autor: gg gonia » wt cze 02, 2020 10:56 pm
Mr.Chiquita pisze: ↑śr maja 06, 2020 8:02 pm
A weź idź.
Zamiast prawdziwymi problemami, takimi jak właśnie oszczędzanie na papierze przez topowe wydawnictwa, rozwodzicie się tutaj nad np. duperelami o wyższości jednej serii nad drugą (via ostatnia dyskusja o Boruto). Tymczasem ceny co trochę idą w górę, ale papier też coraz gorszy. Widać to po tym jak się marszczy niedługo po wydruku, gdy tusz jeszcze dosycha. Tak właśnie jest przy Spy x Family. Dawniej takie sytuacje zdarzały się rzadko. Teraz przy topowej trójce, czyli Waneko, SJG i JPF - nagminnie.
To jako osoba która zbiera różne mangi od różnych wydawnictw od kilkunastu lat, chciałam powiedzieć ze tomiki nieraz niedwa mi się łamały na grzbiecie i nie ma ani na to żadnej reguły, ani nie dzieje się częściej niż kiedyś, a papier jak prześwitywał tak robi to tak samo od lat. A mangi mi raz falowały raz nie i to też bez jakiejś tendencji wzrostowej w tej materii.
Więc ja tego pogorszenia nie dostrzegam, raczej znane i lubiane problemy które istnieją od zarania dziejów. Szczerze mówiąc gdyby nie to że nie jesteś botem, to pomyślałabym że specjalnie próbujesz zniechęcać ludzi do tej mangi, teorią spiskową pt: "o papierze i falujące kartce i ukrytym drukarskim kryzysie jakości".
A beke z falujących kartek to ja miałam już 10 lat temu. Aż mi łezka nostalgii zrobiła podwójny obrót przy oku.
[quote=Mr.Chiquita post_id=253600 time=1588788123 user_id=73494]
A weź idź. :roll: Zamiast prawdziwymi problemami, takimi jak właśnie oszczędzanie na papierze przez topowe wydawnictwa, rozwodzicie się tutaj nad np. duperelami o wyższości jednej serii nad drugą (via ostatnia dyskusja o Boruto). Tymczasem ceny co trochę idą w górę, ale papier też coraz gorszy. Widać to po tym jak się marszczy niedługo po wydruku, gdy tusz jeszcze dosycha. Tak właśnie jest przy Spy x Family. Dawniej takie sytuacje zdarzały się rzadko. Teraz przy topowej trójce, czyli Waneko, SJG i JPF - nagminnie.
[/quote]
To jako osoba która zbiera różne mangi od różnych wydawnictw od kilkunastu lat, chciałam powiedzieć ze tomiki nieraz niedwa mi się łamały na grzbiecie i nie ma ani na to żadnej reguły, ani nie dzieje się częściej niż kiedyś, a papier jak prześwitywał tak robi to tak samo od lat. A mangi mi raz falowały raz nie i to też bez jakiejś tendencji wzrostowej w tej materii.
Więc ja tego pogorszenia nie dostrzegam, raczej znane i lubiane problemy które istnieją od zarania dziejów. Szczerze mówiąc gdyby nie to że nie jesteś botem, to pomyślałabym że specjalnie próbujesz zniechęcać ludzi do tej mangi, teorią spiskową pt: "o papierze i falujące kartce i ukrytym drukarskim kryzysie jakości".
A beke z falujących kartek to ja miałam już 10 lat temu. Aż mi łezka nostalgii zrobiła podwójny obrót przy oku.