autor: Meliona » czw sty 16, 2020 12:42 am
To moje pierwsze podejście do tej serii. Nie czytałam ani pierwowzoru (ale i tak jestem przekonana, że jest lepszy), ani nie widziałam anime.
Uh. To taki słabszy pod każdym względem Berserk (nawet potwory wyglądają podobnie, tylko są mniej fascynująco brzydkie). Hyakkimaru prześladują demony, zupełnie jak Gutsa i przyczepiają się do niego towarzysze, zupełnie jak do Gutsa
Walczy też zupełnie jak Guts - mieczami (co prawda Guts ma tylko jeden) i działami wystającymi z ciała (tylko, że z nogi, a nie ręki). Graficznie jest tak sobie. Bardzo ciemno. Przemoc pokazana tak, że nie da się nią "cieszyć" oko. Narracyjnie jeszcze gorzej. Dialogi? Dość drewniane.
Taka bieda bije od tej mangi, że nie wiem, czy będę kontynuować zbieranie. Chociaż ostatni rozdział był najlepszy, więc może coś z tego będzie (w najlepszym wypadku przyjemny średniaczek).
Naprawdę wolałbym przeczytać oryginał.
To moje pierwsze podejście do tej serii. Nie czytałam ani pierwowzoru (ale i tak jestem przekonana, że jest lepszy), ani nie widziałam anime.
Uh. To taki słabszy pod każdym względem Berserk (nawet potwory wyglądają podobnie, tylko są mniej fascynująco brzydkie). Hyakkimaru prześladują demony, zupełnie jak Gutsa i przyczepiają się do niego towarzysze, zupełnie jak do Gutsa :lol: Walczy też zupełnie jak Guts - mieczami (co prawda Guts ma tylko jeden) i działami wystającymi z ciała (tylko, że z nogi, a nie ręki). Graficznie jest tak sobie. Bardzo ciemno. Przemoc pokazana tak, że nie da się nią "cieszyć" oko. Narracyjnie jeszcze gorzej. Dialogi? Dość drewniane.
Taka bieda bije od tej mangi, że nie wiem, czy będę kontynuować zbieranie. Chociaż ostatni rozdział był najlepszy, więc może coś z tego będzie (w najlepszym wypadku przyjemny średniaczek).
Naprawdę wolałbym przeczytać oryginał.