autor: Nanami » wt lip 03, 2018 3:53 pm
Prawda, od śmierci
► Pokaż Spoiler
Arimy Kishou
dla mnie opadło całe napięcie i zainteresowanie co będzie dalej. Poza momentami, ale krótkimi... Za dużo postaci, za dużo chaosu. Nie byłam w stanie się przejąć już później niczyim losem. A zakończenie aż zbyt optymistyczne, zaprzecza temu, jaki klimat był budowany przez całe dwie serie, także niby w sumie to dobrze, ale... nie przekonuje mnie ono jednocześnie.
Prawda, od śmierci [spoiler]Arimy Kishou[/spoiler] dla mnie opadło całe napięcie i zainteresowanie co będzie dalej. Poza momentami, ale krótkimi... Za dużo postaci, za dużo chaosu. Nie byłam w stanie się przejąć już później niczyim losem. A zakończenie aż zbyt optymistyczne, zaprzecza temu, jaki klimat był budowany przez całe dwie serie, także niby w sumie to dobrze, ale... nie przekonuje mnie ono jednocześnie.