Gdzie? Skoro to jest czyjaś prywatna opinia to chyba logiczne, że widzisz "mój, moja, moje". Pisze o swoim poglądzie na sprawę, dlaczego ma pisać "twój, jej, nasz"?

A czepianie się formy budowania wypowiedzi jest tutaj nie na miejscu, bo ja w niej widzę jedno - pośpiech i gapiostwo, a więc literówki i błędy, które wynikają ze zmiany myśli w trakcie pisania. Wszystko jest całkowicie zrozumiałe i logiczne, chyba że ktoś chce się czepiać, ale to przecież nie esej, a komentarz na forum :roll: Chyba trochę Cię poniosło, bo nie napisała absolutnie nic złego, wyraziła własną opinię i odnoszę dziwne wrażenie, że została przez to zaatakowana i oceniona jako osoba poniżej poziomu - nie bardzo rozumiem, dlaczego.
Kreska może Ci się nie podobać, ale poziom a raczej profesjonalizm kreski jest o tyle w BH wysoki, że nie ma co w porównaniu z Gothem stawiać go niżej.
Zależy co się bierze pod uwagę przy ocenie tego poziomu ;)

A tak na temat: mam nadzieję, że ta manga naprawdę się sprzeda dostatecznie dobrze, nie chcę, żebyśmy musieli powiedzieć seinenom papa :(

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » wt paź 08, 2013 11:12 pm

Ludzie, Shakkaho mówi o kresce Anothera a nie fabule/historii. O tym, że ludzie zasugerują się słodką dziewczyną na okładce. Nie to, żebym trzymała czyjąś stronę, ale stonujcie swoje wypowiedzi (albo nie komentujcie, jeśli macie obrażać). Także jestem za tym, żeby wydzielić posty o kresce do nowego tematu.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » wt paź 08, 2013 11:21 pm

Carnivall pisze: Chyba trochę Cię poniosło, bo nie napisała absolutnie nic złego, wyraziła własną opinię i odnoszę dziwne wrażenie, że została przez to zaatakowana i oceniona jako osoba poniżej poziomu -
Napisanie własnej opinii a potem gdy parę osób wyrazi inne i skwitowane "to internet, tu można mieć tylko takie zdanie jak reszta" to brzmi jak dziecinne żale. Jak się jest na forum to trzeba być gotowym na to że reszta może nie zgadzać się z naszym zdaniem. Ponadto skoro wydawnictwo mówi że to seinen a dana osoba upiera się ze jest inaczej bo kreska... Tezuka tez rysował komiksy dla dorosłych które nie miały najrealistyczniejszej kreski na świecie.
Carnivall pisze:A tak na temat: mam nadzieję, że ta manga naprawdę się sprzeda dostatecznie dobrze, nie chcę, żebyśmy musieli powiedzieć seinenom papa :(
Mi właściwie nie byłoby smutno, bo thrilery/horrory pokroju Blue Heaven meni nie interesują a jak na razie nic innego tam nie ma, zanim wyjdzie Mushishi trochę to zajmie (o którym słyszałam wiele dobrego ale nie czytałam i z ciekawości bym wzięła) . A w Goth, zabrakło mi jakiejś...hmmm puenty chyba.

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » wt paź 08, 2013 11:28 pm

Carnivall pisze:Cytat:
Już pomijam samą budowę zdania, ale z tego wysuwa sie tylko- zacietrzewienie i ignorancja. Ja , mój , moja , moje. Zero szerszego spojrzenia, aż żal konwersować.

Ignorancja? Zacietrzewienie? Gdzie? Skoro to jest czyjaś prywatna opinia to chyba logiczne, że widzisz "mój, moja, moje". Pisze o swoim poglądzie na sprawę, dlaczego ma pisać "twój, jej, nasz"?
Tam gdzie ktoś mądrzejszy od nas, napisał jakieś uniwersalne prawdy/wytyczne i ktoś mimo to ignoruje, tam właśnie się to pojawia.
Carnivall pisze:A ja uważam że subiektywną ocenę mang i nasze podejście do nich traktujesz (Mephisto) nazbyt poważnie i to jest tylko i wyłącznie jej sprawa jakie są jej kryteria oceny. Nie każdy się przejmuje "obiektywnymi kryteriami", ba! Większość ludzi nawet tego nie robi, po prostu odbiera wszystko czysto subiektywnie (Ty raczej także)
Tak jak ona ma prawo do subiektywnej opinii tak ja, do brania tego co uznam za takowe na poważnie.
Carnivall pisze:A czepianie się formy budowania wypowiedzi jest tutaj nie na miejscu, bo ja w niej widzę jedno - pośpiech i gapiostwo, a więc literówki i błędy, które wynikają ze zmiany myśli w trakcie pisania. Wszystko jest całkowicie zrozumiałe i logiczne, chyba że ktoś chce się czepiać, ale to przecież nie esej, a komentarz na forum Chyba trochę Cię poniosło, bo nie napisała absolutnie nic złego, wyraziła własną opinię i odnoszę dziwne wrażenie, że została przez to zaatakowana i oceniona jako osoba poniżej poziomu - nie bardzo rozumiem, dlaczego.
Napisałem, że ,,pomijając to", a więc jak stoi nie miało to żadnego wpływu na reakcje/odbiór bo to rozumiem.
dejikos pisze:Ludzie, Shakkaho mówi o kresce Anothera a nie fabule/historii. O tym, że ludzie zasugerują się słodką dziewczyną na okładce. Nie to, żebym trzymała czyjąś stronę, ale stonujcie swoje wypowiedzi (albo nie komentujcie, jeśli macie obrażać)
Na podstawie kreski, pojawiającej sie w pewnym fragmencie. Więc i ja do tego w swoich odniesieniach i później ,,aluzjach" pije.

Wypowiedź z tematu AnE
Shakkaho pisze:Dygresja: mówiłam wtedy o kresce Another. Które, mimo wszystko, przez pielęgniarkę jest dla mnie "ztandecone"...
Ale whatever...
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » śr paź 09, 2013 12:04 am

Mephisto pisze: Tam gdzie ktoś mądrzejszy od nas, napisał jakieś uniwersalne prawdy/wytyczne i ktoś mimo to ignoruje, tam właśnie się to pojawia.
Fakt, przeoczyłam, trochę może i zalatuje ignorancją, tu się zgodzę.

Mephisto pisze:Tak jak ona ma prawo do subiektywnej opinii tak ja, do brania tego co uznam za takowe na poważnie.
Ależ owszem że masz, przecież Ci tego nie bronię, ja także po prostu wyraziłam jedynie własną opinię, co zresztą nie było atakiem z mojej strony :)
Mephisto pisze:
Carnivall pisze:A czepianie się formy budowania wypowiedzi jest tutaj nie na miejscu, bo ja w niej widzę jedno - pośpiech i gapiostwo, a więc literówki i błędy, które wynikają ze zmiany myśli w trakcie pisania. Wszystko jest całkowicie zrozumiałe i logiczne, chyba że ktoś chce się czepiać, ale to przecież nie esej, a komentarz na forum Chyba trochę Cię poniosło, bo nie napisała absolutnie nic złego, wyraziła własną opinię i odnoszę dziwne wrażenie, że została przez to zaatakowana i oceniona jako osoba poniżej poziomu - nie bardzo rozumiem, dlaczego.
Napisałem, że ,,pomijając to", a więc jak stoi nie miało to żadnego wpływu na reakcje/odbiór bo to rozumiem.
A to już moje osobiste doświadczenia wychodzą na wierzch, bo po prostu za każdym razem jak ktoś mi mówił "pomijając to" wcale tego tak do końca nie pomijał, ale rozumiem, że u Ciebie mogę traktować ten zwrot poważnie, dobrze wiedzieć na przyszłość :D
dejikos pisze:Ludzie, Shakkaho mówi o kresce Anothera a nie fabule/historii. O tym, że ludzie zasugerują się słodką dziewczyną na okładce. Nie to, żebym trzymała czyjąś stronę, ale stonujcie swoje wypowiedzi (albo nie komentujcie, jeśli macie obrażać)
Myślę, że nikt tu się nie zamierza specjalnie obrażać, a jedynie próbuje prowadzić zwyczajną wymianę poglądów :)

Swoją drogą prawdą jest, że niektórzy sugerują się okładką i niespecjalnie można coś z tym zrobić. Przykładowo mój chłopak stwierdził, że nie będzie się dokładał do Ludwika Rewolucjonisty, bo "facet na okładce wygląda jak baba" :D

[ Dodano: Sro 09 Paź, 2013 ]
gg gonia pisze:
Carnivall pisze: Chyba trochę Cię poniosło, bo nie napisała absolutnie nic złego, wyraziła własną opinię i odnoszę dziwne wrażenie, że została przez to zaatakowana i oceniona jako osoba poniżej poziomu -
Napisanie własnej opinii a potem gdy parę osób wyrazi inne i skwitowane "to internet, tu można mieć tylko takie zdanie jak reszta" to brzmi jak dziecinne żale. Jak się jest na forum to trzeba być gotowym na to że reszta może nie zgadzać się z naszym zdaniem. Ponadto skoro wydawnictwo mówi że to seinen a dana osoba upiera się ze jest inaczej bo kreska... Tezuka tez rysował komiksy dla dorosłych które nie miały najrealistyczniejszej kreski na świecie.
Ja was bardzo przepraszam za takie wtopy, ale często nie ogarniam, że pewne rzeczy pisze ta sama osoba bo was niespecjalnie jeszcze wszystkich kojarzę po nickach, i staram się to sprawdzać, ale nie zawsze mi wyjdzie, tak jak teraz na przykład, a jak mam coś do powiedzenia to piszę tak czy siak i wolę się pomylić ale przynajmniej nie być użytkownikiem widmo. Tak więc przepraszam, kolejne przeoczenie :( Aż mi głupio się zrobiło :(

Awatar użytkownika
Alzea
Weteran
Posty: 1379
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alzea » śr paź 09, 2013 12:16 am

Carnivall pisze:wolę się pomylić ale przynajmniej nie być użytkownikiem widmo
widmo cicho zapłakali, ale nikt nie usłyszał ;__: (wait, jestem jedną z nich po części)
Na takie ożywione kłótnie w internetach trzeba mieć czas i chęci, a i tak zaraz Madoka przyjdzie i was okrzyczy za off ;P
*tymczasem wciąż czekam na wywód Dembola*
Co do tematu, czyli jeszcze 2 seineny do ogłoszenia zostały?
Ja się boję teraz o sprzedaż Ludwiga, sama nie wiem czy bym po niego sięgnęła, gdyby nie zależała od niego przyszłość josei :<

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » śr paź 09, 2013 12:19 am

Alzea pisze: Ja się boję teraz o sprzedaż Ludwiga, sama nie wiem czy bym po niego sięgnęła, gdyby nie zależała od niego przyszłość josei :<
Ja akurat kupuję z przekonania, ale to ciekawe zjawisko, bo w sumie dość często się zdarza, że ktoś kupuje dla przyszłości serii wobec której ma oczekiwania.

Awatar użytkownika
Alzea
Weteran
Posty: 1379
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alzea » śr paź 09, 2013 12:25 am

Może źle to ujęłam, alternatywne podejście do baśni zawsze mnie ciekawiło, prędzej czy później bym po ten tytuł sięgnęła, ale w imię Kuragehime przyszłości serii josei sięgnę szybciej niż później ;P

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » śr paź 09, 2013 12:27 am

Alzea pisze:Może źle to ujęłam, alternatywne podejście do baśni zawsze dla mnie było ciekawe, prędzej czy później bym po ten tytuł sięgnęła, ale w imię Kuragehime przyszłości serii josei sięgnę szybciej niż później ;P
Aaaa :) No ale to i tak niewiele zmienia w mojej ocenie zachowania tejże grupy, bo tak czy siak - w jakiś sposób "priorytetujesz' tę mangę, bo masz nadzieję, ze choćby w najmniejszym stopniu dzięku temu po niej wyjdzie coś, na co czekasz ^^
Ja tam jakoś nie czekam na Kuragehime. W ogóle do mnie nie trafiło, chociaż jest sporo innych tytułów, które chętnie bym kupiła.

Awatar użytkownika
Dembol
Wtajemniczony
Posty: 947
Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Dembol » śr paź 09, 2013 12:42 am

Shakkaho pisze:I nie zmienisz tego, że kreska biegnie prosta-upiększona-realna w analogii do wieku dla dzieci-nastolatków-starszych/dorosłych. Ergo, Another pasuje do ram "dla nastolatków", a te to ogólnie rzecz ujmując shoujo/shounen.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. To jaka jest kreska nie musi mieć wpływu na temat i vice versa. Wiadomo, że są jakieś tam pewnie przyzwyczajenia, ale sztywne pakowanie tytułu w jakieś ramy bo jest narysowany tak czy inaczej jest mało poważne.

A Metropolis to manga dla dzieci (zresztą nie wspominałem, żeby było inaczej, ale domyślam się skąd Twój przytyk) bo w 1949 roku nikt nie myślał w Japonii o wydawaniu komiksów dla dorosłych.

Na to, że ludzki mózg jest tak zaprogramowany, że sobie lubi wkładać wszystko co podobne do jednej szufladki to ja już nic nie poradzę.
Alzea pisze:Po tym zdaniu miałam nadzieję, że przedstawisz argumenty, dlaczego nowym tytułem będzie jednak Golgo 13
...

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » śr paź 09, 2013 2:15 am

O matko boska... ja chyba przestane się udzielać z innym zdaniem niż ogólne, bo po prostu wojnę wywołuje. Kto by pomyślał, że moje zdanie jest tak arcyważne. :roll:

Generalnie, by nie cytować i nie rozciągać postów, najpierw ogólnie, głównie do gg gonia i Mephisto.

Powtórzę któryś raz: piłam to tego, że kreska kojarzy się z mangami dla nastolatków przez oderwaną od rzeczywistości idealność, przesadne piękno postaci, tandetne gagi. ANI SŁOWEM nie wspomniałam, że manga powinna mieć ten tag, nie mówiłam też o fabule.
Mowiłam o KRESCE i tym, z czym mi oraz potencjalnym klientom sie kojarzy.
O ile nie dopadła mnie skleroza, to Another było foliowane. Wbrew złudzenio mniektórych, mało kto przestrzega "+16/+18" na mangach. Wiec taki nastolatek zobaczy ładną mordkę i kupi.
Chodziło mi tylko i wyłącznie o to.

Co to mojego domnienamego "bólu dupy".

Patrząc po różnych wypowiedziach na forum nie oczekiwałam obelgo poziomu "jesteś u mamy i masz wszy". Trochę mnie to zawiodło, zwłaszcza, że spotkało się z ogólnym przyzwoleniem.
Jeżeli kogoś uraziłam - przepraszam, ale na atak odpowiadam atakiem. Postaram się robić to łagodniej.
Jeśli przeczytałaś całość i tak sądzisz, chyba piszesz z jakiegoś alternatywnego wszechświata z różnymi definicjami ,,nastoletniego wieku" i rzeczami/treściami do niego przeznaczonymi. Jeśli jednak nie czytając całości, to smutne. Ale przekonywać nie zamierzam (zaproponuje tylko zostać przy AnE i innych takich).
Nie porwało mnie to na tyle, bym nie dała rady poczekać na polskie wydanie. Oceniałam KRESKĘ, która przez 4 tomiki raczej się nie zmieni.
Czepiania się tego, co czytam nie skomentuję. Chociaż ciekawi mnie komu się nudzi na tyle, by przeszukiwać moje posty... :-k

Co do mojej "złej" oceny kreski BH - poproszę o zacytowane, gdzie oceniam PROFESJONALIZM kreski, a nie ją jako taką. Czyli czy mi się podoba czy nie. W przeciwnym razie ładnie proszę darować sobie pouczenia pozbawione powodów.
Tak w ogóle, to kto powiedział, że choćby próbowałam być obiektywna? Takie Franken Fran stoji dla mnie na równi z Taniguchim i nie zmienię tego, bo według ciebie powinnam być tylko obiektywna. :roll:

Poza tym to forum, z założenia dyskusyjne zdaje się (jeśli nie to przepraszam). Dyskusja to rozmowa osób o rożnych poglądach, a te muszą być w takim razie subiektywne. Obiektywizmu lepiej szukać w forach naukowych. :wink:
Mephisto pisze: Tam gdzie ktoś mądrzejszy od nas, napisał jakieś uniwersalne prawdy/wytyczne i ktoś mimo to ignoruje, tam właśnie się to pojawia.
Wielcy mądrzy uczeni głoszą, że "Romeo i Julia" to powieść o nieszczęśliwej miłości. Twoim zdaniem oznacza to, że nie mam prawa uważać tego dramatu za krytykę zacietrzewienia w zemście i błędów młodości, który z miłością nie ma nic wspólnego?
Bo ja to tak odbieram. :shock:

PS Dygresja co do "rozumienia istnienia pielęgniarki": nie, cel wprowadzenia poczucia niepokoju/oderwania od mrocznej nastroju/rozluźnienia go by napięcie nie zaczęło zjadać własnego ogona do mnie nie przemawia. Dla mnie ce sceny wyglądają jak wyjęte z innej mangi i wklejone dla dopełnienia.

PS 2 Oficjalnie kończę offtop, przepraszam z góry wszystkich, którzy się poczuli/czują/poczują jeszcze kiedyś urażeni. Nie chciałam nikogo obrazić, nie chciałam nikogo urazić. :oops:

Faust
Status: Offline

Post autor: Faust » śr paź 09, 2013 3:32 am

Shakkaho pisze: Wielcy mądrzy uczeni głoszą, że "Romeo i Julia" to powieść o nieszczęśliwej miłości
Znaczy się powinnaś znaleźć lepszych Wielkich Mądrych Uczonych, bo przedstawiłaś tutaj przykład poziomu pogłębienia tematu, które byłoby już szokujące u licealnego polonisty. Niestety- przykład zdarzający się chyba częściej niż rzadziej.

Ale do ogólnej myśli- istnieje interpretacja i nadinterpretacja. Jeśli struktura poetycka dzieła nie zawiera w sobie wskazówek by w dany sposób odczytywać dzieło - to jest to nadinterpretacja. I żadna mądra głowa nie będzie próbowała temu zaprzeczyć, że tragedia Romea i Julii miała źródło w wymienionych przez ciebie czynnikach i że Shejky nie przedstawia choćby takiego zacietrzewienia w zbyt pozytywnym świetle.
Ale masz prawo do nadinterpretacji, dzięki któremu możesz odczytywać Naruta jako opowieść o tym, jak jeden gej chce uratować drugiego, by złączyć się z nim w wielkiej miłości, albo Sailor Moona jako historii o dziewczyny, która ze zmęczenia codziennością, brakiem chłopaka i znajomych popadła w schizofrenię, widziała gadające koty, potwory i wyimaginowane przyjaciółki w seksownych fatałaszkach ( z czego czarno na białym wynika, że była ukrytą opcją lesbijską, jak powiedziałby pewien polityk)

Ogólnie to mam wrażenie, że dostało Ci się nie tyle za argumenty, co za sposób ich przedstawiania, z którego wyłania się takie myślenie "mam swoje zdanie i choćby się waliło i paliło go nie zmienię. Jeśli ktoś przedstawia mi argumenty, to tym gorzej dla argumentów".

I tak, wymiana poglądów i opinii zawsze będzie subiektywna. Ale owocna dyskusja to taka, w której gdzieś tam każdy w mniejszym lub większym stopniu dąży do ich obiektywizacji. W przeciwnym przypadku cała dyskusja będzie opierała się na zasadzie -"-Ja mam tak -a ja tak -a ja tak". Coś a la karty w przedziale w "Dniu Świra".

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » śr paź 09, 2013 1:28 pm

Faust pisze:
Shakkaho pisze: Wielcy mądrzy uczeni głoszą, że "Romeo i Julia" to powieść o nieszczęśliwej miłości
Znaczy się powinnaś znaleźć lepszych Wielkich Mądrych Uczonych, bo przedstawiłaś tutaj przykład poziomu pogłębienia tematu, które byłoby już szokujące u licealnego polonisty. Niestety- przykład zdarzający się chyba częściej niż rzadziej.

Ale do ogólnej myśli- istnieje interpretacja i nadinterpretacja.

Ogólnie to mam wrażenie, że dostało Ci się nie tyle za argumenty, co za sposób ich przedstawiania, z którego wyłania się takie myślenie "mam swoje zdanie i choćby się waliło i paliło go nie zmienię. Jeśli ktoś przedstawia mi argumenty, to tym gorzej dla argumentów".
Niestety, mój najlepszy nauczyciel był z... w-f'u. Dopiero teraz na studiach są ludzie inteligentni niestety. Ach, polska edukacja. :roll:

A co do nadinterpretacji to też ciężko, bo dla mnie jedno zdanie znaczy o podtekście romantycznym, a dla kogoś innego wcale nie znaczy. Znów się wszystko rozbija o subiektywizm. :P

Co do ostatnie: przepraszam wszystkich, którzy poczuli eis urażeni tym co pisałam. Serio, nie chciał nikogo urazić... Może wstawię sobie "Z góry przepraszam" w zdjęcie profilowe. :-k

I nie chodzi mi też wcale o to, że mm moje kamienne zdanie nie do naruszenia, ale potrzeba mi też lepszego argumentu, niż "wielu uczeni zrobili zestawienie" albo "a dla naszej większości twoje zdanie jest błędne".
Chętnie podyskutuję czy mangi Ito albo Franken Fran to horror czy już groteska oraz co u pierwszego jest brakiem logiki, a co wydaje się celowym niedopowiedzeniem.
Ale mam swoje opinie, przywykłam do tego, że często stojące okoniem do wszelkich innych możliwych. :P

PS A schizofrenię to uwielbiam znajdywać, choćby w Potterze albo Disneyowskim Dzwonniku. Ot, takie hobby. :twisted:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Main”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości